Ocena kierowcy - Opel Signum

Elegancka sylwetka, bdb ergonomia, tanie utrzymanie (dużo części z FIATA), niewielki, jak na tą masę i moc apetyt, tworzą z tego auta naprawdę fajny ,aczkolwiek moim zdaniem nie doceniony projekt.

Ha. Moja przygoda z tym autem to jeden wielki przypadek. Wcześniej pomykałem Astrą II 1,7 DTI. Autko fajne,wiecznie na diecie ,spalanie średnie 4,0l/100km i po tym oplu powiedziałem dość, zmiana marki. Ku mojemu zaskoczeniu trafił mi się Signum. Nigdy nie brałem go pod uwagę, ale dzisiaj, po 2 latach intensywnego użytkowania mogę powiedzieć, że to auto to najbardziej zajebisty niewypał koncernu Opla! Signum niestety nie zrobił kariery,a moim zdaniem jest duuuuużo ładniejszy i praktyczniejszy od Vectry C. W skrócie : elegancja, prezencja, wygoda za rozsądną cenę utrzymania. jak na diesla, tani w utrzymaniu - części i zamienników od zarąbania - nie musisz się modlić podczas wyprzedzania - cudowny świst turbo

Skrzynia 6-o stopniowa. rewelacja w długie trasy. 6-tka + tempomat = rewelka. Mankamentem jest synchronizator skrzyni biegów, do którego trzeba się przyzwyczaić, tzn. wolniej i precyzyjniej wrzucać biegi. Na początku wkurzało, teraz kompletnie bez znaczenia. Biegi wchodzą gładko.1 i2 bardzo krótka, 3-jka i czołg jedzie z prędkością 120 km/h w kilka sekund.

I tu trochę gorzej. Opel poszedł w komfort, ale zapomniał, iż w Europie są też Polskie drogi. Jeżdżąc po Austrii, Włoszech czy Niemczech auto po prostu sunie jak po szynach. Niestety u Nas jest trochę gorzej. Dziurska i nierówności dają w d*pę Signumowi. Twarde zawieszenie niby odporne, ale kto o zdrowych zmysłach np. montuje PLASTIKOWE kołnierze łożysk amortyzatorów w Polce?! To najsłabszy punkt Signuma, zbyt komfortowe zawieszenie vs polskie warunki drogowe, co skutkuje wizytami w warsztatach średnio raz do roku. Na szczęście zawieszenie fiata więc to nie BMW, czy Merc.

Tyle plusów co i minusów dla tego przeciętnie. Mocno pochylona i nie duża szyba z przodu zmusza do pochylania przed sygnalizacją. Czołowe słupki dają poczucie bezpieczeństwa, szkoda tylko, że nie są przeźroczyste. Widoczność do tyłu, no widać, ale trzeba wyczuć. Na szczęście Signum miał na tyle dobrych projektantów, że pomyśleli o dużych lusterkach bocznych :)

Wszytko pod ręką. Wkurza jedynie obsługa nawiewu ( mam climatronic), ale idzie się szybko przywyczaić.

Szybko chłodzi latem, szybko grzeje zimą (Eberspeaher w standardzie, albo Webasto). Pamiętać by co roku wymienić filtry a będzie ok.

No tutaj nie można nic złego powiedzieć. Mam 192 cm wzrostu i z przodu jak zasiąde w fotelu to brakuje tylko jednego,....TV. :) Z tyłu jeszcze lepiej. Ale jeżeli ktoś planuje wozić 5 os. to nie polecam. Signum ma 2 fotele z tyłu i dopóty, dopóki wozisz 4 os to tak. Niestety podstawowym minusem wygody w środku jest zewnętrzna kubatura auta. Prawie 4,6 m zmusza do dłuższego szukania w mieście miejsca parkingowego.

Spokojnie można rozmawiać przy 200 km/h, o ile ma się zamknięte okna ;)

I to jest chyba najmilsza rzecz w tym samochodzie. 150 KM vs 1600 kg. Śr. spalanie (50% trasa/50% miasto) na kompie 5.4 rzeczywiście niecałe 6l/100 km przy oszczędnej jeździe. Dla ciekawych, przy dynamicznej jeździe auto nie zeżarło więcej niż 7,5l/100 km! Podstawa to dobre paliwo, nie z hipermarektu, olej i filtry max co 15 tysiaków i dbanie o turbo.

Signum został stworzony jak auto szofera, czyli generalnie miał zapewniać komfort dłuższej podróży i tak rzeczywiście jest. W wyposażeniu łatwiej podać czego nie ma niż jest a cena jest naprawdę przyzwoita. Generalnie droższy o min. 4000 np. Bawarczyk, jest o połowę uboższy na wyposażeniu. Wystarczy popatrzyć na ogłoszenia,a co do niezawodności to proszę pamiętać, że dzisiaj 90% niezawodnych rzeczy produkują Chiny :)

Generalnie ok. Zawieszenie ma problemy z polskimi drogami ( drążki kierownicze, łożyska amorków, banany), elektronika czasem zawiedzie, no ale to już w końcu 8 latek.

Jak na 8 letniego Opla vs.jego następca Insygnia to mój Signum jest niezawodny :)