Ocena kierowcy - Opel Vectra B Sedan

Na tym modelu zakończyłem moja przygodę z oplem. Moja astra I z silnikiem 1.6 8v była super. Nic się nie psuło, jeździłem 5 lat, sprzedałem i widzę, ze auto nadal śmiga po drodze. Vectra to najgorszy koszmar, nikomu nie polecam.

Silnik przeciętny.W miarę elastyczny, zadowoli przeciętnego kierowcę, który nie przykłada wagi do osiągów silnika. Niby sobie radzi, ale kto pojeździ 6 cylindrówką, nigdy nie wsiądzie do zwykłej czwórki.

Skrzynia dobrze dobrana, radzi sobie. Silnik się nie krztusi nawet na trójce przy 40 km/h.

Nie ma co zbytnio narzekać, ale i pochwalić nie ma za co. Ot, pop prostu przeciętnie, daje radę, nic więcej.

Dobra widoczność zarówno z przodu jak i z tyłu pojazdu.

Może być. Mało przydatnych schowków, fajny podłokietnik. Sterowanie otwieraniem szyb przy drążku zmiany biegów to nieporozumienie.

Tu bez większych uwag. Auto się szybko nagrzewa. Co do chłodzenia latem, to klima wyraźnie obciąża silnik. Ale to chyba wina małej pojemności.

Przestronność nie rzuca na kolana. Raczej przeciętnie. Nie ma luksusów.

Po prostu przeciętnie.

Nie jest to samochód ekonomiczny. Jak na tak mały silnik, zużycie paliwa jest duże.

Pomimo niskiej ceny zakupu, to auto potrafi w dłuższym użytkowaniu nieźle dać po kieszeni. Co z tego, ze części są tanie, jak bez przerwy coś trzeba kupić za 50, 80,150 zł plus robota?!! O paliwie nie wspomnę.

Psuje się dosłownie wszystko. Ja w czasie trzech lat użytkowania nie wymieniłem chyba tylko foteli. Co prawda ceny części są niewielkie, ale auto co dwa tygodnie stoi u mechanika. I to nie żebym je jakoś ekstremalnie użytkował. Normalnie, praca, dom, zakupy. W pracy już się wszyscy ze mnie śmieją, że znowu jadę do mechanika

Tragedia. Kilka razy zdarzało mi się zostawiać auto i wracać na piechotę. Jestem w tej chwili specjalista od naprawy opla vectry. Psuło się już niemal wszystko i to po kilka razy. Teraz miarka się przebrała. Podliczyłem ile mnie to kosztuje (zapisuję wydatki na auto)i stwierdziłem, że eksploatacja tego samochodu, poza nerwami kosztuje mnie tyle co jazda autem luksusowym z 2 razy większym silnikiem. Naprawdę! Nie wiem, czy tylko ja tak trafiłem, na takie padło, czy jest to regułą. Nigdy więcej nie kupie pojazdu tej marki!!! Teraz jeżdżę 3.0 v6 benzyna innej marki i tylko leję paliwo (specjalnie nie podam jakiej). Moja kieszeń wreszcie odetchnęła, a samochód pali średnio dwa litry więcej paliwa.