Ocena kierowcy - Opel Kadett E Hatchback

Mulder, 19 lat temu

Silnik 1.4 i 60KM 44kW

Rok produkcji 1990

Przebieg: 350 tys. km

Opel Kadett E Hatchback 1.4 i 60KM 44kW 1989-1991 - Oceń swoje auto

4,92

20% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

5,0

Całokształt

tylko jezdzic i TUNIGNOWAC :-)

Wrażenia

4,0

Silnik

silnik trzyma sie dobrze, zwlaszcza ze mial tylko jeden remont po ok 200 000... nie zre oleju, wszystko OK, zero usterek ponad norme, jedyny minus, problemu z elektryka silnika, musialem wymienic wszystki czujniki koszt ok 300 PLN

5,0

Skrzynia biegów

bez jakichkolwiek zastrzezen, malo precyzyjna, glosna, wolna ;-) a tak na serio to cicha, dosyc precyzyjna, mam model f 10 5 biegow (jest ona troszke wolniejsza (mniejszy V-max) niz 4 biegi... ale oszczedniejsza w spalaniu

5,0

Układ jezdny

brak jakichkolwiek zastrzezen... polecam dolozenie rozporek... oraz stabilizatorow na przednie wahacze...

Komfort

5,0

Widoczność

wszystk widac, trzeba tylko umyc szybe ;-)

5,0

Ergonomia

wszystko na swoim miejscu w poblizu reki, czy to prawej czy tez lewej ;-)

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

grzeje, latem ziembi :D (szyberdach)

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

versja 3d wszystko w tej klasie w normie :D miejsca pod dostatkiem nawet przy 5 osobach :D

5,0

Wyciszenie

troszke poprawilem i dolozylem wyciszenie z DIESL´a :D teraz nie sylsze prawie nic, tylko wydech 2x100 VEGA przelotowy ;-)

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

pali ok 10-12 l/100 LPG w miescie w trasie ponizej 10 l/100 LPG przeglady stadnardowo jak u wszystkich, ceny smiesznie male za czesci !! bardzo dobra dostepnosc zamiennikow, badz uzywek...

5,0

Stosunek jakość/cena

jakosc OPLA ;-) cena smieszna jak za takie auto !!

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

nigdy mnie nie zawiodl, a dokladnie 1 raz, rozladowalem akumulator zostawiajac auto na swiatlach ;-)

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

nic powazniejszego sie nie stalo !! silnik bezkolizyjny, pekl pasek rozrzadu, kupilem nowy i jechalem dalej