Ocena kierowcy - Opel Corsa A Hatchback

5.5l/100km, od 0 do 100km w 10s, max speed 195km/h... Chyba nie ma bardziej ekonomicznego i taniego samochodu na polskim rynku z takimi osiagami...

Bardzo dobry silnik, 60KM na taki maly samochod jest wystarczajaco. Udalo mi sie z niego wydusic 195km/h. Dodaje, ze nie ma zadnych przerobek. Dobra elastycznosc przy wyprzedzaniu, nawet przy pelnym obciazeniu.

Bardzo ciezko wchodzily biegi zima przy duzych mrozach, jak byl zimny. Po wymianie oleju na orginalny Opla, bardzo sie polepszylo. Przy wolnych obrotach zaczyna byc slychac lozyska w szkrzyni. Przegub od drazka zmiany biegow sie wyrobil przy 130kkm i dwojka nie wchodzila. Caly czas mam przeciek przy wejsciu drazka zmioany biegow do skrzyni, wczesniej wymienialem uszczelke pod karterem.

Zawieszenie nie do zdarcia. Od nowosci nic nie bylo robione, oprucz gum na drazku stabilizatora. Zadnych luzow, amortyzatory nadal ok. Moze to przez to, ze nie byl duzo jezdzony po polskich drogach.

Wszystko ok, tylko troche przeszkadzaja przednie slupki przy ostrych lukach i na skrzyrzowaniach.

Mam najbogatsza wersje tego modelu i uwazam, ze nic w niej nie brakuje, no moze klima tylko by sie przydala latem... Komfort jazdy jest wystarczajacy. Trase Bydgoszcz - Paryz zrobilem w 17godz. z postojami tylko na tankowanie. Zadnego bulu plecow itp.

Brakuje wewnetrznego obiegu i troche slabo grzeje w duze mrozy...

Idealny dla 2osob. Ja mam 190cm i mieszcze sie bez problemow. Byloby gorzej bez szyberdachu.

Jak na samochod z tamtych czasow jest super. Przy 140km/h i szybciej slychac tylko szum wiatru, to pewnie przez troche kwadratowy ksztalt.

Nie zaluje, ze wybralem ten samochod. Wczesniej mialem malucha i oprocz ubezpieczenia koszty eksploatacji sa porownywalne, a nawet mniejsze, bo nic sie w nim nie psuje. Wszystkie naprawy wykonywalem sam, wymiany olejow, paskow, klockow lozyska itp. Na francuskim paliwie Pb98 ma nieporownywalnego kopa, do paliwa polskiego. Spalal mi o 1l/100km mniej niz w polsce, mimo ze tankuje tylko w shellu. Na trasie po autostradach przy sredniej predkosci 140km/h spala 5.9l/100km. Ogolnie srednie zuzycie w miescie i na trasie to 6l/100km, a na trasie przy 110km/h wychodzi 5.2l/100km. Minimalne zuzycie zanotowalem w niemczech na trasie przy 100km/h - 4.8l/100km. Jest to bardzo tani samochod, szczegolnie gdy wszystkie naprawy wykonuje sie samemu.

4 lata temu kupilem go za 9000zl i mysle, ze za ta cene nic lepszego bym nie kupil, nie zaluje tego zakupu. Teraz jest wart pewnie z 2000zl i mysle, ze 100razy lepszy niz np. Polonez za ta sama cene...

Zadnych problemow, nigdy mnie nie zawiodl. Jedyne z drobiazgow, to przepalona zarowka.

Z powazniejszych rzeczy, to pekniecie uszczelnienia w tylnym cylinderku od hamulcow. Aha, i sterowanie wtrysku, ale to z mojej winy, bo nie odlaczylem akumulatora przy zmianie uszczelki glowicy i pewnie zrobilo sie gdzies zwarcie. No i jeszcze wczesniej wspominalem o przegubie w skrzyni biegow. Dosc czesto trzeba tez zmieniac uszczelke pod miska olejawa. No i oczywiscie rdzewiejace tylne blotniki, ale od czasu, gdy zrobilem je z wlokna szklanego nie mam z tym problemow.