Ocena kierowcy - Opel Vectra B Sedan

Samochód awaryjny i to nawet bardzo. Sypią się standardowo tuleje z powodu kiepskiej jakości wykonania. Wcześniej czy później jak zdążyłem zauważyć nie tylko u siebie, zaczyna się świecić kontrolka ABS, nie wiem dlaczego dopiero planuje z tym jechać do mechanika. Silnik nie jest ekonomiczny jak na auto o tak małej mocy pali zbyt dużo, jedynymi zaletami jest to, że jest cichy i bardzo elastyczny. Niestety bierze olej u mnie około 0,7 L/ 3000 km i jest po wymianie uszczelniaczy oraz pierścieni, ale rzekomo w vectrach to jest w granicach normy (te granice są dość duże) dodatkowo 3 raz wymieniłem sondę Lambda nie wiem co się z nią dzieje strasznie nawala. Elektryka jest porażką największą jaką ma to auto ponieważ co jakiś czas mam gwarantowaną wymianę żarówek H7 a do tanich nie należą. Fotel kierowcy skrzypi, a w wnętrzu jak na samochód za taką cenę jest strasznie głośno (mam go od dziadka serwisował to bydle w ASO i przepuścił majątek a przynajmniej drugie takie auto). Od wyświetlaczy (MID, TID w zależności jaki kto posiada) odkleja się taśma i ekran powoli i stopniowo przestaje świecić, aby ją podkleić trzeba rozebrać większość deski. Plusem tego samochodu jest przestronny bagażnik i wnętrze, z tyłu nie brak miejsca na nogi. Ale za to potężnym minusem są lusterka boczne, małe i niewiele w nich widać pomimo tego że z czasem człowiek się przyzwyczaja.

Wysoka kultura pracy, silnik chodzi cicho nawet przy dużych prędkościach, powyżej 120 km/h nadal w samochodzie jest cicho i można swobodnie rozmawiać, silnik jest bardzo elastyczny można jechać na wysokich biegach powolutku a silnik będzie pięknie pracował. To jedyne rzeczy za jakie można ten silnik chwalić.

Średnio, jedynka wchodzi bardzo topornie co jest sporym mankamentem, później jest już tylko względnie.

Coś za co konstruktorzy powinni dostać dożywocie, jest głośne i to niesamowicie. szybko się zużywa.

Nie jest powalająca słupek przedniej szyby jest tak ustawiony, że zasłania w ważnych momentach drogę.

po wymianie filtra pyłkowego na nowy wnętrze nadal paruje jak jedzie w samochodzie więcej jak 2 osoby.

Tu duży ukłon w stronę twórców tego samochodu niestety jeden z niewielu. Samochód przestronny dużo w nim miejsca, fotele i kanapa same w sobie wygodne.

Źle tak samo wyciszone wnętrze miało Renault Clio z 1992 roku.

Pali bardzo dużo jak na tak mały silnik z tak małą mocą. Ecotec to jednak porażka firmy GM. Za bardzo go przewietrzyli.

Jeżeli chodzi o stosunek ceny do jakości wykonani to pozostawia wiele do życzenia.

Średnio jeżeli człowiek nie jest pedantem na pkt samochodu to idzie tego nie zauważać.

Konstruktorom i firmie GM powinno się dowalić taką karę za stworzenie tego samochodu żeby im się wodami płodowymi odbiło.