Ocena kierowcy - Opel Astra K Sports Tourer

Ciężko się do czegoś przyczepić ale nic również nie zachwyca. To uczciwy samochód, spokojnie dla rodziny 2+2. Mało pali, sporo pomieści. Silnik z fajną kulturą pracy. Jeśli poszukuje się emocji- nie tędy droga. Jeśli szuka się samochodu który zapakuje dzieciaki, zakupy i po prostu będzie samochodem- jak najbardziej tak. Dobrze wyposażony nawet w serii, sporo przestrzeni w środku. Zawsze podoba mi się widok wskazówek na wyświetlaczach, które przy odpalaniu zamykają swoje skale i potem leniwie wracają na pozycje wyjściowe- cieszą oko.

Dość żwawa jednostka jak na 125 KM i dość sporą budę którą ciągnie. Zbiera się wystarczająco do codziennej jazdy. Przy tym wszystkim rozsądnie spala +-6 l/100 km.

Dość spory skok lewarka pomiędzy kolejnymi biegami, mi to jednak w żaden sposób nie przeszkadza. Biegi wchodzą precyzyjnie, nigdy nie było sytuacji, że coś gdzieś nie wskoczyło tam gdzie powinno. Bardzo dobrze w dłoni leży "gałka" lewarka skrzyni biegów, choć na pierwszy rzut oka okazuje się zbyt dziwna, żeby było normalnie ;).

Precyzyjny, auto jedzie prosto jak po sznurku, kierownica wydaje mi się, że ma dość słabe wspomaganie. Zawieszenie dość sztywne, samochód "nie pływa" przy czym zaskakująco dobrze amortyzuje nasze dziurawe drogi, byłem miło zaskoczony.

Samochód z 2017 roku, do tego czasu nic nie zardzewiało, oby tak dalej. Podobno blachy w podwójnym ocynku. Zobaczymy w kolejnych latach jak będzie radził sobie w walce z rudą.

Przednia szyba duża, widoczność dobra. Fotochromatyczne lusterko wsteczne w standardzie robi robotę. Boczne lusterka duże, jednak strasznie przybliżają. Moja żona to uwielbia ja nie cierpię. Słupki C olbrzymie, mocno ograniczają widoczność, dobrze, że są czujniki parkowania bo byłoby trudno.

Bardzo krótkie podłokietniki w boczkach drzwi i dziwne umiejscowione przyciski od szyb, trzeba nienaturalnie wygiąć nadgarstek żeby otworzyć/zamknąć okno. Konsola centralna ok, wszystko pod ręką. Ten dziwny trzymak na długopis? na konsoli centralnej (może to na telefon choć żaden się tam nie mieści) zupełnie bez sensu, wolałbym tam malutki schowek na np. okulary. Szkoda, że USB ukryto w schowku pod środkowym podłokietnikiem, wygodniej byłoby gdzieś na wierzchu. Bagażnik niby duży ale dość płytki pod podłogą jeszcze sporo miejsca którego w sumie nie ma jak wykorzystać. Na plus "schowki" w obu nadkolach w bagażniku i dodatkowe gniazdo zapalniczki do podłączenia np. lodówki turystycznej. Na plus też ekran dotykowy w konsoli środkowej- wszystko fajnie, płynnie śmiga, nie zawiesza się, bardzo intuicyjny. Zegary czytelne, dane komputera pomiędzy zegarami też czytelne i łatwo zmienić widok pomiędzy poszczególnymi danymi.

ok. Znów- standardowo klimatronik dwustrefowy. Dobrze, że jest, ułatwia życie i dobrze wygląda. Do tego kilka przycisków fizycznych- dla mnie też na plus- nie trzeba szukać w ekranie opcji od nawiewów.

Dużo miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu. Całość trochę kosztem bagażnika, który wydaje się na pierwszy rzut oka większy. Niemniej z przodu- wiadomo- bez zastrzeżeń. Z tyłu spokojnie też dwie osoby komfortowo siedzą. Pasażer na środku kanapy z tyłu- trochę na doczepkę- jak wszędzie. Jeśli trzeba to usiądzie.

Silnik ledwo słyszalny, dość odczuwalne za to są opony. W wersji kombii bagażnik praktycznie w ogóle nie zaizolowany od hałasów- to główne źródło dźwięku w samochodzie. Szczerze myślę o wytłumieniu go na własną rękę. Roleta bagażnika- dziadostwo jakich mało. Generalnie nie ma tragedii z wyciszeniem, ale mogło być lepiej.

Mało pali, części rozsądne cenowo.

W moim budżecie nic lepszego nie było u konkurencji i wszyscy zazwyczaj gorzej wyposażeni. Zależało nam na współczesnym kompakcie w kombi i dokładnie to otrzymaliśmy. Bogate wyposażenie w serii (+) a z drugiej strony dziwne wtopy jak wyciszenie bagażnika czy przednia maska na tradycyjnym drążku zamiast na teleskopach... W Astrze nie ma nic fantastycznego, jest nudna. Z drugiej strony ciężko znaleźć jakieś poważne bolączki. To po prostu samochód- tylko tyle lub aż tyle. Uczciwy.

Na razie nic poza standardowym serwisem: oleje, klocki, tarcze itd.

Na razie nic nie robiłem poważnego.