Ocena kierowcy - Opel Frontera B Standard

Po latach jestem zaskoczony tym autem. Mimo obaw przed zakupem zostałem miło zaskoczony na przełomie 7lat i 110tys km. Auto ogarnąłem serwisowo po zakupie. I corocznie tylko serwisowałem. Odpalało przy -30 i +35, nigdy nie zrobiło niespodzianki, dawało frajdę z jazdy codziennej i wyjazdowej. Naprawdę wszechstronne auto 4x4 za niewielkie pieniądze. Silnik 3,2v6 205kM, automat, 4x4, reduktor, elektryka szyby, dach, skóra, podgrzewane fotele, komputer pokładowy, wspomaganie hydrauliczne, dobre zawieszenie, wyciszenie, prostota. Może wnętrze mało finezyjne ale jak na także czasy standard natomiast ergonomia wzorowa.

Motor 3,2 to jedyne realny do użytkowania silnik. Przy prawidłowym serwisowaniu trwały i niezawodny w codziennym użytkowaniu. Może nawet przydało by się 3.5l jak w ISUZU.

Przy prawidłowym serwisowaniu trwała i niezawodna ale przy braku regularności w wymianie oleju po 180-200tys km można ją tylko remontować (wymiana pasów odpowiadająca z zmiany biegów). Reduktor praktycznie niema wad poza niską redukcją 2.07 a przydał by się 2,75-3.0.

W normalnym codziennym użytkowaniu drogowym niezniszczalne. W terenie przy intensywnym użytkowaniu słabe przednie zawieszenie ale do ogarnięcia. Takie turystyczne wyjazdy w teren czy sporadyczne przejazdy przez pole czy las nie wpływają wymiernie na jego kondycję. Na asfalcie komfort.

Ładna nienudząca i niestarzejąca się linia. Nawet dziś auto może się podobać. Niema żadnych upierdliwych mankamentów. Niestety ze względu na Japońskie pochodzenie i produkcję w Anglii problem z rdzą ale jej poziom jest różny w różnych modelach. Od dramatu po umiarkowany i całkiem sporadyczne ogniska rdzy.

Dla mnie rewelacja duże przeszklone powierzchnie, ogromne lusterka baczne. Tylnia szyba z kołem na klapie może utrudniać parkowanie ale niema dramatu. Dołożone czujnik cofania załatwiają temat a kamera to już lux jest.

Niema na co narzekać wszystko pod ręką niema bubla projektowego. Wygodnie i pod ręką wszystko przemyślane.

v6 grzeje w zimę jak należy Klima też wyrabia jest całkiem komfortowo.

No ty Frofa mega plusa nie tylko z przodu jest miejsce ale i z tyłu jest wypas. Nie wiem jak oni to zrobili ale jest super. Bagażnik przy tym też niczego sobie.

Znając i jedząc różnymi autami 4x4 tu jest cicho i komfortowo. Opon AT nie słychać a MT da się jechać nie są upierdliwe. Na AT do 100km/h jest cicho. 130km/h do zniesienia nawet na długiej trasie. 160km/h hałas się wzmaga głównie powietrze opływające kabinę i opony. Mimo to jak na 4x4 jest lux.

Na poziomie Astry także jest naprawdę miło. Koszty były skromne aż dziw że ten poziom był.

Chyba najlepsze auto jakie miałem.

Elektronika zegarów pokładowych i komputera pokładowego. Trzeba ogarnąć zimne luty. Rdza gdzieniegdzie trzeba było ogarniać na bieżąco ale ja niemiałem tragedii.

Brak, po prostu brak poważnych usterek przez 7lat (110tys km)