Ocena kierowcy - Opel Tigra I

MIałem 2 lata. Młodziencza fanaberia. ZAłuje ze byłem młody i głupi. Auto ciasne, mało miejsca, mały bagarznik. Korozja.Zbierajaca sie woda pod wykladzina z tyłu. Odklejajaca sie uszczelka tylnej klapo szyby.Drzwi zamykaja sie dzwiekiem jakbym zamykał puszke. Ograniczniki w drzwiach strzelaja i strzykaja. Mimo tych wad bylo to moje oczko w głowie na poczxatku, potem tylko znienawidziłem ten samochod. Obyłem sie z motoryzajca i zaczołem widziec same wady.Karoseria jak kazdego przyiaga linia, nic po z atym, Blacha miekka, słabo zabezpieczona, korozja w bagarzniku pod kołem, na lini zderzak tył listwa od bagarznika. na nadkolach, po zdemontowaniu tylnych siedzen gombek rownierz korozja . Miałem wrazenie ze trzeba sie z nia obchodzik jak z jajkiem bo cos zaraz sie porysuje, wgniecie.

Klekotanie pompy wody, padł mi alternator, kopolotliwe naprawy z uwagi na brak miejsca pod pokrywa silnika. Szum po odpaleniu na zimnym.

Nie było z nia kłopotów.

Precyzyjny uklad kierowniczy, ale auto słabo sie sprawuje na polskiej drodze.

Pomimo małych wymiarów samochodu.

Jesli nie bierzemy pod uwage tylnych gabek to jako 2 osoby samochod miejsca ma sporo.

Szum wiatru po przekroczeniu 100km/h, słabo wyciszony silnik.

Słabo .