Ocena kierowcy - Opel Combo C Van

No niby wszystko ok. ale tego auta bym nie kupił, Dlaczego? A bo wykonane na odp...... się, słyszałem że montowane w polsce - Boże co za wstyd - i to na całą Europe, po Stanach też się rozejdzie bo z GM na wizytacje przyjeżdżają, Uszczelki przy oknach odłarzą, deska z plastików made i china ( nawet nie China - CHRL) i jeszcze nie dopasowane tak jak należy, pomiędzy zgrzewy blach karoseri to miejsczmi palca można wsadzić, no poprostu bodaj ta było, martwię się jak to dojeździ do tych 180000km, bo wtedy przysługuje wymiana na nowe w Firmie.

Ten silnik jest słabawy do tego samochodu, trochę denerwuje to przy wyprzedzaniu, (doskonale spisuje się w Corsach), \"ale to nie rajdówka tylko ciężarówka\", jest za to dość ekonomiczny, ma jedną wadę wynikającą z jego konstrukcji, bardzo powoli się nagrzewa, przy -8 stopni na polu temp. 80 złapał po przejechaniu 17km, podobnie było w Corsie z takim samym motorem którą kiedyś jeździłem. na własny użytek nazwałem go lodówką, z początku problemy z częstą wymianą oleju ( pierwsza po 11000, 2 przy 20000, 3 przy 25000km)ale to wina filtra cząstek stałych i zasady jego działania, zmieniono oprogramowanie sterujące procesem dopalania sadzy, po 10000km od wymiany oleju komputer wskazuje 15000 do następnej.

tradycyjne dla opla problemy z włączaniem wstecznego, lubi zgrzytnąć

bez rewelacji, po prostu pojazd urzytkowy ale koła 15 cali pozytywnie wpływają na komfort jazdy, miałem ciekawe wrażenie zacieśniania zakrentu przez tył samochodu, teraz nie odczuawam, kwestia przyzwyczajenia (w corsie tak samo)wspomaganie elektryczne, bez zarzutu.

Pomomo wielkiej przedniej szyby bez rewelacji, lusterka boczne to kwinestencja prostactwa, (nie mylić z prostotą), skutecznie zasłaniają zwłaszcza pieszych na przejściach i po skręcie, odwdzięczają się podczas cofania, jeździłem dostawczakami więc cofanie \"na lusterka\" zostało.

Regulowana kierownica, fotel w górę, tylko te przełaczniki po lewej stronie poniżej włącznika światła są niewidoczne, zwłaszcza przeciw mgielnych muszę szukać bo żadko się używa, myślę że takie żeczy powinny być intuicyjne a nie żebym musiał we mgle wzrok od drogi odrywać i dłubać coś przy pokrentłach. Półka nad głową jest ok. dopuki nie spadnie coś na łep, ale jak się za wiele tam nie napcha to nie spada, generalnie sprzydało by się więcej schowków, poprzednie auto (Toyota Yaris)to był w zasadzie schowek z przegródkami, (obie interpretacje tego komentarza są poprawne).

Klima działa bez zarzutu ale z ogrzewaniem to jest kaplica, silnik nagrzewa się bardzo pooowoli, 80 stopni potrafi na mrozie (-8) złapać po 17km, lodówka z funkcją przemieszczania, na postoju wentylator spokojnie wystudzi PRACUJĄCY!!! silnik poniżej 70 stopni, brak nadmuchów na stopy w tylnim tzędzie siedzeń to sadyzm \"kondtruktorków\" z moich doświadczeń wynika że jest to wina konstrukcji silnika a nie konkretnego modelu czy egzemplarza, diesle zawsze miały problem z temperaturą a tu to jest apogeum, zimny jak żona po 20 latach małżeństwa.

no, tu to mi dogodzili, jak na moje potrzeby poprostu super, zwłaszcza z tyłu, bez stresowo można rodzinkę zaprosić, chyba jeden z obszerniejszych pojazdów w klasie, napewno większy niż Citroen Berlingo I

jaka klasa pojazdu i cena takie wyciszenie, poprostu \"wyżej dupy nie podskoczysz\", ta zasada jest uniwersalna i tyczy się wszystkich pojasdów wszystkich marek.

Ceny - Pojazd Firmowy :) Koszty i zużycie paliwa - jak wyżej ;) Ale poważnie to jak na taki gabaryt pojazdu i wagę 1800kg a pusty nie jeżdzi, 750 km na jednym baku (45l) w jeździe mieszanej i przy braku perspektywy zapłacenia za to paliwo to moin zdaniem nie najgorzej, spokojnie byłbym w stanie przejechać 850 km, gdybym za to płacił oczywiście.

a skąd moę wiedzieć ile to kosztowało, jak to firmowe.

35000km przebiegu, co się miało zepsuć? żarówki? i tak się wypalają to normalne Ale jest jedno ale, podejrzane dzwięki przy chmowaniu z tylnej osi dochodzą, czasami, przeczyszczono 2 razy i wyregulowano, skuteczność chamowania poprawiła się wyraźnie, jakiś feler jest.

czyli brak