Ocena kierowcy - Opel Astra K Sports Tourer

Jak każde autko ma swoje wady i zalety. Troszkę dużo twardego plastiku od kolan w dół. Przez co dochodzą już drobne skrzypeczki. Za wcześnie by coś wiecej dodawać okaże sie po dłuższej eksploatacji. Ciche wewnątrz, zgrabne i estetyczne wnętrze.Dynamiczne. Polecam . Choć ma minusy jak brak lampki w schowku, brak schowka na okulary, słabo zorganizowana przestrzeń bagażnika pod podłogą. Widziałem u konkurencji fajniejsze rozwiązania. Poprostu takie detale a jakby cieszyły. Na zewnątrz wygląd rzecz gustu i sprawa indywidualna.

Dynamiczny. Oszczędny. Turbo czuć. Awaryjność to się dopiero okaże. Mam nadzieję że się nie zawiode. Kompromis miedzy 100konnym a 150konnym. Co przekłada się w spalaniu

Bez zarzutów. Biegi wchodzą płynnie. Elastyczna.

Trochę czuję dziury na nierownych drogach. Ale opony profil 17cali 45/225 i ciśnienie powyżej 2.7bara. Więc to ma wplyw.

Jak wspomniałem wcześniej. Mogło by być nie co lepiej. Ale tragedii nie ma.

Daje radę. Klimatyzacja chłodzi wystarczająco. Zaparowane szyby z funkcją szybkiego odparowania szybko reaguje. Jest dobrze.

Duzo miejsca z przodu i z tyłu. Naprawdę super w tej klasie.

Jedynie denerwuje mnie przy prędkości autostradowej takie dziwne wycie dochodzące z tyłu samochodu od strony bagażnika. Jak by most było słychać, którego przecież nie ma.Wycie.

Autko pali niewiele jak na swoje gabaryty (kombi), tylko droga benzyna. Przy 90km/h chwilowe spalanie na 6biegu to nawet ponizej 4l. Na długich mieszanych trasach od dróg powiatowych, krajowych i autostrad łącznie z górskimi drogami, srednia poniżej 6litrów z trzema osobami i pełnym bagażnikiem. Dodam ze opony szerokość 225. Typowo autostrada 140km/h spalanie 6.5/7.5. Dodam ze to według moich wyliczeń. Komputer zawsze pokazuje od 0.3 do 1 litra mniej. To troszkę denerwuje. Oczywiście lubię jeździć dynamicznie ale i oszczędnie, więc nie cisne na gazie do świateł na pełnym gazie zeby zaraz hamować. Ogólnie polecam. Kompromis miedzy komfortem a ceną. Autko dynamiczne i przyjemne wewnątrz. Dużo miejsca z przodu i z tyłu.

Nie jest źle. Ale i tak zauważyłem, że sprzedawcy czy tam producenci idą trochę na skróty i zabierają dość dużo podstawowych rzeczy może i mało istotnych ale kiedyś w starszych było to niemal podstawą. Chodzi mi o takie rzeczy właśnie jak podświetlany schowek, wyciszenie maski, chaczyki na torby w bagażniku czy schowek na okulary. Na wszystkim oszczędzają a cena przecież aż taka malutka nie jest za auto do zapłaty.

Za szybko by sie wypowiedzieć. Ale odnoszę się do swojego poprzedniego Opla astry G, którą jeździłem 10lat. Tylko paliwko wymiana oleju klocków i do przodu. Mam nadzieję, ze tu też tak będzie.

Za krótko by coś powiedzieć.