Szukaj

Ocena kierowcy - Opel Insignia I Hatchback

Myniek, 13 lat temu
Silnik 2.0 CDTI ECOTEC 160KM 118kW
Rok produkcji 2009
Przebieg: 25 tys. km
Okres użytkowania: 1 rok
Opel Insignia I Hatchback 2.0 CDTI ECOTEC 160KM 118kW 2008-2013 - Oceń swoje auto
2,92
31% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Karoseria : Pozytywnie ? hm... No, że czasem jeżdzi...
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Układ elektryczny : błędy w oprogramowaniu
Silnik : spadek mocy (podobno błędy w oprogramowaniu)
Inne : światła automatyczne świecą jak chcą - oślepiają jadących na światłach mijania
2,0
Całokształt
Wybierałem pomiędzy Oplem, Peugeotem 407 i Volvo S60. Nie wiem co mnie opętało, że zainwestowałem w tego niemieckiego klekota (wóz drabiniasty). Citroen w wersji jak wyżej 114tys. Opel 108tys zł, a pomiędzy nimi przepaść! (na korzyść Citroena oczywiście). MAM PRAWO WYMAGAĆ od auta za ponad 100 000 zł, żeby jeździło. Prawda czy może się mylę? W Fordzie, Mitsubishi, Citroenie spotykałem się w serwisie wyłącznie na planowanych przeglądach, a tu jak w dowcipach o użytkownikach (przepraszam ich) Alfy Romeo. Od rana już w serwisie...
Wrażenia
3,0
Silnik
Silnik oceniam na 3. Jest głośny (niemiecki klekot) i spala zbyt dużo paliwa jak na diesla 2.0 (prawie 8.0l/100km), Citroen, który waży prawie 2 tony spala ok. 6l/100km. O kulturze pracy i głośności nie wspomnę. Jedyne co mnie pozytywnie zaskoczyło, to to, że można uzyskać niezłą maksymalną prędkość (na niemieckiej autostradzie 240km/h) - Citroenem 205km choć i tak jest dużo cięższy i ma mnie o 17km. Przy silniku rzędu 160km spodziewać się można dość dobrego przyspieszenia ze startu- ale tak nie jest. Lepiej radzi sobie podczas wyprzedzania w trakcie jazdy.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia w porządku, ale jakiś maniak w Oplu wymyślił, żeby zapalić silnik, to trzeba wcisnąć pedał sprzęgła. Niemiecka myśl techniczna poraża...
3,0
Układ jezdny
Auto dość dobrze trzyma się drogi, ale komfort jazdy jak powyżej - wóz drabiniasty. Rozwiązanie zawieszenia wzięte wprost z czołu Tygrys lub Panthera. Teraz wiem co przeżywali niemieccy czołgiści... Ktoś tu pisał, że Citroen buja i nie trzyma się drogi. Ta osoba widziała zapewne Citroena tylko na reklamie. Zapewniam, że drogi trzyma się lepiej niż to \"cudo\" / Insignia, a komfort jak u mamy na kolanach. Żal wychodzić z auta. Dodatkowo (mam zawieszenie pneumatyczne) cudowny jest przycisk \"Sport\", które delikatnie utwardza zawieszenie i możliwość regulacji jego wysokości.
Komfort
3,0
Widoczność
Przód prawie dobrze. Prawie polega na tym, że na wysokości przedniego słupka w kierunku maski jest martwe pole, co niemalże przyczyniło się do kolizji. Do tyłu tragedia.
4,0
Ergonomia
Tu źle nie jest. Schowek w miarę (w Cytrynie dużo większy), uchwyt na kubek w zamykanej części schowka koło podłokietnika to pomyłka (ale z tym uchwytem na kubek w Citroenie jest zdecydowanie gorzej).
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
Silnik nagrzewa się powoli, więc i nie ma z czego czerpać energii do ogrzewania. Proste. Ale źle też nie jest. Po prostu standard (z dużo tańszych aut).
3,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Z przodu jeszcze ujdzie (duży nie jestem 175cm) więc nie narzekam. Fotele niezbyt wygodne i ustawiane (znowu \"cud\" niemieckiej myśli technicznej) pół elektrycznie, pół ręcznie :-) To już niezłe jajca. Ileż to się naszukałem suwaka lub przycisku, żeby przysunąć fotel bliżej kierownicy... a tu wajcha jak w maluchu :-) Pasażerowie niestety lekko nie mają. Trzy osoby z tyłu to tylko na krótkim dystansie, albo teściową z ciotką i kumą katować.
2,0
Wyciszenie
Silnik klekocze jak niemiecki diesel ;-), słabe wyciszenie kabiny, stuki - puki z zawieszenia (jak się jedzie po nierównościach), skrzypy tanich plastików... Czego chcieć więcej ? - CISZY !
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Opel Insignia, to moje służbowe auto. Prywatnie jeżdżę Citroenem C5 II (rocznik 2008, 2.0 diesel, 143KM Tourer w wersji Exclusiv) i Insignię będę porównywał z Citroenem. Poprzednio miałem Forda Focusa 1.6 benzyna i choć to inna klasa, to i tak DUŻO przyjemniejsze auto niż OPEL (i bezawaryjne). Jak na dwulitrowego diesla to co najmniej o 2litry / 100km za dużo. Citroenem na trasie (a \"letkiej\" nogi nie mam udaje mi się zejść do ok. 5,5 - 5,8 lita. Opel wymaga 7,5 - 8,5 lita.
1,0
Stosunek jakość/cena
Za te pieniądze można przebierać w pięknych i NIEZAWODNYCH autach. Szczerze - NIE POLECAM !!!
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
5:0 dla Citroena. Niestety moją Insignię nękają niby drobne usterki, niestety te drobiazgi nie pozwalają się cieszyć z tego że ma się NOWE przecież auto. To awaria kamerki i złe świecenie świateł, to kontrolka od poduszek powietrznych, to znów spadek mocy... itd. Cały czas serwis wgrywa nowe oprogramowanie i coś tam pomaga. Akcji serwisowych już przeżyłem kilka. TO JEST TA NOWA JAKOŚĆ OPLA ! Uff...
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Poważnych jeszcze nie było, ale proszę zwrócić uwagę na dwie rzeczy: 1. słowo \"jeszcze\" oraz fakt, że 2. auto ma zaledwie półtorej roku.
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Opel Insignia I Hatchback