Ocena kierowcy - Opel Vectra C Hatchback

Przestronne i wygodne wnętrze, dobre wyciszenie, niezłe materiały wykończeniowe, dobra jakość zabezpieczenia antykorozyjnego. Klimatyzacja wydajna, drobnych usterek w zasadzie brak, natomiast silnik 2.2 dti bywa kłopotliwy. Gdyby nie problemy z tym motorem, byłbym bardzo zadowolony i dał maksymalną możliwą ocenę. Z innym silnikiem polecam, aczkolwiek trzeba mieć świadomość, że większość egzemplarzy ma już swoje lata, jest mocno wyeksploatowana i usterki będą się namnażać. Niemniej, pewny i zadbany model to będą dobrze wydane pieniądze.

Gdy działa jest ok, mało pali, kultura pracy przeciętna, osiągi jedynie akceptowalne. Problem jest z pompą wtryskową i jej sterownikiem jak i całym osprzętem. Układ dolotowy musi być kontrolowany, czyszczony itd.

Działa bezproblemowo i bez zarzutu. Przydałby się 6 bieg, ale w sumie do normalnej jazdy wystarczy i prawidłowo zestopniowana.

Wszystko jak należy. Może układ kierowniczy mógłby być bardziej bezpośredni ale też niczym nie zaskakuje.

19 lat na karku a korozja pojawiła się tylko na elementach, które były uszkodzone mechanicznie i nie zabezpieczone właściwie. Nadwozie dalej sprawia wrażenie sztywnego i zwartego. Po polerce nawet czarny lakier prezentuje się bardzo dobrze, aczkolwiek trzeba o niego dbać gdyż jest dość miekki.

Wszystko bardzo dobrze widoczne, jedynie widok w tył po skosie mógłby być lepszy ale i tak nie sprawia to jakichś problemów. Ocenę 5 dałbym tylko auto typu polonez gdzie dookoła szkło i wszystko widać więc 4 gwiazdki to i tak wysoko.

Nie ma się do czego doczepić. Podłokietnik mógłby mieć regulacje wysokości ale to minimalny szczegół gdyż do mnie jest w sumie i tak dobrze dopasowany.

Wydajna klimatyzacja, dużo bardziej niż w nowszych samochodach. Wnętrze dość wolno się nagrzewa ale to dość duży stary diesel więc nie ma co oczekiwać szału.

Jak na wielkość samochodu to miejsca jet na prawdę dużo. 4 dorosłe osoby (do 185 cm) mają duży komfort, wyzsi też się zmieszczą ale będzie odpowiednio mniej wygodnie. Piątka pasażerów też się mieści ale już nie będzie im tak wygodnie, szczególnie na dłuższych trasach.

Bardzo cichy samochód, może nie licząc silnika ale to wina właśnie jego a nie wyciszenia. Obecne auta często są głośniejsze.

Gdyby nie awarie silnika, to w zasadzie byłby to bardzo ekonomiczny samochód.

Najtańsze egzemplarze mają śmieszne ceny i oferują bardzo dużo jak za cenę jaka trzeba zapłacić. Problem w tym, że są w większości zajeżdżone. Ale jak uda się kupić samochód zadbamy z bezpieczym silnikiem to każdy będzie zadowolony. Ciężko znaleźć lepszą alternatywę. Najbardziej zadbane egzemplarze z dobrym wyposażeniem nadal trzymają nieźle cenę ale czasem można trafić coś w mniejszych pieniądzach. Taki zakup na prawdę się opłaca bo samochód za stosunkowo niewielkie pieniądze potrafi dużo zaoferować. Wodotrysków nie ma co oczekiwać, żadnych asystentów kierowcy itp ale dwustrefowa klima, pełna elektryka, skóra, podgrzewane i wentylowane fotele, tempomat itp wystarczy aby wygodnie i komfortowo podróżować.

Oprócz czyszczenia czujnika doladowania turbo, dolotu czy wymiany pękniętego zbiornika płynu chłodniczego w zasadzie nie było.

Silnik 2.2 dti można brać tylko gdy znamy jego pełną historie i wiemy, że ktoś dbał o niego ponadnormatywnie. W przeciwnym razie, dla świętego spokoju lepiej wziąć benzynę a jeśli diesel, to tylko 1.9. Poza tym, ciężko się do czegoś przyczepić.