Ocena kierowcy - Opel Frontera B Standard

Chcialem kupic sobie auto terenowe, bo pomyslalem ze na takich oponach balonach bede mial komfort na dziurach w miescie, nic barzdiej mylnego, jest gorzej niz w osobowce, trzesie, buja, rzuca straszliwie, nie ma zadnego komfortu w takiej terenowce! Co chwile cos sie psuje, o to jakis czujnik, a to elektryka,tule wachacz (tylko orginaly mozna dostac za 160 zł/szt x 4) silnik ciagle cieknie, usunalem wycieki w 3 miejscach i dalej skads cieknie olej, nawet mechanicy nie moga zlokalizowac tego. Jara jak smok, 12 litrow w miescie, komfortu zadnego, ciesze sie ze sprzedalem tego zloma, stracilem na nim 4 tys zl przez pol roku uzytkowania i powiedzialem sobie - NIGDY WIECEJ OPLA !

tragedia, chodzi jak traktor, zero wyciszenia w srodku, na trasie lecisz 90, bo przy 120 wydaje sie jakby silnik mial sie zaraz rozsypac

tragedia, buja, rzuca, na dziurach w miescie gorszy komfort niz w osobowkach

dobra, siedzisz wysoko, wszystko widzisz

przeciatna

brak filtra kabinowego a mimo tego nawiew tak slaby ze nawet na najwyzszej predkosci ledwo dmucha

wporzadku, jedyny plus tego auta, duzo miejsca

tragedia, silnik jak w traktorze, nie da sie wiecej jechac na trasie niz 120

zre jak smok, w miescie 12 l diesla, na trasie 8-9l

co chwile psuja sie jakies drobiazgi, czujniki np czujnik obrotow walu, predkosciomierz, elektryczne szyby, bardzo wkurzajace ale to opel

ciagle psujacy sie zlom