Ocena kierowcy - Opel Astra J Hatchback 5d

Podłogowe auto z firmy farmaceutycznej z pewnym przebiegiem 5 lat serwisowane tylko w ASO, przebieg 100% potwierdzony znana cała historia serwisowa. Wydawałoby się że nie powinno zaskakiwać, a jednak i to bardzo niemiło zaskakuje.

Auto bardzo ciężkie jak na swoje rozmiary, silnik 110km za słaby do dynamicznej jazdy. Zaskakujące jest to że turbo aktywuje się już przy około 1500 obrotów bo inaczej nie ucieknie cię ze skrzyżowania przed zmianą świateł. Zawór ciśnienia paliwa zdycha niemal we wszystkich egzemplarzach objawem jest falowanie obrotów (prowadzi do uszkodzenia wtrysków i dwunastnicy), Opel doskonale o tym wie ale nigdy nie było na to akcji serwisowej. Silnik zimą bardzo długo się nagrzewa (potrzeba około 10km co również skraca jego żywotności ... Nikt nie dysponuje takim rozbiegiem aby w tym czasie nie przyspieszać tym bardziej że turbina pracuje od 1500)

Kiepsko zestopniowana. Niby przekładnia 6 stopniowa ale ze dwa biegi możnaby spokojnie usunąć, nie zauważycie różnicy. 2 i 5 tak krótkie że praktycznie bezużyteczne. Na 5 i tak nie ma siły przyspieszyć. Uwaga dwumasowe koło zamachowe lubi się wysypać. Bardzo łatwo je uszkodzić przez zaniedbanie drobnych usterek silnika powodujących nierówną pracę.

Dość przyjemnie trzyma się drogi, masa się na coś przydaje i mimo że wysoki nie jest podatny na wiatr boczny. Znaną w polu usterką są denerwujące stuki z przedniego zawieszenia powodowane przez zły montaż zacisków.

Przyzwoita, nieco za gruby słupek przedni, tylna szyba i lusterko wsteczne praktycznie bezużyteczne, szyba jest za mała bardzo szybko się brudzi, wycieraczka jest również zbyt mała a spryskiwacz no cóż nawet nie będę komentował.

Wnętrze ładne i intuicyjne, podoba mi się dużą liczbą odrębnych przełączników każdy ma swoją funkcję nie muszę się zastanawiać czy przycisk trzeba było przytrzymać 5 sekund a później kliknąć 4 razy czy odwrotnie. Tu jest ok wiem co wciskam wiem jaki powinien być efekt.

Mało precyzyjna. Uwaga klimatyzacja lubi się rozszczelnić i to na parowniku w kabinie, bardzo droga naprawa na to miałem koszt 3500zł w ASO inne warsztaty nie chcą się podejmować bo aby dojść do parownika trzeba wypatroszyć cały kokpit a później zostaje stos błędów komputera.

Przestrzeń dla kierowcy i pasażera całkiem sporą niestety tył rozczarowuje, samochód z zewnątrz wydaje się dużo większy niż jest w rzeczywistości to przez mocno pochyloną przednią szybę i cofniętą do tyłu deskę. Tył jest raczej dla osób niskich i wysportowany chodzi bo drzwi są niewielkie i niezbyt wygodne.

Auto wyciszone przyzwoicie nie można mieć większych zastrzeżeń. Nawet jak na ON całkiem przyjemnie się jedzie i gdy toczy się ekonomicznie to na fabrycznym nagłośnieniu wystarczy poziom 5-6 aby słuchać wiadomości.

Usterki bardzo drogie w naprawie. Opel o wielu usterkach wie ale nie zorganizował nigdy akcji naprawczych i przerzucił koszt usunięcia własnych błędów na użytkowników. W ASO dobra cena na wymianę oleju silnikowego z filtrem i klocków hamulcowych to akurat się opłaca.

Auto bardzo przecenione. Przyciąga uwagę ładńą linią nadwozia i ładnym wnętrzem. Człowiek znając niezawodność wcześniejszych opli i niski koszt naprawy daje się skusić. Niestety w bliższym Poznaniu auto wiele traci zaczynamy dostrzegać liczne niedociągnięcia i niechlujstwo wykonania. Wiele ulegających częstym awariom podzespołów ma budowę modułową przez co koszt wymiany jest wysoki. Sprawy nie ułatwia elektronika która po kilku latach sama zaczyna generować problemy.

Jest tego sporo. Woda cieknący po cięgle wycieraczki przedniej po stronie pasażera dostaje się do kabiny odpływa na filtr powietrza w kabinie może uszkodzić silnik termowentylatory. Woda cieknący po szybach prawo przednich dostaje się do wnętrza drzwi, leje się przy okazji na wtyczki i membrany głośników drzwi przednich przez co po kilku latach te albo odmawiają posłuszeństwa albo charczą, na domiar złego nie cała woda odpływa przez złe umiejscowienie otworów odpływowy chodzi blokowanych przez uszczelkę przy zamkniętych drzwiach. Na ślizgach zacisków tylnego hamulca zbiera się pył z okładzin przez co nie odbijają do końca co doprowadza do odbierania okładzin o tarcze szybszego zużywania hamulców i przegrzewania tarcz. Łatwo zapychają się spryskiwacze szyb. Lubi przełamać się podświetlanie tablicy, itd.

Zawór ciśnienia paliwa standardowa usterką koszt części około 370zł ale wymiana w oplu ponad 800zł oczywiście dochodzi nauka dawek paliwa czyli programowanie ECU Zaniedbanie niszczę silnik i skrzynię biegów. Pompowtryski o raczej słabej trwałości (Denso) nikt ich nie regeneruje u mnie były wymienione na gwarancji i po 57000km i niecałych 2 latach (paliwo markowe) zdradzają już oznaki zużycia. Dwumasowe koło zamachowe zaczéło się odzywać ale to akurat konsekwencją awarii zaworu ciśnienia paliwa, wystarczyły 3 miesiące zimowe i delikatne falowanie obrotów (wcześniej Opel nie radził tego nawet ruszać teraz jest już konieczność)