Ocena kierowcy - Opel Vectra B Hatchback

Pomimo penych niedogodnień jest to auto które bardzo dobrze mi sie użytkuje i naprawdę jestem z niego zadowolony. Dużo zależy czy auto w przeszłości mocno eksploatowane i czy było dbane. Pozatym jest to wszystko czego oczekiwałem moć, komfort, wygoda w końcu wersja CDX(max dodatkowe wyposażenie)

Silnik 2,2 DTI jest idealną jednostką do tego auta. Przyśpieszenie bardzo dobre, elastyczność super i ten moment obr.(280Nm)- nie jest ważne czy masz na pokładzie 2 czy 3 osoby - jest silny jak tur. Dałem 4 ponieważ, o ile jego walory czysto techniczne są bardzo dobre, kultura pracy niezachwyca (troszkę głośny). Auto śmiało przyśpiesza do momentu gdy na liczniku pojawi się 170km/h, później trzeba już go troszkę \"bujać\" ale to i tak wystarczające wartości. Jak nabardziej polecam!!! 2.0 DTI jest zdecydowanie za słaby do tej masy.

Skrzynia no cóż... jak to w Oplu nic nadzwyczajnego. To przychaczy próbując szybciej zmienić bieg z 2 na 3, a to 1 wchodzi nie za specjalnie ale to już 4 opel którym mam przyjemność jeździć więc chyba jestem przyzwyczajony.

Troszkę mało czuły. Napewno nie jest to Ford Mondeo MK3 ale Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Przydałoby się elektrohydrauliczne wspomaganie układu kierowniczego. Generalnie jak na konstrukcję z 96r. Jest nieźle.

Stała opinia na temat widoczności (szczególnie do tyłu) to zbyt małe lusterka wsteczne. Ja podtrzymuje. Chcąc zobaczyć co się dzieje trzeba się wychylać. No cóż - dzięki tej niedogodności mamy pięknie zespolone lusterka z maską. Ponadto nie widzę żadnych innych problemów z widocznością.

Nie ma się do czego przyczepić. Wszystko jest na swoim miejscu. Jeśli chcesz coś włączyć intuicyjnie ręka leci w miejsce gdzie faktycznie znajdujesz opcjię której szukałeś. Ok skłamałem - kto daje opuszczanie szyb przy lewarku zmiany biegów? Pozatym Tak jak dwa zdania wcześniej.

Jakoi iż jest to diesel troszkę dłużej się rozgrzewa ale gdy już mamy odpowiednią temp. ogrzewanie naprawdę potrafi zrobić w aucie saunę. Klimatyzacja chłodzi piorunem. Zbyt często parują mi szyby - wymiana filtru kabinowego nie pomogła. Mocne 4.

Pierwsza klasa ma wystarczająco dużo miejsca choć nie jest to nic zachwycającego. Drugi rząd siedzeń ma tą samą sytuację. Nie jest mało ale nie mozna powiedzieć że jest dużo. Taki średniak. Ale dzięki temu właśnie wsiadając do auta czujesz że jest taki zwarty, zbity i to mi się podoba.

Co do wyciszenia to mogłoby być tepiej. Mam na uwadze że to \"klekot\" ale bywa głośno, oczywiście nie jest to nie do zniesienia ale odczuwam tu pewne braki porównując VB z chociażby Passatem B5.

Silnik przy odpowiednim traktowaniu spala tyle co nic. W podróży Warszawa-Primorsko (Bułgaria 1800km)z kompletem pasażerów, pełnym bagażnikiem i nie patrząc na ilość spalonego paliwa (nie oszczędzałem) spalanie było na poziomie 5,5 do 5,6 L/100km. Droga na Bułgarię to nie jakaś sielanka bo autostrad jest może 300km, a reszta góry (Rumunia) i zwykłe \"krajówki\". W mieście można zejść do 5,8(jazda emerycka) lub okolo 6,3(ot jazda zwykła) Natomiast przy ciężkiej nodze 7-7,5 l. Nie są to wartości wyssane z palca. Naprawde Oszczędny silniczek z zapasem mocy. Ceny przeglądów są takie jakie każdy chce mieć. Jeśli jedziemy do watrsztatu dopiero jak coś się zepsuje to ceny będą duże( jak w każdym aucie). Jednak biorąc na wokandę ceny części to jest to powiedzmy średnia niższa. Są części za które trzeba zapłacić horendalną sumę (koło dwumas., naprawa turbo albo pompy czy tylne tuleje pływające) albo takie ( amor. tył 140zł KYB). Oczywiście wszystko zależy od tego jakich części używamy.

Choć zapłaciłem za 17 tys (2009r)to nie żałuję i uważam że jest to najlepszy stosunek jakość/cena.

A to przepali sie żaróweczna w klimatroniku a to coś tam, generalnie takie tam pierdoły.

Pękł mi pasek klinowy zaraz po kupnie auta, ale to juz zdecydowanie zaniedbanie przez poprzedniego właściciela. Pękł mi również wąż doprowadzający płyn do chłodnicy. Wszystko zależy jak było dbane o auto przez poprzedniego właściciela. Gdyby wymienił pasek gdy było juz go słychać nie byłoby problemu. Gdyby ktoś wymienił od nowości płyn chłodniczy też nie byłoby problemu z chłodnicą. Jak kto dba ten tak ma.