Ocena kierowcy - Opel Insignia I Hatchback Facelifting

Kupilem... tak kupilem to auto bo potrzebowalem czegos na szybko gdyz moj suv sie popsol. Pierwsze wrazenia, calkiem przyjemne. siedzi sie w miare wygodnie, mam 188cm wzrostu. Denerwuje mnie wsiadanie/wysiadanie po przesiadce z SUVa. Skrzynia biegów malo precyzyjna na 1.2 biegu. Silnik nie ma mocy z dolu, tak do 2000 obrotow. Dopiero powyzej to jedzie. Elastycznosci BRAK. ZAwieszenie tragedia, tyl wali na nierownosciach. Wciszenie, szum, wiatr, asfalt bardzo slyszalny. Az meczáce przy dlugiej trasie. Jak ktos cale zycie jezdzil autami tej klasy to nie zwroci na to uwagi, ale jak ktos jezdzil auutami premium i przesiadzie sie w TO to odrazu wychwyci o czym wspominam. Lekkiej nogi nie mam, w miescie zwawo i szybko, w tym modelu to trtzeba Go ostro poganiac bo muli strasznie, spalanie 7.2 na 100km, w trasie zgodnie z przepisami nawet i 3.7 na 100km co mnie zaskoczylo. Tempomat bez zarzutu. Wentlacja tez ok, Start stop, na swiatlach dziala kiedy chce.. sam nie wiem od czego to zalezy. Nawigazja Ilink, raz czy dwa mi sie nie chciala wlaczyc, ale po zgaszeniu i idpaleniu dziala. MApy nie aktualne nie do kupienia po za serwisem. W zasadzie nic sie nie dzieje, odpala jezdzi, nic sie nie psuje. Tanie w utrzymaniu. Myslalem zeby go zachipowac, ale gdy jezdze i na tych nierownosciach tlucze te zawieszenie jak w jakims Vanie to mi sie odechciewa.

Mul straszny w dolnym zakresieobrotow, malo elastyczny. ale za to Niskie spalanie, Sprawdzona jednostka, na lancuszku. Moze chip tuning by go poratowal.

MAlo precyzyjna na 1,2 biegu.

Rewalacji nie ma ale jak na auto tej klasy ...

Slaba do tylu.

mam 188cm wzrostu, jest ok. z tylu nie siedze, nie wiem.

Lipa.

Tani w eksploatacji

Nic sie nie psuje jak na razie. Od zakupu zrobilem 12tys km,

zadnych usterek.