Ocena kierowcy - Opel Corsa B Hatchback

lukbud, 15 lat temu

Silnik 1.4 i 60KM 44kW

Rok produkcji 1995

Przebieg: 202 tys. km

Okres użytkowania: 2 lata

Opel Corsa B Hatchback 1.4 i 60KM 44kW 1993-2000 - Oceń swoje auto

4,31

8% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Inne : Lejesz paliwo, wymieniasz olej, odpalasz, jedziesz i nic innego Cię nie interesuje :)

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Silnik : poci się

Karoseria : lubi rdzewieć

Zawieszenie : łatwo przestawić sobie zbieżność kół po wjechaniu w dziurę

5,0

Całokształt

Ogólnie auto świetne. Pewnie, że 14 letni egzemplarz może już pokazywać oznaki zużycia, ale póki co odwdzięcza się mi bezawaryjną eksploatacją :)

Wrażenia

4,0

Silnik

Przy tym przebiegu na pewno parę koni mechanicznych już zdechło, ale fabryczne 60KM bardzo dobrze radzi sobie z tym samochodem (o wiele lepiej niż podstawowe 1,2 45KM). Bardzo elastyczny- na 5 biegu można jechać nawet poniżej 60km/h bez szarpania. Ja swoją jechałem ponad 170km/h przy \"książkowych\" 155km/h. Lubi się mocno pocić i przez to trzeba kontrolować i dolewać olej lub wymienić 1 uszczelkę :D

4,0

Skrzynia biegów

Ogólnie dobrze. Wsteczny czasem nie wejdzie, bardzo krótki 1 bieg. Przy większym przebiegu w zimne dni ciężko również wrzucić jedynkę- po ponownym wciśnięciu sprzęgła problem znika. Poza tym biegi wchodzą pewnie i nie ma problemu z pomyłką np, że zamiast 3 wskoczyła 5.

3,0

Układ jezdny

Mam wersję bez stabilizatora i dość wąskie opony także trzeba uważać na dziury i ostre zakręty bo przy dużej prędkości bo możemy się niemiło zaskoczyć. Bardzo łatwo przestawić sobie zbieżność kół po wjechaniu w dziurę. Zawieszenie chodzi głośno. Ale porównując z moim poprzednim autem prowadzenie i komfort jak w limuzynie :D Ogólnie dość pewnie się prowadzi, nie myszkuje po drodze przy większej prędkości.

Komfort

4,0

Widoczność

Dałbym 5, ale brakuje łamanego lusterka przez co nie widzimy martwego pola z lewej strony- pomaga obrócenie się do tyłu ;p Poza tym widoczność w każdą stronę wzorowa!

5,0

Ergonomia

Jak w każdym Oplu- te same przełączniki w tych samych miejscach. Dostęp i obsługa przełączników intuicyjna.

5,0

Wentylacja i ogrzewanie

Nagrzewa się bardzo szybko- jeśli nie, sprawdźmy termostat. Chłodzi jak należy (wersja bez klimy) Nawiew nie jest przesadnie głośny. W deszczowe dni lubią parować szyby (ale winy szukałbym w zużytym filtrze kabinowym)

5,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Jak na autko klasy B z lat 90tych bardzo dobrze. Przestrzeń dla kierowcy wystarczająca, dla pasażera z przodu brakuje trochę miejsca na lewą nogę (na wysokości kolana obija się o deskę rozdzielczą) Z tyłu jeżdżę rzadko, ale z miejscem na nogi i głowę dla 2 pasażerów nie ma problemu.

4,0

Wyciszenie

Jeżeli nie szalejemy z obrotami to jest cicho. Przy 120-130 km/h silnik buczy dość mocno, ale powyżej tej prędkości jego praca cichnie. Do 120km/h spokojnie można słuchać radia i rozmawiać.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Sam nie wiem co napisać. Na trasie jak na 1.4 super, spokojnie można zejść poniżej 6 litrów. W mieście w zimę potrafi nawet łyknąć 9 litrów. Ale ogólnie średnio nie wychodzi mi więcej niż 6-7 litrów. Chociaż jak na 1.4 i 60KM spalanie mogłoby być troszkę mniejsze.

4,0

Stosunek jakość/cena

Ostatnio Corsy B bardzo potaniały na rynku wtórnym, dlatego za stosunkowo małe pieniądze możemy kupić ciągle ładne, niedrogie w eksploatacji auto segmentu B z 2 poduszkami, alufelgami czy wspomaganiem kierownicy.

Niezawodność

4,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nigdy mnie nie zawiodła!! Wymieniam tylko materiały eksploatacyjne. Z drobiazgów, silnik lubi się dość mocno pocić, we wnętrzu ciągle coś piszczy i trzeszczy, Corsy lubią rdzewieć(ale moja póki co jeszcze nie ma tego problemu). Czasami lubi się przepalać podświetlenie nawiewów. Jak dla mnie mocne 4.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Nic poważnego się nie zepsuło. Zawsze odpalała i dowoziła mnie bezproblemowo na miejsce. Wymieniłem tylko profilaktycznie bendiks w rozruszniku (bo po 200.000km miał prawo się skończyć), termostat i akumulator, który padł ze starości.