Ocena kierowcy - Opel Combo C Tour

Kupiłem w chyba najbogatrzej wersji, za 13 tysięcy Auto dużo oferuje praktyczności, kosztem niskiej jakości wykończenia i wyciszenia. To, co mogło być tanie - jest tanie (wszędobylski twardy plastik) To, co ważne - jest (skórzana kierownica)

Silnik dymi na zimnym oraz trzęsie nadwoziem gdy obroty są stałe Gdy już rozgrzeje się, pracuje przyjemnie ale nie też jakoś fenomenalnie - ot, jednostka wysokoprężna z genezą z lat `90. Czuć wyraźną przerwę w generowaniu mocy zanim załączy się turbosprężarka, momentu obrotowego ma wystarczająco dużo dla potrzeb osobowo-użytkowych. Nie prowokuje do szybkiej jazdy, oferuje zadowalającą dynamikę i biorąc pod uwagę segment i zastosowanie do którego został stworzony to jest świetny. Auto jest eksploatowane na bieżąco, nie mogę narzekać na awaryjność.

Przyjemny, 5-biegowa skrzynia. Przełożenia wchodzą dobrze a jednostka zapowiada się na wytrzymałą bo sprzęgło wysiadło przy 230`000 km i było do tego stopnia źle, że nie mogłem wrzucić wstecznego a wibracje przechodziły na kabinę! Teraz jeżdżę na jednomasowym i też nie daje oznak zużycia. Jestem pełen podziwu wobec jej żywotności, naprawdę. Jedyne zastrzeżenie do niej mam takie, że wsteczny wrzuca się dająć dźwignię w prawo i do tyłu co nie jest wygodne.

Zawieszenie jest proste, auto na pusto jest sztywne i spartańskie co czuć z tyłu (gdzie nie ma podłokietników) Skok zawieszenia jest krótki, choć na szczęście nie tak jak w kompaktach. Jego przyczepność określiłbym na przyzwoitą jak na segment ale czuć różnicę w stosunku do aut czystoosobowych. Auto komunikuje przechył i przez to prowadzenie oceniam wysoko, biorąc pod uwagę jego gabaryty i segment

Mam egzemplarz w najbogatrzej wersji i bardzo sobie chwalę dwie pary drzwi przesuwnych. Z tyłu mam skrzydła i trochę żałuję, że są równe wobec siebie bo to bardzo negatywnie wpływa na użyteczność wewnętrznego lusterka. Nie zauważyłem ognisk korozji liczniejszych czy większych od spodziewanych po 16-letnim aucie. Jest prosto, praktycznie i niezawodnie

Przednia szyba jest nieprzyzwoicie wysoka a deska rozdzielcza dosyć krótka co tylko potęguje pozytywny odbiór samochodu Główne zastrzeżenie do auta pod tym względem mam do drzwi tylnych tj. skrzydeł, które przez podział 50/50 niemalże odbierają sens posiadania lusterka wewnętrznego. Jeżeli chodzi o pozostałe okna, nie mam zastrzeżeń - duże, przejrzyste, słupki D nieprzesadnie duże Lusterka są ogromne, jedne z największych jakie widziałem. Są to prostokąty, niemalże rozmiaru zeszytu A5

Mogłoby być lepiej. Fotele wystarczająco dobre ale z ograniczoną regulacją (fotel pasażera z przodu nie ma regulacji kąta!), kierownica nie posiada regulacji na długość, fotel kierowcy można położyć na kierownicę ale przez to, że reguluje się go tak słabo na odległość to nic nam po tym. Producent nie przewidział szybkiego demontażu siedzisk pasażerów z tyłu przez co chęć uzyskania płaskiej przestrzeni ładunkowej skutkuje półgodzinną, katorżniczą walką z teleskopami Z zalet, jest ich wiele - oparcie przedniego fotela się kładzie, z tyłu poniekąd też, roleta tylna działa całkiem dobrze, można ustawić jasność zegarów prawie na zero co naprawdę ułatwia jazdę nocą. Fabrycznie, nie posiada podłokietnika. Jest to auto osobowo-użytkowe, któro z natury nie jest przesadnie komfortowe. Konsola regulacji nawiewu/klimatyzacji jest zrealizowana na zasadzie pokrętła co ma swoje wady - ustawienie kierunku nawiewu jest ograniczone, niestety

Klima działa bez zarzutu, ogrzewanie grzeje jak trzeba - nie mam zastrzeżeń. W drzwiach przesuwnych są okna uchylne, mechanizm jest wytrzymały i łatwy w obsłudze. Okna z przodu opuszczają się prawie do końca zostawiając niewielki kawałek szyby ponad konstrukcję.

Pasażerowie z przodu mają mniej miejsca od swoich podróżujących odpowiedników w Corsie C, na której bazuje Combo. Jest go wystarczająco dla rozsądnej osoby nawet o wzroście 1,90 o ile liczy się z przepisowo zgiętym kolanem przy wciśniętym sprzęgle. Między (przednimi) drzwiami jest wystarczająco miejsca, ale zakładając podłokietnik czujesz, że to jednak jest kompakt. Z tyłu jest tego miejsca aż za nadto. Składając przedni fotel pasażera uzyskujemy naprawdę przyjemny wariant, z tyłu w każdym wariancie ustawienia przednich foteli jest tego miejsca wystarczająco

Wyciszenie jest skromne, do tego mało opływowa sylwetka auta nie sprzyja komfortowi akustycznemu.

Auto ma sporą nośność, dużo miejsca dla pasażerów, spory potencjał biorąc pod uwagę nieduży gabaryt W stosunku do kombiwanów, jest mniejszy i nie wypada od nich lepiej ale lśni na tle aut kompaktowych i małych kombi. Wygoda jest umiarkowana, jednostka napędowa przeciętna co do dynamiki i choć szczerze polecam to sugeruję przyjrzeć mu się dokładnie, bo może to nie być samochód akurat dla Państwa