Ocena kierowcy - Opel Omega A Kombi

Bycmoze faktycznie najwiekszy wplyw na doskonala ocene tego auta ma wplyw to ze ma bardzo maly przebieg i wlasciwie jest w stanie auta ok. 5-letniego a nie 20-letniego i mam punkt odniesienia w postaci poprzedniego egzemplarza. Chcialbym kazdemu kupujacemu ten model auta zyczyc aby trafil na tak dobry egzemplarz jak moj bo wtedy naprawde widac ze to bardzo dobry samochod. W sumie dlatego tez otrzymal tytul European Car Of The Year 1987 to o czyms swiadczy. Niestety wiekszosc Omeg jezdzacych po naszych drogach jest juz bardzo zmeczonych zyciem ale jak sie nie dba o auto to tak jest a potem sie pisze brednie ze jest do bani.

Napewno duzy wpływ na moja ocene ma fakt, że to autko ma naprawde mały przebieg i to ze mialem wczesniej Omege 1.8 na gazniku. Teraz mam 2.0i na pelnym wtrysku. Silnik jest dynamiczny i elastyczny nic nie cieknie. Na starcie malo kto ma szanse. Chyba ze ma wiecej pod maska.

Pomimo peknietego synchronizatora II biegu (ale mozna sie nauczyc z tym jezdzic) skrzynie oceniam rowniez bardzo dobrze. Brak wyciekow, biegi wchodza bezproblemowo (oprocz wspomnianiej dwojki ale to nie wina producenta tylko jakiegos barana co nie umial biegu wrzucic)

Swietnie sie prowadzi, komfortowa, dziury na drogach sa prawie niewyczuwalne. (ktos pisal ze ma za twarde zawieszenie ale pewnie poprzedni wlasciciel albo on sam mial w tym swoj udzial) jedynie przy maksymalnym skrecie potrafia laczniki stabilizatora zastukac ale ten typ tak ma (moja poprzednia omesia tez tak stukala)

Faktycznie ze jazda do tylu to fajna zabawa troszke kuferek zaslania ale jest oki. Troche mnie lusterka wkurzaja... niby duze ale malo w nich widac ale trzeba sobie radzic. Pomimo wszystko jest super

Nic dodac nic ujac

Wymienilem termostat bo za wszesnie sie otwieral i mialem niedogrzany silnik ok. 80 st. ale teraz jest oki, troche wolno sie nagrzewa co jest szczegolnie bolesne zima, dosc szybko paruja szyby Latem nawiew jest super

Pelen komfort, wygodne fotele pelna regulacja, duza przestrzen wszystkie przelaczniki w zasiegu reki jak dotad moi pasazerowie byli zachwyceni

W porownaniu do poprzedniego egzemplarza jestem naprawde zadowolony (1.8 LS na gazniku 333.000 km) cichutenko slychac tylko mruczenie silnika i szum powietrza i kol

Bycmoze na papierze spalanie wyglada odstraszajaco ale da sie z tym zyc. Srednie spalanie wychodzi w granicach 9,5 l/100 km choc moim rekordem bylo 8,8 l/100 km w cyklu mieszanym!! Jak komus nie pasuje ze Omega lubi zjesc to niech sie nie odzywa i se kupi jakiegos malolitrazowego albo diesla a nie psuje ocene naprawde fajnemu autku.

Ludzie na sile sie pozbywaja duzych aut z silnikami powyzej 2.0 dlatego ich cena nie jest zbyt wysoka a mozna kupic naprawde fajny samochodzik tak jak mnie sie to przydarzylo. Zadne auto nie byloby w stanie dorownac mojej Omedze za ta sama cene gdybym na nia nie trafil.

- wymiana termostatu - klocki hamulcowe - odpiecie zawleczki (przelotki) szczeki hamulca recznego - spawanie wydechu - nauka jazdy bez synchronizatora II biegu szczegolnie fajna jest redukcja

Brak (w poprzednim egzemplarzu ale to sie nie liczy: wymienilem lozysko podporowe walu, urwal mi sie tlok w silniku 1.8 i korbowod zarysowal cylinder to kupilem se blok od 2.0, potem dostal luzow na walku glownym skrzyni biegow i przy wciskaniu sprzegla slychac bylo dzwonienie (walek bil na boki) no i puscily uszczeniacze walu korbowego z przodu i z tylu ale juz nie zdazylem zrobic no i tradycyjne wycie mostu)