Ocena kierowcy - Opel Astra J Sports Tourer

Mam 46 lat i jestem użytkownikiem tego auta od nowości.Mój model to 1,4 turbo, 88kw, 120ps, benzyna. Trasy jakie robiłem przebiegały przeważnie poza miastem, dojazd do pracy i urlopy z rodziną z zastosowaniem boxu na dachu. Średnio 20tyś rocznie. Jest to moje pierwsze nowe auto i dlatego otoczyłem je szczególną opieką serwisową. Szczególną bo własną. Nie pasowały mi zalecenia producenta aby olej wymieniać co 30 tyś kilometrów. Założyłem sobie, że będę jeździł tym autem dziesięć lat. Silnik jest elastyczny i cichy, mało dynamiczny. Ale dla faceta w moim wieku to wystarczy. Po zdjęciu nogi z gazu auto bardzo wolno wytraca prędkość. Jakby ktoś pchał samochód z tyłu. Silnik według producenta może brać olej w ilości do 0,6 litra na 1000km przy oleju GM 5W30. I faktycznie tak się dzieje. Ale po zmianie na Mobil 0W40 nie trzeba nic dolewać. Spalanie według komputera średnio 6,2 ale tak serio jest to 6,4. Spalanie minimalne według producenta to 4,9 niestety pomimo wielu prób oraz stosowania się do zaleceń ekonomizera w komputerze oraz rozsądnych prędkości nie udało mi się takiego odnotować. Najniższe spalanie na trasie to 5,9 i przejechany dystans 1000 kilometrów. Ale też ilość wlanego paliwa wynosiła 62 litry. Producent deklaruje pojemność baku paliwa 58l mieści się jednak więcej. Samochód dobrze się prowadzi przy większych prędkościach, nie sprawdziłem jednak jaka jest jego maksymalna prędkość. Poziom głośności przy 160 km na godzinę daje poczucie komfortu. Dużym plusem są wygodne fotele zarówno z przodu jak i styłu. Można udać się w dłuższą podróż i nie zakończy się to bólem pleców. Minusem dla mnie jest słaba widoczność przez przednią szybę. Mały kąt widzenia z powodu bocznych slupków i znajdujących się w nich małych szyb. Nie jest zbytnią przesadą opinia iż na zakrętach w lewo za takimi słupkiem może schować się mały samochód. Doświadczyłem tego kilka razy. Te małe okienka nic nie wnoszą a czyszczenie ich to numer cyrkowy. Nowoczesność zdominowała bezpieczeństwo. Aczkolwiek sylwetka auta jest w mojej ocenie ładna. Na przestrzeni 82 tyś kilometrów wymieniłem w samodzielnie pasek alternatora z napinaczem oraz świece.Olej zmieniałem co 10 do 12 tyś kilometrów. Teraz przyszedł czas na hamulce i cena orginalnych klocków wyniosła 80€. Oczywiście w zakupie przez internet. Tarcze pozostały stare i przetrwają kolejne 80 tyś kilometrów bez problemu. Wymiana z udziałem własnej pracy nie powoduje żadnych problemów. Należy być przygotowanym tylko na potrzebę wciskania i wkręcania tynych tłoczków. Silnik w komorze jest ładnie wpasowany i pozostawia wiele miejsca na ewentualne naprawy.Pasek alternatora jest łatwy w wymianie. Trzeba tylko odkręcić podporę silnika i reszta idzie bez problemu. Oczywiście podpierając wcześniej od dołu silnik. Żadnych zbędnych plastików i wielkich pokryw uniemożliwiających dostęp. W kabinie użyte materiały są zadawalającej jakości. Ma się poczucie komforu. Relacja ceny do jakości jak najbardziej ok. Kabina jest duża. Siedzi się wygodnie. Są miejsca na kubki z kawą. Składane tylne fotele dają duże możliwości transportowe. Po przesunięciu przednich i złożeniu tylnch foteli wystarczy miejsca na materac a to daje możliwość spędzenia nocy na łonie natury. Teraz muszę omówić to czego od sprzedawcy nikt się nie dowie. Skrzynia biegów w moim aucie to model M32. Sześcio beigowa, stosowana także we fiatach. Jest bardzo awaryjna. Pomimo lekkiego traktowania i zmiany oleju dochodzi do szybkiego zużycia się łożysk. Po zasięgnięciu opini serwisu nie zaleca się wymiany oleju w skrzyni przez cały okres jej urzytkowania. Nie wiem, które to łożyska padają ale serwis opla ceni tą naprawdę do 2000€ po zakończeniu gwarancji. Szczęscie będzie miał ten kto auto serwisuje co roku u opla wtedy objąć go może kulancja. Czyli gwarancja producenta podzespołów. Do momentu kiedy działa jest ok. Cicha, niezbyt żwawa nie lubiąca użycia siły. Biegi wchodzą na swoje miejsce powoli i precyzyjnie. Nic nie zapowiada nadchodzącego problemu. Granicznym przebiegiem przy, którym problem jest słyszalny w kabinie jak się dowiedziałem w serwisie jest 80 tyś kilometrów.Nie dotyczy to wszystkich skrzyń biegów modelu M32 ale statystyki tej wady nie czynią ze mnie optymisty. U mnie stało się to 2 tyś kilometrów wstecz i jestem skazany na samodzielne finansowanie tej naprawy. Reasumując jest to fajne auto za rozsądne pieniądze zdyskwalifikowane w moich oczach przez wadę konstrukcyjną skrzyni biegów. Pomimo iż kupiłem rocznik 2013 a samochód był produkowany od 2010 nie miałem możliwości poznania jego słabych stron. Poprostu w necie nic nie było na ten temat. Z tego też powodu zdecydowałem się na ten przydługi opis. Mam nadzieję, że komuś to się przyda. Pozdrawiam wszystkich czytelników.

Brak

Skrzynia biegów sześcio biegowa model M32