Ocena kierowcy - Opel Vectra A Sedan

Auto to \"stary dobry niemiec\", jedyne co jest najczęściej wytykane to słabe blachy, mój na szczęście był zadbany i w dobrym stanie pod tym względem. Można jednak samemu go zabezpieczyć za pomocą np Bitexu, pokrywa pod silnik też się często przydaje żeby chronić od uszkodzeń czy w zimie przed śniegiem albo deszczem a jej koszt jest ponizej 100zł

Silnik C20NE to jeden z najtrwalszych jednostek benzynowych jakie były. Mój przy 240 tys. był już spisywany na straty, \"fachowcy\" stwierdzali żeby nie zakładać instalacji gazowej, że sprężanie słabe itd. Założyłem, zrobiłem przeszło 100 tyś i silnik praktycznie jak działał tak działa, równo i cicho, spalanie to samo (benzyna 7-8 l, gaz 10-12), w zimie zawsze odpala przy największych mrozach

Skrzynia F16 jest bardzo twarda i wytrzymała a jednocześnie przełożenia pozwalają na komfortową jazdę na trasie (5 bieg 2500 tys. obrotów przy 120 km/h). Dodatkowo wytrzymała na obciążenia takie jak duże ciężary czy szaleństwa małolatów. Kilka razy w miesiącu używam swojej Vectry do ciągnięcia ciężkiej przyczepy razem ze sporym ciężarem i nigdy skrzynia nie wyje mimo że jest fabryczna (rocznik 91)

Układ jezdny spisuje się poprawnie, niestety minusem są przekładnie kierownicze które często przeciekają i dostają luzów, a wyjęcie jej jest dosyć ciężkie. Końcówki drążka w miarę wytrzymałe o ile lepszej firmy a najlepiej oryginalne GM które potrafią służyć ładnych parę lat, tanie zamienniki za 25 zł niestety na naszych drogach nie żyją więcej jak dwa lata przy moim trybie jazdy. To samo ze sworzniami oraz tulejami wahaczy- dobra firma to posłużą długo, trzeba się wystrzegać najtańszych części bo kasy i roboty szkoda. Minusem są też tylne łożyska które są nie adekwatne rozmiarowo do masy auta i często padają przy dużych obciążeniach (u mnie średnio co 20 000 km trzeba wymieniać, przednie za to potrafią spokojnie wytrzymać przy prawidłowym montażu 200 tys.Amortyzatory również to samo- oryginały służą parę lat, dziadowskie zamienniki z internetu kilka miesięcy.Podsumowując- trzeba uważać jakie części się kupuje i za ile. Różnica 5-10zł na części potrafi się przełożyć na ponowną wymianę po kilku miesiącach.

Fotele zapewniają dobre widzenie, ogólnie widok w kabinie jest dosyć dobry. Przyciemniany pasek u góry na przedniej szybie nie raz bardzo się przydaje w sytuacji gdy zapomnimy zabrać okularów przeciwsłonecznych.

Fotele przednie są dosyć wygodne i mają dobrą podporę dla kręgosłupa, podróżuje się bardzo wygodnie. Tylna kanapa również jest dobrze zaprojektowana, po złożeniu mamy przedłużony bagażnik który niejednokrotnie przydaje się przy zakupach.

Wersja z klimatyzacją jest dobrą opcją, niestety jeśli jest to jeszcze fabryczna to najpewniej jeszcze na stare chłodziwo (freon) i nie ma możliwości obecnie napełnienia jej, trzeba przerobić instalację a to niestety kosztowne. Niektórzy napełniają nowym odczynnikiem, niestety ma on gorsze właściwości smarujące i prowadzi po długim używaniu do zatarcia sprężarki. Co do ogrzewania to w zimie pełne nagrzanie auta u mnie następuje po przejechaniu jakichś 3 km, do tego czasu zimno dlatego przydaje się zaślepić czymś chłodnicę przy mrozach... Do częstych awarii należy uszkodzenie rezystora dmuchawy przez co wentylator nie działa na wszystkich biegach.

5 osób jest w stanie bezproblemowo odbyć dłuższą podróż bez jakiegoś ścisku, auto ma sporo miejsca w kabinie. Nawet wysokie osoby są w stanie spokojnie się zmieścić za kierownicą i bezproblemowo prowadzić gdy jest komplet pasażerów.

Niestety wyciszenie jest dosyć słabe, poziom hałasu w aucie jest dużo wyższy niż np w Vectrze B. Również przednie drzwi są źle wyciszone (fabrycznie grubsza folia), więc jeśli chcecie dobry efekt przednich głośników to niestety trzeba użyć jakiegoś materiału wygłuszającego i zabezpieczyć drzwi.

Duży silnik 2.0 wbrew pozorom nie ma aż tak dużego spalania w porównaniu do mniejszych jednostek. U mnie to odpowiednio 7-8 l benzyny i 10-12 l LPG w zależności od temperatury i obciążenia. W długiej trasie spalanie potrafiło spaść nawet do 8 l LPG dzięki długim przełożeniom biegów i mimo pełnego auta różnych rzeczy (wyjazd na wakacje). Co do kosztów napraw do Vectra jest dosyć prostym autem, ja sam nauczyłem się naprawy większości usterek dzięki książce \"Sam Naprawiam\". Jest o niebo mniej męcząca niż naprawa przy jakimś francuzie...

Jakość do ceny jest rewelacyjna. Moje auto kosztowało ok 1300zł, a przez kilka lat eksploatacji włożyłem może 1000 zł w zawieszenie, łożyska, klocki hamulcowe itd, co wiadomo jest konieczne, zwłaszcza na naszych piekielnych drogach... Układ napędowy jest bardzo twardy i solidny (silnik, skrzynia, sprzęgło, przeguby mam cały czas te same od początku posiadania auta i nie strzelają), jeśli auto ma te najważniejsze części solidne to na pomniejsze naprawy można już przymrużyć oko, zwłaszcza że nie są one takie drogie jak np w Audi czy BMW

Sporadyczne awarie żarówek są praktycznie wliczone w eksploatację, wszelkiego rodzaju przełączniki są bardzo twarde i wytrzymałe, jedyną rzeczą którą musiałem wymienić przez ten długi czas eksploatacji był włącznik świateł awaryjnych (nowy 20zł...).

Poważne usterki pomimo naszych fatalnych dróg nie pojawiają się zbyt często, przy dobrych częściach trzeba się liczyć z wymianami elementów zawieszenia co jakieś 3-4 lata, osprzęt silnika też działa poprawnie jeśli się kupi odpowiednie części. Problemem jest dostanie dobrych przewodów WN, dziadostwo sprzedawane w większości sklepów potrafi po 2-3 tys km już świecić jak choinka, polecam wydać powyżej 100 zł np na przewody BOSCH niż 70zł na tandetę. Minusem może też być alternator zamiennik. Oryginalny Bosch po wymianie łozyska i szczotkotrzymacza potrafi przeżyć długo, niestety czego nie można powiedzieć o Delco-Remy które w dodatku są całe zabudowane i sami raczej nie damy rady w nich wymienić szczotek...