Ocena kierowcy - Opel Meriva II Mikrovan

Po 3 udanych latach z Modusem postanowiłem rozstać się z jego największą wadą - małym bagażnikiem, zachowując jednocześnie ogólną formę samochodu. Wybór padł na Merivę B w wersji Cosmo i silnikiem 120 KM. Po kilku miesiącach stwierdzam, że był to (chyba) dobry krok - Meriva to bardzo dobrze przemyślane, funkcjonalne, pakowne, wygodne, ciche i z tym napędem dość dynamiczne auto. Poza tym jest ładne i ciekawe stylistycznie (tylne drzwi "kurołapy"). Na razie przebieg ma niewielki, więc kłopotów w zasadzie nie ma, ale na ostateczną ocenę trzeba będzie jeszcze ze 100 kkm poczekać.

Nie można dawać "połówek", więc ocena jest ciut zaniżona, ale ten silnik jest naprawdę ciekawy. 120 KM z rozciągniętym maksimum i prawie 200 Nm już od niecałych 2000 obr/min dają całkiem niezłe wrażenia z jazdy - można jeździć prawie jak dieslem, a jednocześnie silnik daje możliwość zakosztowania jazdy z napędem, który nie kończy się po przekroczeniu 4000 obr/min. A wszystko przy umiarkowanym spalaniu.

Jest dobrze, ale trochę jestem rozczarowany, bo zdarza się, że biegi wchodzą ze "zgrzytliwym" oporem. Może z czasem się to ułoży. No i jeszcze jedno - mam skrzynię piątkę, zestopniowaną dość długo, i o ile na wyższych biegach może się to podobać (cisza, niższe spalanie, bdb dynamika na 3 w szerokim zakresie prędkości), to na jedynce, a szczególnie dwójce po prostu denerwuje - osobiście bardziej ceniłbym możliwość naprawdę wolnej jazdy na "2" bez męczenia silnika, niż osiągania na niej 100 km/h. Może skrzynia 6MT dostępna od MR 2014 jest wolna od tych problemów - nie miałem okazji sprawdzić.

Jest dobrze - zawieszenie jest ciche, komfortowe, a jednocześnie na tyle sprężyste, że auto nie boi się zakrętów. Niestety czuć boczne podmuchy wiatru (choć samochód do najniższych nie należy). Układ kierowniczy przy manewrowaniu mógłby działać nieco lżej (ale jestem "skażony" Renault), podczas jazdy jest już OK.

Modus to było małe "akwarium", więc tu trochę przeszkadza mi wyżej poprowadzona dolna krawędź bocznych okien, choć oczywiście nie można mówić, że jest źle. Plus za wycieraczki (szczególnie tylnej szyby) oczyszczające sporą część oszklenia. Bardzo dobre lusterka.

Niektórzy narzekają na gąszcz przycisków na konsoli środkowej, ale osobiście wolę mieć jasno opisane klawisze z przypisaną doń jedną funkcją od gąszczu funkcji w menu komputera pokładowego. Wszystkie przełączniki i regulatory są jasne w użyciu i łatwo dostępne, sięgnięcia do instrukcji wymaga tylko rozszyfrowanie bardziej zaawansowanych funkcji zestawu audio. Genialnie wygodne fotele i rewelacyjna tylna kanapa FlexSpace, dzielona w proporcjach 40/20/40, gdzie środek można złożyć niezależnie od boków (powstaje dziura na wąskie i długie przedmioty), a boki przesuwać niezależnie zarówno wzdłuż auta jak i do środka. Składanie oparć nie wymaga użycia znacznej siły. Suwany podłokietnik z wielkim schowkiem, uchwyty na kubki, gniazdka 12V, podwójna podłoga i schowki w bagażniku, szeroko otwierające się drzwi, uchwyty na słupkach B ułatwiające wsiadanie do tyłu dzieciom i osobom starszym - wszystko super. Gdyby tylko na desce rozdzielczej znalazła się mała półeczka na telefon... choć i tak jest bardzo dobrze.

Do jakości działania wentylacji nie mam zastrzeżeń - mam automatyczną klimatyzację dwustrefową, działa dobrze i wydajnie zarówno gdy chłodzi i jak i gdy grzeje, a samo auto przewietrza się dość sprawnie. Ale jest pewien minus, o czym później...

Bez zarzutu. Jak na gabaryty zewnętrzne samochód jest bardzo przestronny z przodu, a ilość miejsca z tyłu zależy od ustawienia tylnej kanapy i waha się od "bardzo przestronnie" przy standardowych 400 l za plecami do "może być", gdy bagażnik mieści prawie 500 l, a fotele są przesunięte maksymalnie do przodu.

To naprawdę ciche auto. Wrażenie dobrej izolacji akustycznej poprawia jeszcze cicha praca zawieszenia i dobre wytłumienie dźwięków pracy silnika.

Spalanie umiarkowane, koszty przeglądów typowe (rzędu 600 - 700 zł), awaryjność niska. Na razie nie jest źle, ale na realne wyniki trzeba jeszcze poczekać, gdy auto nabierze lat i przebiegu.

Nie jest to tanie auto, ale w wersji Cosmo z bogatym wyposażeniem (klima dwustrefowa, półskóry, czujniki parkowania, tempomat, ciekawa szaro-brązowa kolorystyka wnętrza i wiele innych dodatków) robi dobre wrażenie i wygląda na samochód wart wydanych pieniędzy, choć na ostateczną ocenę jeszcze trochę za wcześnie.

Jakiś czas temu zaczął się odzywać któryś z serwomotorków obsługujących klapki w nawiewach. Niby drobiazg i to co zdołałem wyczytać - przypadek typu Ten Typ Tak Ma, ale mimo wszystko problem zostanie zgłoszony w ASO przed wygaśnięciem gwarancji. Poza tym nic.

Brak i niech tak pozostanie dalej.