Ocena kierowcy - Opel Omega B Sedan

To bardzo dobrze zrobiony samochód. Trwały i mało awaryjny. BArdzo wygodny i komfortowy.

BArdzo wysoka kultura pracy. Dobrze wyciszony. Nie ma odgłosu traktora. Silnik to stara konstrukcja. Większość uważa że pochodzi z BMW, natomiast prawda jest taka że BMW kupiło go od Steyer´a. Opel odkupujac silnik od BMW zmniejszył jego moc o około 10KM. Zabieg ten spowodował praktyczne wyeliminowanie pękania głowić w tych silnikach, co było ogromnym problemem w BMW. Oczywiście dla chcącego nic trudnego...Ale nie znam diesla który lubiałby przegrzanie. Zrobisz to dieslowi, masz problem. Bez względu na markę...chyba tylko za wyłączeniem MB 124. Kupując Omegę z tym silnikiem należy bardzo, powtarzam BARDZO dokładnie sprawdzić stan silnika. Bo zawsze największą wadą używanego samochodu może być jego poprzedni użytkownik.

Dość precyzyjna. POwiedzmy że jest dobra. Po zakupie samochodu regulowałem wybierak.

Jestem zadowolony. Uważam że wspomaganie mogłoby być odrobinę mocniejsze, ale w sumie nie ma się do czego przyczepić. Zawieszenie jest komfortowe, nie ma sportowego zacięcia. Auto z tylnym napędem. Muszą uważać Ci którzy przesiadają się z przedniego, bo w zimie mogą się zdziwić ;-) Ale jak to mówią: FACET MUSI MIEĆ WAŁ A NIE JAKIES TAM PRZEGUBY!

Przód i boki ok. Tył słabiej, przeszkadza środkowy zgłówek, ale po zdjeciu go jest OK. Duże odpowiednie lusterka.

Wszystko po niemiecku. rozmieszczone do bólu poprawnie. Problemem jest praktycznie brak schowków. Albo może lepiej, ich mikroskopijna pojemność.

Klimatyzacja OK. i ogrzewanie również. Ja kupiłem auto z Webasto, wiec dodatkowo mam cieplutkie autko codzeinnie rano zimą.

Jest to bardzo duże auto, z dużym i przestronnym wnętrzem. Przestrzeń bagażowa w sedanie to 580l. Potęzny bagażnik. Dwie duże gabarytow osoby na tylnych fotelach siedzą komfortowo. Ale nie ma sie co dziwić, to był flagowy model Opla, limuzyna.

Odpowiednie jak dla tego samochodu. W normalnych warunkach silnik jest ledwo słyszalny. Głośno robi się powyżej 150km/h

Auto nie nalezy do ekonomicznych. Minimalne spalanie na trasie przy włączonym tempomacie i prędkości 110km/h wyniosło niecałe 7l/100km W mieście (Wrocław) połyka 11l/100 przy normalnej jeździe. Ale we Wrocławiu spalanie powinno się mierzyć w motogodzinach. Natomiast nalezy zauważyć że jeździ na wszystkim.

Auto jeśli zostało kupione w dobrym stanie, nie będzie sprawiało kłopotów. To jest niemieckie wykonanie. Zgodnie z zasadą, jak zadbasz tak pojeździsz.

Nie miałem. Regulacje pompy wtryskowej, wymiany płynów itp. Tylko normalne użytkowanie. Nic specjalnego się nie działo.