Ocena kierowcy - Opel Corsa C

Jeżeli ten samochód ma Ci służyć do jazdy po mieście, chcesz dobrej zwrotności, rewelacyjnej widoczności, brakow problemów z parkowaniem, bezwaryjności i mozliwości nareperowania czegokolwiek gdziekolwiek to ten samochód sprawdzi się w 100%. Dynamika jest słaba, miejsca z tyłu jest mało, ale jeśli planujesz jeżdzić w max 2 osoby wtedy to auto sprawdzi się rewelacyjnie. Kupiłem to auto z przebiegiem 80000 km (na początku 2006), w tym momencie ma 150000 km (wakacje 2009) i nie miałem z nim żadnych problemów (z wyjątkiem wymiany czujnika oleju, gdzie cała naprawa z częścią kosztowala mnie 40 zł). Dopiero w tym momencie planuję wymienić amortyzatory (jeszcze są fabryczne), bo powoli zaczyna słabo tłumić nierówności. Nie widać żadnych śladów korozji na podwoziu i nadwoziu, mimo, że z racji codzienej jazdy po mieście auto jest całe pokryte wszelkimi rysami :) Generalnie auto znakomicie znosi polskie warunki. Świetne jest szczególnie zawieszenie, ale to zawsze był atut Cors i z tego słyną. Za dwa-trzy lata auto sprzedam i na pewno zakupię Corsę D lub E jeśli będzie już dostępna w salonach. Jeśli planujesz zakup Corsy to radzę jednak rozejrzeć się za silnikiem conajmniej 1.2. Trzy cylindry w 1.0 to słaba kultura pracy i podatność na wibracje. Jednak corsy 1.0 są zdecydowanie tańsze od 1.2. Jednak podkreślam, że różne negatywne opinie o silniku 1.0 12v są mocno przesadzone. Do miasta nadaje sie w zupełności, lecz na trasie wyprzedzając niestety możesz się spocić :)

Silnik mało elastyczny i słabo przyspiesza, co szczególnie daje się odczuć przy jeździe na trasie i wyprzedzaniu. Trzeba się nieźle napocić, żeby szybko wyprzedzić. Jednak kręcenie silnika do wysokich obrotów nie jest problematyczne, a na dynamice znacznie zyskuje.

Zmiana przełożeń nie jest płynna, mogłoby być lepsze spasowanie. Z drugiej strony mimo, że biegi wkłada się mało płynnie nic sie nie zacina i przełożenia wchodzą tak jak powinny.

Nie mam zastrzeżeń.

Przeszkadzają głównie słupki przednie. Co do widoczności na boki i w tył -- jest rewelacyjnie.

Daję 5, bo nigdy mi na tym nie zależało.

Nawiwew standardowy działa jak powinien. Rozgrzewa się szybko nawet w zimie, więc odmrożenie przedniej szyby w zimie nie jest problemem.

Z przodu nie można narzekać na brak prestrzeni. Nic nie zawadza, pasażerowie sobie nie przeszkadzają. Z tyłu jest tragedia, ale z natury jest to samochód miejski, który słuzy ewentualnie do podwożenia, więc nie ma co się czepiać.

Najlepiej wsadzić sobie zatyczki do uszu :) A poważnie, dopóki nie wchodzi się powyżej 4000 obrotów nie ma co narzekać.

Spalanie jest na bardzo dobrym poziomie biorąc pod uwagę cenę auta z tym silnikiem. Osobiście to auto służy mi do dojazdów do pracy i pomimo kręcenia obrotów do 6000 maksymalne spalanie w mieście jakie zanotowałem to 6,5L/100km. Kiedy jeżdżę na dalsze trasy i utrzymuję prędkość ok 110-120 spalanie jest na poziomie 5,2L/100km. W porównaniu do nowoczesnych benzynówek z turbiną i turbo diesel-i to bardzo dużo biorąc pod uwagę mierne osiągi, ale biorąc pod uwagę koszt zakupu tego auta jest bardzo dobrze.

W 2006 r. za auto z 2003 i przebiegiem 80000 zł zapłaciłem 16000 zł. Pochodził z floty administracji publicznej. wtedy nic innego za te pieniądze z wyjątkiem cors nie było. Jeśli dla Ciebie priorytetem jest bezawaryjność i mobilność auta to na pewno Corsa jest dobrym wyborem. Wyciszenie mierne, dynamika mierna, plastiki trochę dają we znaki, ale w serwisie bywam raz w roku po to, aby wymienić płyny. Decyzja należy do Ciebie.

Mam to auto od trzech lat. Jedyne co się zepsuło to przepalona żarówka podświetlająca środkową konsolę. Tyle! Kompletny brak drobnych usterek.

Poważna usterka, przez którą nie mogłem kontynuować jazdy to zepsuty czujnik oleju (typowa awaria w tych silnikach). Za czujnik zapłaciłem 20 zł, wymiana kosztowała tyle samo :) Żadnych więcej awarii nie miałem w ciągu tych 3 lat i przejechania 70 000 km (od 80000 do 150000).