Ocena kierowcy - Opel Corsa E Hatchback 5d

Ten samochód mnie zaskoczył. Miał być tylko tanim pojazdem dla pracowników, ale polubiłem go tak, że kupię im coś innego. Świetne auto do miasta, choć w trasie na autostradzie bez problemu zrobił trasę W-wa - Gdańsk ze średnią 150-160. Dobrze wykończony, standard nawet lepszy niż niektóre samochody za pow. 100 tys (np. Mitsubishi ASX). Moim zdaniem bardzo ładna karoseria, jak i wnętrze. Przód bardzo dopracowany i estetyczny. Naprawdę przyjemny w prowadzeniu. Mam inne, dużo droższe pojazdy, ale Corsa ostatnio jest moim ulubionym. Szkoda tylko, że na klapie ma napis Corsa, bo niepotrzebnie nawiązuje do poprzednich modeli, które były tylko nędznymi imitacjami prawdziwych samochodów.

Dobrze wyciszony. Moc zaledwie wystarczająca. Nie wiem gdzie się podziało te 90 km. Corsa to już nie jest minisamochód, wiec ta moc to minimum. Wyprzedanie może być problematyczne, ale w mieście czy na autostradzie to nie ma znaczenia. Rozpędza się do ok. 170, więc jest OK.

Bez zarzutu.

Bardzo miękkie i komfortowe. Większe nierówności tłumi dość średnio. Prowadzi się w miarę dobrze, do dynamicznej jazdy nie jest jednak stworzone. Na zakrętach nie czuję się pewnie.

Całkiem dobrze. Lusterka są za małe.

Doskonała

Klimatyzacja manualna na początku maja (dzis ok 19 st. C i słonecznie) ledwie chłodzi, choć pierwszy raz użyta. Wentylacja działa ok. Nic nie paruje.

To nie jest Corsa jak dawniej. Porównywałem ze starą Vectrą i Corsa wygrywa. Może tylko bagażnik mniejszy, ale też wystarczający. Rodzina z dziećmi spokojnie się zapakuje. Na pewno nie jest ciasno.

Do 80 silnika prwie nie słychać. Pomiędzy 100 a 130 jest głośno i silnik wyraźnie słychać. Powyżej 130 jest znośnie, taki paradoks. Wyraźnie słychać świst powietrza, jakby coś odstawało.

Koszty paliwa praktycznie niezauważalne. Serwis super tani (500-600 zł) co 30 tys. km.

Nie warto kupować nic tańszego. To najtańszy w miarę przyzwoity samochód.