Ocena kierowcy - Opel Corsa B Hatchback

pepito82, 10 lat temu

Silnik 1.4 i 60KM 44kW

Rok produkcji 1996

Przebieg: 233 tys. km

Okres użytkowania: niecały rok

Opel Corsa B Hatchback 1.4 i 60KM 44kW 1993-2000 - Oceń swoje auto

3,92

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : Prostota konstrukcji, łatwość napraw.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : Korozja podłużnic

Karoseria : Korozja w nadkolach

Układ hamulcowy : Zapiekająca się linka hamulca ręcznego

4,0

Całokształt

Samochód niespotykanie prosty w konstrukcji. Bardzo wiele da się zrobić samemu i nie trzeba przy tym być mechanikiem tylko mieć dwie sprawne ręce i głowę na karku. Wszystkie problemy rozpracowane są już dawno w Internecie wraz z opisami co trzeba zrobić itp.

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik ma zalety i wady. Zalety: prostota konstrukcji, niezawodność, wytrzymałość, niewybredność co do paliwa, łatwość zdiagnozowania problemów. Wady: paliwożerność, przeciętna dynamika.

3,0

Skrzynia biegów

W moim egzemplarzu duże luzy na drążku zmiany biegów. Wymieniłem drobne elementy i jest nieco lepiej, ale trzeba by było wymienić cały wybierak, na co się nie skuszę z uwagi na cenę nowego. Każdy inny używany będzie w podobnym stanie co mój więc nie ma sensu brać używki. Biegi przełącza się bez większych zgrzytów, słaba synchronizacja jedynki, jak to w oplach.

4,0

Układ jezdny

Nie mam wspomaganie kierownicy i jest inne przełożenie - po 2 pełne obroty w każdą stronę. Zawieszenie słabo tłumi drgania, ale też łatwo je naprawić, coś za coś. Wymieniłem sworzeń wahacza - koszt 35 zł, robocizna 0 zł - da się to zrobić dosłownie przed blokiem na lewarku do zmiany koła przy użyciu 2 kluczy, śrubokręta i młotka. Tanie i dostępne amortyzatory, sprężyny i inne części.

Komfort

3,0

Widoczność

Komfort żaden, to nie jest nawet samochód klasy kompakt. To jest miejska popierdółka, konstrukcyjnie sprzed 20 lat, więc i nie można mieć wymagań. Na głowę się nie leje, zimą grzeje, latem wieje. Szyby mam na korbki, brak wspomagania kierownicy, brak centralnego zamka, lusterka sterowane ręcznie i nie podgrzewane - te dwa ostatnie braki odczuwam często.

4,0

Ergonomia

Siedzenie wygodne tak sobie, ale nie bolą plecy po dłuższej jeździe. Wszystkie przełączniki pod ręką, brakuje możliwości regulowania położenia kierownicy i obrotomierza. Jest za to regulacja wysokości siedziska kierowcy.

4,0

Wentylacja i ogrzewanie

Bardzo dobrze grzeje. Oczywiście brak klimatyzacji. Szyby nie parują gdy się dba o filtr kabinowy. Można puszczać nawiew zarówno na przednią szybę jak i na kratki jednocześnie, czego nie da się zrobić w innych autach.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Przód w porządku. Z tyłu dużo miejsca na nogi jak na takie małe auto. Trzy osoby z tyłu to raczej przesada, dwie mieszczą się dobrze. Bagażnik średnio pojemny ale to nie ta klasa auta by mieć wygórowane wymagania.

3,0

Wyciszenie

Jest kiepsko, ale to tanie auto więc nikt się o takie sprawy szczególnie nie starał. Przy prędkości około 120 km/h już słychać, że się jedzie, co jest uciążliwe, bo tyle średni poruszamy się po autostradzie. W mieście OK.

Ekonomiczność

5,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Koszty znikome. Wszystkie części dostępne i relatywnie tanie. Dużo napraw da się zrobić samemu, a z uwagi na prostotę auta mechanicy nie żądają bajońskich sum przy większych naprawach. Spalanie jak na takie małe auto nie zachwyca.

5,0

Stosunek jakość/cena

Za samochód dałem 2000 zł (styczeń 2014 r.). Musiałem na wejściu włożyć w niego kilka złotych, ale byłem tego świadomy przy zakupie. Za pieniądze będące równowartością jednej pensji można mieć auto, którym da się jeździć przez długi czas nie wydając później wiele na utrzymanie.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Auto ma 18 lat więc czasem coś trzeba poprawić. Miałem kłopot z montażem radia, w kostce nie stykały kable. Musiałem naprawić regulację wysokości świecenia jednego reflektora, bo świecił Panu Bogu w okno. Urwały się mocowania termicznej osłony kolektora wydechowego i musiałem dorobić z blaszki bo dzwoniło. Kilka punktów nadwozia korodowało, trzeba było zrobić zaprawki.

4,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Korozja - wróg numer 1 tego auta (opel z lat 90.). Trzeba było dać do blacharza, by wyspawał podłużnice z przodu. Jest to typowa usterka. Koszt 200 zł łącznie za obie strony wraz z miejscowym zakonserwowaniem. Oglądałem też podłużnice z tyłu, ale tam wystarczyło tylko poczyścić i ponownie zakonserwować. Gdy się to zaniedba i przerdzewieje to sprężyna wpada w podłużnicę (bolączka w Corsie A, Corsie B, Astrze F i Vectrze A). Warto dbać o progi i nadkola. Z tyłu nie ma plastikowych wkładów do nadkoli i nie miałem tam już blachy, trzeba było wstawić laty, zrobiłem to sam nitownicą.