Inne
: Całokształt samochodu i jego cena na rynku wtórnym.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: Omegi rdzewieją - to wie każdy.
Inne
: Słabsza jakość wykończenia niż w innych niemieckich samochodach.
Zawieszenie
: Padające elementy zawieszenia przedniego.
4,0
Całokształt
Co najmniej dobry samochód, powiedziałbym nawet, że Omega to najlepszy produkt Opla z lat 90. Dobry wybór dla osób, które cenią sobie komfort i przestrzeń w samochodzie. Cały samochód ma być wygodny, cała reszta raczej schodzi na drugi plan. Samochodem jeźdizłem przez 2 lata, zrobiłem nim 50000 kilometrów, niestety auto rozbiłem, ale jeździłbym prawdopodobnie do odpadnięcia kół :)
Wrażenia
4,0
Silnik
Tylko dobry, dlaczego? Samochód waży bardzo dużo, do tej masy 2.5 lub TDS jest absolutnym minimum. Ten silnik daje osiągi na poziomie 9-10 sekund do setki i Vmax powyżej 230km/h. Zdecydowanie wybrałbym teraz 3.0, spalanie niewiele większe, a ponad 40km różnicy. Sam silnik pracuje kulturalnie i przyspiesza baaaaardzo łagodnie, ciągnąc już od 2000 obrotów. Z punktu widzenia eksploatacji ma dwie wady - padający osprzęt i częste wycieki.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia (manual) ma bardzo długie przełożenia - nie trzeba więc tak dużo wachlować, jak z niektórymi małymi dieslami. Po mieście można spokojnie wrzucić trójkę i jeździć samochodem w zakresie od 20 do 60 km/h bezproblemowo (częściowo zaleta elastycznego silnika). Problemem w starszych egzemplarzach jest zużycie samej gałki oraz mechanizmu wybierającego, nawet na biegu dźwignia ma dość spory luz, ale biegi wchodzą pewnie, nigdy mi się nie zdarzyło przeoczyć przełożenia. Sprzęgło działa bez oporu.
5,0
Układ jezdny
No tutaj to Omega jest wprost genialna. Samochód mimo swojej masy jest bardzo dobrze zbalansowany. Zawieszenie z przodu jest w miarę standardowe - McPherson - i niestety jest też dość nietrwałe, często zużywają się jego elementy. Zawieszenie z tyłu to wahacze skośne, tył trzyma się tam, gdzie powinien a jednocześnie jest bardzo pancerny.
Komfort
5,0
Widoczność
Akwarium :) Ogromne lusterka, wielkie szyby o nisko poprowadzonej linii dolnej. Zero problemów przy parkowaniu. Do widoku w tył da się przyzwyczaić, chociaż nie odczułem braku PDC. Samochodem manewruje się bezproblemowo.
5,0
Ergonomia
W moim roczniku nie było jeszcze ustawienia kierownicy. Mimo to wystarczyło ustawić fotel najniżej, lekko przechylić i... już. Jeździłem w tym samym ustawieniu do końca. Świetny patent z ekranem radia obok zegarów - można zmieniać stacje bez odrywania oczu od drogi, niestety samo radio jest nisko więc montaż niefabrycznego jest niewskazany, a fabryczne łatwo przerobić na wejście aux. Całe sterowanie nawiewem oraz inne funkcje obsługuje się trzymając rękę na podłokietniku, bez zbędnego wyciągania się.
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Klimatronik na ustawieniu automatycznym lubiał czasami głupieć, szczególnie w zimę - ustawienia manualne załatwiały sprawę. Sama klimatyzacja chłodziła nieziemsko :) natomiast jej działanie było głośne i odczuwalny był spadek mocy w największe upały.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Do bagażnika sedana da się wsadzić dwie dorosłe osoby - czy trzeba coś więcej powiedzieć? Auto jest gigantyczne, niektóre samochody miejskie typu Seicento całą długością wchodzą do przedziału pasażerskiego Omegi.
5,0
Wyciszenie
Przy 160km/h można jeszcze szeptać. Przy 200km/h wystarczy podkręcić radio :) W samochodzie jest cicho, jedyne szumy dobiegają z okolic szyberdachu oraz przednich nadkoli - przy czym moje opony po prostu były głośne.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Średnio. Bo auto niestety pali swoje, natomiast koszty wszelkich napraw i części są po prostu zabawne - są mniej więcej na poziomie Passata B5 FL.
5,0
Stosunek jakość/cena
Teraz gwóźdź programu. Samochód kosztował mnie... 2500 zł. Nie był pierwszej świeżości jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, ale mechanicznie auto było kompletnie sprawne i nigdy nie zawiodło. Mnie się akurat udało znaleźć taki egzemplarz - ale to nie zmienia faktu, że dobrze utrzymane i odpowiednio wyposażone egzemplarze Omegi nie kosztują więcej, niż 12 tysięcy.
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Same bzdury. Tu i ówdzie padające lampeczki, których wymiana zajmowała mi razem z przeczytaniem instrukcji może godzinkę :) Natomiast nigdy nie udało mi się doprowadzić szyberdachu do porządku. Działającego modułu to ze świecą szukać. W Internecie jest dość obszerne zaplecze informacyjne na temat większości usterek.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Auto ani razu nie stanęło, zawsze dojechałem nieważne na jakiej trasie. Codziennie auto robiło 120 km, zawsze odpaliło. Poważnym problemem był wyciek spod pokryw zaworów. Dość częsta przypadłość tych silników, mnie kosztowała 350 zł i wyciek zniknął bezpowrotnie. Niestety ciekło na alternator, który po prostu padł - wymiana akumulatora i regeneracja alternatora kosztowała 500 zł.
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 2.5 i V6 170KM 125kW
[l/100km]