miałem już 3 rekordy - nie wiem czy ktoś przejedzie np. 120 tys z zatartą panewką i pękniętym blokiem silnika - teraz mam 2.2 z 86r w pełnej opcji ( automat, klima, wszystko elektryczne, podgrzewane, komputer, spher, i wiele innych pierdół ) - tylko z tych 115 koników kilka zdechło, ale to i tak najsolidniejsze auto - trudno mu dorównać.