Ocena kierowcy - Opel Astra H Kombi

Powiem tak: chyba nie wzialbym obecnie diesel\'a, ceny paliwa, zuzycie nie przewazaja za ropa jak kiedys. Po drugie, ja ten samochod naprawde znow bym kupil, gdyby nie fotele. CZytajac opinie innych, badz rozmawiajac z wlascicielami innych marek, wiem, ze nie ma idealnego samochodu obecnie, trzeba tez miec szcescie do modelu. Natomiast fotele to nie jest kwestia szczescia. Dla mnie nauczka na przyszlosc, aby w moim kolejnym samochodzie najpierw sie rozsiasc wygodnie przed zakupem.

Jak na swoja klase silnik bardzo dobry. Jest i elastyczny i daje rade poza miastem. W sumie to jazda po trasie pokazuje jego prawdziwe zalety. Jak na miasto to caly zestaw jest troche ciezkawy. Nie mowie, ze zostaje na swiatlach razem z 126 p, ale szczegolnie z wlaczona klima, czuc wysilek jednostki przy ruszaniu.W miare nowoczesna jednostka, wiec fani turbo dziury sie zawioda :) Mimo wszystko najlepszy chyba diesel w tym modelu.

Skrzynia 6 biegowa, wiec poza miastem mozna sobie pomykac na 6, a obroty ledwo co ponad 2k. Nie spotkalem sie z jakims haczeniem czy problem ze zmiana, nawet podczas ostatniej dosyc surowej zimy. Bez zastrzezen z mojej strony.

To tez mocna strona, nie wiem czy nie najmocniejsza. SWietne prowadzenie, zarowno na pusto i zapakowany pod dach. Do tego bardzo dobre, jak dla mnie wspomaganie, ktore nie zakloca czucia, ze to wciaz ja kieruje.

Roznie bywa. Jednak poprzedni model lepiej tu wypadal. W kombi ciezko cos do tylu wypatrzec, czujniki parkowania przydalby sie. Poza tym niezle lusterka zewnetrzne.

No i zaczynaja sie schody. Po pierwsze fotele, decydujac sie na sprowadzenie tego modelu zza Odry, sprawdzilem wiele rzeczy, ale nie wpadlem na to, ze fotele beda gorsze niz Astra I. Siedziska sa krotkie i jakby opadaja w dol, takze czuje sie czasami, jakby na zjezdzalni. Oparcia bez mozliwosc regulacji twardosci. No i brak schowkow, nie ma gdzie wrzucic telefonu, butelki picia, monet, kluczy itd. Chociaz schowek przed pasazerem, trzeba przyznac jest wiekszy niz bagaznik w niektorych samochodach.Jesli chodzi o dostepnosc przelacznikow i prostote obslugi jet dobrze, wbudowana nawigacja do rozpracowania w 1 minute.

Zarowno klimatyzacja jak i wentylacja na bardzo dobrym poziomie, nie zdarza sie, zeby szyby pozostaly zaparowane niz przez kilka minut. Z ogrzewaniem mialem klopot w te duze mrozy, nie wiem czy to nie kwestia termostatu. Obawiam sie, ze tak

Przestrzen, duzo jej. Nie jestem wiezowcem, ale mysle, ze nie ma szansy, zeby ktos narzekal, ze brakuje miejsca nad glowa albo na kolana.

Diesel, wiec go troche slychac, z drugiej strony jak slysze inne w tej klasie to nie jest tak zle. szczegolnie dobrze wypada jazda z duza predkoscia, przy 160 da sie spokojnie rozmawiac ew. sluchac radia. Jadac sobie niedzielnym tempem, nie sposob poznac, ze to ropniak. Poza tym, bardzo mnie zaskoczylo zawieszenie, po prostu przejezdza nierownosci, nie informujac mnie prawie, ze wlasnie to zrobilo.

Jak na diesel moglobyc lepiej, winne czesciowo jest to, ze do pracy mam raptem 6 km i caly czas w korkach. Mimo wszystko, widywalem ekonomiczniejsze jednostki. Ceny czesci w miare znosne, o czym niestety mialem okazje sie przekonac. Rozsadny zaklad naprawczy tez da sie znalezc, chociaz klasycznie nie polecam ASO ( gdyby w tych ostatnich za cena szla jakosc...)

tu powinno byc 4+ w sumie. korzystajac z niskiego zeszlorocznego euro, mam samochod z nowoczesnym silnikiem, mnostwem poduszek powietrznych, swietnym bagaznikiem i beznadziejnymi fotelami :) Usterki, ktore mnie dotykaja, niestety sa poruszane na forach, wyglada, ze to wada konstrukcji, a nie kwestia przypadku

drobiazgi czyli ? tu moze zalicze wylanie sie jakis dziwnych pikseli na wyswietlaczu, jakos dziwna praca klamki w prawych tylnich drzwiach i tyle.

uff, gleboki oddech. po miesiacu od zakupu naprawa alternatora (de javu z poprzedniej Astry), potem 3 miesiace spokoju i termostat (nie na 100%) ale jakby bylo inaczej to dam znac. Znow 3 miesiace sielanki i sie zaczelo: zawor EGR (dzieki swietnemu fachowcowi zregenerowany i uratowane kilka dobrych setek), potem problemu z filtrem czastek stalych, obylo sie bez wymiany ( oby tak pozostalo), obecnie blad wskazujacy na dwumase, jeszcze sie nie orientowalem ile to wyniesie. Moja poprzednia Astra oprocz alternatora, zaczela powazniejsze awarie 150 kilemetrow pozniej, to wlasnie jej bezawaryjnosc przewazyla o zakupie obecnego. Obecnie mam takie wrazenie, ze w ogole stopien elektroniki i elektryki przerasta mozliwosci zwyklego samochodu.