Ocena kierowcy - Opel Omega B Sedan

Dobry Polak, 20 lat temu

Silnik 2.0 i 16V 136KM 100kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 115 tys. km

Opel Omega B Sedan 2.0 i 16V 136KM 100kW 1994-2002 - Oceń swoje auto

4,77

10% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

Ładna / a co! /, dobrze wyposażona, obfita furka, którą chcę pojeździć jeszcze parę lat.

Wrażenia

4,0

Silnik

Spokojny bulgocik; na wolnych obrotach milczy - od 3000 obrotów dopiero się rozkręca.

4,0

Skrzynia biegów

Przecietne mieszanko - silnik trochę słaby i trzeba dość często wachlować.

5,0

Układ jezdny

Wygodnie, choć niekiedy twardawo.

Komfort

5,0

Widoczność

Widzę i jestem widziany

5,0

Ergonomia

Co chcę mieć w rąsi - to mam, może za wyjątkiem radia. Na szczęście w Omesi nie ma zbyt wielu przycisków i tzw. rozpraszaczy wzietych żywcem z telefonu komórkowego. Można się skupić na dziewczynach za oknem.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Z klimatronikiem jazda w każdych warunkach jest przyjemnością - za wyjątkiem transportu teściowej. ale tu chyba i Maybach nie pomoże.

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Autko dla ludzi o długich nóżkach i sporej nadwadze. Po 1000 km bez przerwy dupsko nie wymaga masażu.

5,0

Wyciszenie

Powyżej 130 zaczyna wokół szumieć, ale kto tam jeździ na autostradach niezgodnie z przepisami. Zaraz go złapie policja.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Auto o takiej wadze i silniku 2,0 spala mi nienajgorzej - przeciętnie 10 - 11 l LPG i ok. 9 - 9,5 l bez Pb. Jazda 50/50 miasto i wieś, ale nóżkę mam leciutką. Dane poniżej dotyczą LPG.

5,0

Stosunek jakość/cena

Jeśli po wymianie tego, co niezbędne / amortyzatory, gałki, rozrządy, pompy wodne itd. / będzie jeździć długo i szczęśliwie, to daj Boże taką utratę wartości za jaką ją kupiłem następnej Omesi, którą chętnie nabędę. Serwis jest śmiertelnie drogi - więcej niż przyzwoite zamienniki z robocizną to 30 - 40 % cen serwisowych.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Jestem drugi właścicielem; drobiazgi na początku mnie wykańczały, ale po codziennym głaskaniu deski rozdzielczej chyba się uspokoiły. Troszkę dziwnej korozji w miejscach niespodziewanych.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Doskonale zrobiło się po rezygnacji z usług "profesjonalnego "serwisu /niedo -kręcone śróbki, niesprawdzone poziomy płynów i olejów - np. w tylnym moście - wymiana łożysk ze względu na brak litra oleju bez śladu wycieku itp. /.