Ocena kierowcy - Opel Corsa E Hatchback 5d

W jednym zdaniu: Corsa to naprawdę dobry samochód segmentu B za rozsądne pieniądze. To moja druga Corsa, bo pierwszą 1.2 Enjoy 70KM odsprzedałem rodzicom po 7 miesiącach (przy przebiegu ca 7kkm) i w sierpniu 2017 wziąłem sobie nową. Moja ocena zatem dotyczy dwóch egzemplarzy o różnych silnikach i przebiegu łącznym ponad 16kkm. Ocene pierwszej Corsy także umieściłem na tym portalu (można się zapoznać). Po ponad roku użytkowania dwóch Cors mogę tylko potwierdzić, że pozytywnie oceniam to auto. Nie jest idealne, ale żadnych znaczących wad lub mocno denerwujących elementów nie znalazłem. Jeżeli ktoś potrzebuje auta do miasta i kilka razy do roku na wypadu na urlop, które ma normlany silnik, jest dobrze wykończone, proste konstrucyjnie i bez zbędnych elektronicznych gadżetów, to zdecydowanie niech zastanowi się nad Corsą.

Silnik 1.4 idealny do tego auta. Corsa nieźle przyśpiesza (do 140km/h bez żadnej zadyszki), można naprawdę szybciej pojechać spod świateł; nie ma problemu z wyprzedzaniem. Mam 75KM i w porównaniu z 1.2 70KM widać ogromną różnicę na plus (po odebraniu drugiej Corsy, po paru pierwszych metrach, aż się zdziwiełem jak mocna odczuwalna jest różnica). Spalanie 1.2 i 1.4 praktycznie bez różnicy, więc 1.2 w ogóle się nie opłaca. Nie warto też dopłacać tych 2TPLN za 90KM (chyba, że dostaje się w podobnej cenie), bo to dokładnie ten sam silnik, ma ten sam moment obrotowy i krzywą przebiegu. Różnica w mocy jest dopiero powyżej 4tys. obr., więc w normalnym użytkowaniu rzadko odczuwalna. Do ideału brakuje trochę lepszego spalania i większej kultury pracy, ale jest naprawdę dobrze .

Bardzo dobrze dobrane przełożenia (V bieg przy 2.5tys. 90km/h, przy 3 tys. 110km/h, przy niecałych 4 tys. 140km/h). Skrzynia o około 200 obr. (5 bieg) dłuższa niż w 1.2., co pozytywnie wpływa na kulturę jazdy. Lewark bardzo fajny, krótki, dobrze leży w dłoni. Biegi wchodzą precyzyjnie z charakterystycznym lekkim oporem, nie miałem problemu z ich wrzuceniem. W porównaniu z 1.2 biegi nawet lepiej wchodzą i dodatkowo nie mam tych lekkich drgań na lewarku odczuwalnych na postoju (inaczej skonstruowany jest mechanizm wyboru biegów, chyba od rocznika 2017). Do pełni szczęścia brakuje tylko 6 biegu na autostradę.

Nie mam uwag. Moim zdaniem sprężystość zawieszenia dobrze dobrana. Nic nie stuka, nie puka, nie piszczy. Małe nierówności bardzo dobrze tłumi, większe trochę słychać. Na zakrętach nie przechyla się jakoś strasznie, ale wiadomo to nie jest auto do sportowej jazdy. Jak na auto miejskie uważam, że dobrze dobrane zawieszenie.

Nie mam uwag. Polecam dokupić (lub negocjować u dealera) przednie i tylne chlapacze, bo dość mocno brudzą się dolne części progów i tylna klapa. Spasowanie ok, nie jestem jakoś wielce wymagający. Lakier na razie też bez zarzutu, chociaż w Corsie 1.2 zaważyłem w kilku miejscach małe skazy (drobne kropki). Lakier zatem chyba dość miękki, więc warto auto woskować. Korozji oczywiście ani śladu, podwozie ma zabezpieczenie antykorozyjne (także progi wewnątrz).

Bardzo dobra do przodu i na boki, lustera duże. Najważniejsze, że z tyłu duża szyba, przez którą widać co się dzieje za samochodem. Da się spokojnie jeździć bez czujników parkowania, a to niestety w nowych autach raczej nie jest normą.

Nie mam żadnych uwag, wszystko intuicyjne i pod ręką. Przyciski i pokrętała miłe w dotyku. Kierownica pokryta skórą ze sterowaniem radiem, telefonem i tempomatem bardzo dobrze leży w rękach, miło wykończona. Regulacja podświetlenie deski rozdzielczej bardo fajna sprawa. Radio z bluetooth i CD i USB (opcja) działa bardzo dobrze, telefon łączy się bez problemu, nie zrywa połączeń.

Ogrzewanie działa dobrze, auto szybko się nagrzewa nawet w mrozy. Klimatyzacja także działa wydajnie (mam manualną). Szyby szybko odparowują, ale trzeba prawie zawsze jeździć z włączonym nawiewem, bo inaczej parują dość szybko (mała wloty powietrza na przednią szybę). W pierszej Corsie po kilku miesiącach było jednak czuć przykry zapach z klimy, może dlatego, że auto z wyprzedaży i stało kilka miesięcy. W Corsach od 2017 roku jest niestety nowy czynnik chłodniczy.

Pod względem przestrzeni dla kierowny jest bardzo ok, pasażerowi z tyłu też mają sporo miejsca jak na tę klasę. Mam 191 cm i mogę spokojnie zająć wygodną pozycję (mam opcjonalny podłokietnik, który bardzo podnosi komfort). Bagażnik też wystarczający w większości przypadków, chociaż brak dzielonego oparcia tylnej kanapy, trochę ogranicza funkcjonalność. Brakuje też haczyków, ale sam sobie dokupiłem siatkę do mocowania zakupów. W lewej bocznej kieszeni można sporo schować rupieci np. gaśnicę, apteczkę itd. Oparcie kanapły odchyalne w dwóch pozycjach, zatem można trochę powiększyć przestrzeń bagażową jak nikogo nie ma z tyłu.

Jest ok, odgłos silnika nie męczy. Dopiero powyżej 120km/h robi się wyraźnie słyszalny. Szum powietrza i opon nie jest mocno słyszalny. Jedyny minus, to praca silnka na wolnych obrotach. Nie wiem od czego to zależy, bo nie jest reguła, ale czasem dość mocno terkocze i stuka. To chyba z rozrządu i chyba dość powszechna cecha pracy tego silnika (można znaleść na Youtube podobne przypadki).

Średnie spalanie 7l (miasto/trasa) - mierzone z dystrybutora, bo i tak nie mam komputera. Miasto to Warszawa, ale bez dużych korków a trasa, to ekspersówka max do 120km/h i drogi niższej kategorii. Na trasie przy normalnych prędkościach można zejść realnie do około 6l. W mieście na krótkich dystansach i korkach pewnie trzeba liczyć się 8l. Róźnca w spalaniu między 1.2 i 1.4 w granicach 0,2l, więc praktycznie żadna. Przegląd Corsy po I roku 400PLN (bez wymiany filtra kabionwego, można spokojnie samemu to zrobić) - dobra cena. Gdyby spalania było niższe, to byłoby idealnie.

Ponownie oceniam tę kategorię bardzo wysoko. To chyba jedna z najlepszych opcji na rynku. W Oplu można dostać spore rabaty (6TPLN od cennika przy obu Corsach dostałem, a wiem że są lepsi). Za Corsę E 1.4 75KM Enjoy + radio z bluetoothem + wydłużona o dwa lata gwarancja + lakier metalik + dywaniki i chlapacze tył/przód - 46TPLN. Auto nowe nie z wyprzedaży, miesiąc od wyprodukowania. Auto z normalnym, niewysilonym, czterocylidrowym silnikiem. Bez zbędnych elektronicznych gadżetów, ale ma naprawdę wszystko co niezbędne. Daje dużo frajdy z jazdy, ładnie wykończone.

Czasem słychać jakieś lekkie trzeszczenie przy górnym mocowaniu przednich pasów kierowcy. W Corsie 1.2. dwa razy czujniki ciśnienia w oponach wywaliły błąd, ale później same się naprawiły po kilku km.

Brak.