Kupiłem Signum bo liczyłem na odrobinę luksusu.
Minęło 2 lata (przebieg 70 tyś km) i auto się rozlatuje. Wymieniłem przednie drążki, tylne amortyzatory (wylane) a pozostaje jeszcze do wymiany przepustnica (zacina się), wspomaganie hamulca, łożysko i wspomaganie sprzęgła. Opla to nie obchodzi bo gwarancja już się skonczyła. Każda z tych awarii kosztuje w granicach 1200-2000 zł.