Ocena kierowcy - Opel Vectra A Sedan

Mam już to auto od 3 lat. Zrobiłem nim jakieś 60 tys. km, więc nie mało. Mój Opelik miał bity tylko lewy tył (sprawdzałem czujnikiem), więc mało:) Szczerze przyznam, że na początku bardzo mnie cieszyło, gdyż przesiadłem się ze starego ('91 r.) Mitsubishi Colta, a więc komfort jazdy o niebo lepszy. Jednak Colt mimo tego, że miał silnik 1.3 to miał tyle samo koni co opel (śmiech na sali!!!) co dawało większą frajdę z jazdy, aniżeli tym wołem:) Ale do rzeczy. Kupiłem swojego Opla za 7 tys. zł z instalacją LPG. Już na początku wiedziałem, że czeka mnie wymiana całego zawieszenia (koszt jakieś 800 zł z robocizną heh), ale mimo to go kupiłem. Pierwszą moją usterką był zacięty bendiks w rozruszniku no i w konsekwencji jego spalenie;/ Była to moja pierwsza i ostatnia usterka w czasie jazdy tym autem, która go unieruchomiła, a robiłem nim trasy nawet po ok. 1000 km. Więc jak na ten rok to trochę ryzykowna zabawa:D Kolejną poważną usterką było zerwanie wszystkich klocków hamulcowych po tym jak samochód postał miesiąc na dworze. Wymiana tarcz + klocków kilka stów. No i padł mi czujnik abs, też kilka stów wraz z podłączeniem do komputera poszło się piiiii:) Kolejną usterką poważną była walnięta uszczelka pod głowicą (koszt 800 zł z robocizną), od tamtego czasu zaczął brać mi olej:/ Teraz wymieniłem uszczelkę korkową i olej na 15w40 zobaczymy co będzie;/ Kolejna usterka to korozja tłumika i jego wymiana (kilka stów w plecy). Z najnowszych to spalony silnik dmuchawy, pewnie z 200 zł mi ubędzie na tym. Tak więc podsumowując... Jak na 3 lata użytkowania tego wozu zalety to; niskie spalanie lpg 10 l na 100 km!!! Bardzo tanie części zamienne i łatwo dostępne, łatwa naprawa – prawie zero elektroniki. W zimę odpala nawet po mrozach -30, więc to miłe zaskoczenie w tym aucie. MINUSY:D:D: częste usterki, korozja karoserii jak to w oplach, korozja tłumika, głośno powyżej 120 km/h, ciasny otwór bagażnika!, sporo pali na benzynie, denny silnik chyba tylko dla dziadków, taki niemiecki Polonez;/ 75 KM na prawie 1200 kg masy własnej to jakaś kpina... Nie raz była lipa na trasie podczas wyprzedzania, jednak ja już go wyczułem i wiedziałem kiedy to mogę robić. Brak klimy (smażysz się jak skwarka), ciężko się przełącza w zimę na gaz (śmierdzi w środku), długo się nagrzewa. Duży spadek wartości auta. Pewnie coś jeszcze by się znalazło ale już nie ma co szperać w szczegółach. Grunt, że chcę się go pozbyć i kupić coś nowszego ze standardem wyposażenia (klima, elektryka szyby itd.). Ten model nadaje się moim zdaniem dla kogoś kto uczy się jeździć, nie szkoda go dobijać i wjedziesz tam gdzie nowszymi szkoda:P lub dla biedniejszej rodziny, która ceni sobie ekonomię nad komfortem, ale przy usterkowości to może się z czasem wyrównać, więc wybór należy do was:)

Jak na silnik z tego roku to pracuje nad wymiar cicho jeżeli chodzi o wolne obroty:) Przy wyższych jest już trochę gorzej to wypada;/

Może być ale po kilku latach jest już nieźle wyrobiona. Czasami biegi ciężko wchodzą;/

Przeciętnie, kierownica lata na wszystkie strony, samochodem niekiedy nieźle zarzuci i trudno utrzymać linie prostą na jezdni. Wiadomo nasze drogi robią swoje, wpadniesz w koleinę i nie ma zmiłuj ale te "luzy" na kierownicy są porażką.

średnia;/

Ten model klimy nie ma, więc latem się pieczemy jak w piekarniku, w zimę sporo czasu się nagrzewa no i coś lubi przestać działać (spalony silnik dmuchawy;/) :)

Jest nieźle bo to klasa średnia więc i miejsca jest sporo w środku. Jednak mój model to sedan do którego bagażnika nic większego nie wciśniemy, nie to co w kombi, czy w hatchback'u. Tutaj przeszkodą jest tylne okno wyznaczające granicę wysokości otworu bagażnika.

Na wolnych obrotach jest ok. Ale przy prędkościach 120 wzwyż jest już głośno.

To jeden wieki plus tego samochodu!!! Ja mam wersję z gazem wiec koszta paliwa wychodzą mi następujące 100 km - 9-10 l gazu! Przy cenie 2,35 zł wychodzi 23,50 zł za 100 km. Na pełnym baku ok 40 l potrafiłem zrobić niekiedy ponad 400 km. Wiadomo wszystko zależy od jakości lpg! Co do zużycia paliwa to już trochę gorzej;/ jara z 7-8 l na 100 km.

Może i 16 lat temu to było coś ale teraz to rozkładający się powoli niemiecki Polonez:D

Jak to w Oplach jest kiepsko. Ciągle coś się psuje! Ale za to części są tanie:)

Bywało różnie. Jedynym plusem jest to że są tanie części. Z najpoważniejszych usterek to wymiana zawieszenia, czujnik abs + tarcze i klocki, spalony rozrusznik, spalony silnik dmuchawy, walnięta uszczelka pod głowicą. Więc trochę mnie ten staruszek kosztował;/