Ocena kierowcy - Opel Insignia II Sports Tourer Facelifting

Póki co żadna poważna awaria mnie nie spotkała. Wymienione oleje, filtry, aku, wycieraczki. Auto wygrywa stosunkiem jakości do ceny. Jest średnio o 20k tańsze od Passata a oferuje niewiele mniej. Jest trochę głośniejsze i chyba jeszcze bardziej nudne. Natomiast dalej jest to idealne wozidło w dieslu na dłuższe trasy. Zawieszenie jest miękko zestrojone, mimo to jeździ się pewnie. Fotele twarde ale mi to osobiście nie przeszkadza. Manual działa bardzo dobrze, nie mam doświadczenia z automatem. Trzeba sprawdzać poziom oleju. Z tyłu spokojnie wchodzą 2 foteliki dziecięce. Bagażnik bardzo przestronny w wersji kombi. W mieście cieżko się tym jeździ czego należy się spodziewać biorąc pod uwagę rozmiar auta.

Mam diesla 174 KM i bierze olej. 170 ml na tysiąc kilometrów. Sam silnik na biegu jałowym jest głośny, słychać typowy dieslowski klekot. W trasie to już w ogóle nie przeszkadza. 174 konie zapewniają więcej niż przyzwoite osiągi. Jadąc w 4 osoby z bagażami na narty silnik miał wystarczająco dużo mocy.

Manual precyzyjnie wrzuca biegi. Bardzo rzadko jest problem z wrzuceniem jedynki ale ogólnie na plus.

Bardzo dobry układ jezdny dla osoby, która preferuje miękkie zawieszenie. Samochód można powiedzieć, że się nawet buja, ja to osobiścię lubię. Na kierownicy nie ma żadnych luzów. Pomimo miękkiego zawieszenia auto prowadzi się pewnie.

Tylna klapa bagażnika jest trochę źle spasowana i z lewej strony jest większa szczelina niż z prawej.

Auto ma 5 metrów i dużą średnicę zawracania. Siłą rzeczy to nie jest dobre auto do centrum.

Przydałoby się mniej plastików w środku. Piano black rysuje się wolniej niż w Toyocie ale i tak w końcu się porysuje. Plus za guzik od wyłączenia startstop oraz od trzymania pasa jazdy. Plus za fizyczne przyciski na kierownicy oraz pokrętła od klimatyzacji. W podstawowej wersji nie ma z tyłu podłokietnika. Nie ma także dziury w środkowym siedzeniu na narty. Są 2 pojemniki na kubki, duży schowek w podłokietniku oraz dodatkowe 2 schowki w panelu środkowym.

Dałbym 5 gwiazdek ale odparowanie przedniej szyby mogłoby się dziać nieco szybciej. Sama klima ma fizyczne pokrętła więc duży plus. Jest dużo fizycznych przycisków ale sama klima działa w sposób według mnie dziwaczny. Np. jeśli chcemy ustawić synchro lewej i prawej strony to musimy nacisnąć fizyczny przycisk od klimy albo przeklikać się na ekranie i potem na ekranie wcisnąć synchro.

Przestrzeni jest dużo ale plastiki ją skutecznie zabierają. Z tyłu miejsca na nogi wystarcza i na głowę wystarczy nawet dla wysokich osób.

Jak wspominałem, na jałowym biegu słychać głośny klekot. W trasie jest głośniej niż w passacie ale o wiele ciszej niż w Toyocie. Dla mnie jest to akceptowalne.

Przy spokojnej jeździe spali 5l/100. Jak ktoś ma ciężką nogę to 7,5L/100 km. Do tego trzeba doliczyć adblue oraz dolewki oleju, który jest dość drogi.

Najtańsze auto segmentu D na rynku wtórnym.

Obluzował mi się jakiś wąż od klimatyzacji i uderzał o coś powodując niepokojący dźwięk. Zostało to naprawione u mechanika i od tego czasu spokój. Czasem wariują czujniki parkowania w trasie.

Póki co brak usterek. Wymieniony akumulator, wycieraczki.