Ocena kierowcy - Opel Astra H Hatchback 5d

Autko bardzo pozytywnie zaskoczyło. Wydaje się niepozorne, ale zarówno silnik jak i wykończenie w środku daje radę. Na plus na pewno dobra widoczność - bardzo duże lusterka i nie za duże słupki. Wyposażenie jak na ten rocznik również bardzo dobre (podgrzewane lusterka, poduszki pod lędźwia w fotelach, solidne fabryczne nagłośnienie). Silnik niezwykle ekonomiczny: w trasie na odcinku 100km najmniej udało mi się spalić 4,2l oleju, natomiast średnia w cyklu miasto/trasa 20/80 wychodzi 4,8l przez miesiąc pomiaru. Bardzo poważnie zastanawiam się nad kupnem nowszego modelu Asterki, tylko teraz może z 1.9 150km? :)

100km wbrew pozorom daje radę przy dosyć ciężkiej masie własnej (1400kg). Na autostradach można pośmigać (niemieckich oczywiście :)), prędkość maksymalna jest wpisana jako 181km/h, natomiast moja wycisnęła 190km/h przy 4000 obrotów.

Na początku może wydawać się problematyczna i dość toporna, ale z czasem można ją docenić :) Nie zdarzyło mi się wbić nie tego biegu co potrzeba ;)

Niski punkt ciężkości + dobre opony = jazda jak po torach

Znakomita widoczność. Przy wzroście 190cm lusterko czasem przysłania drogę w prawo, ale można się przyzwyczaić.

Niskie i opływowe autko.

Samochód zarówno szybko się nagrzewa w zimę jak i chłodzi w lato :)

Jak z przodu nie można mieć nic do zarzucenia tak z tyłu bywa ciężko. Samo wsiadanie i wysiadanie jest najtrudniejsze, bo wgłębiona kanapa z tyłu sprawia, że jak się się tam już wciśniemy to miejsca jest jednak całkiem sporo (niestety nie na nogi dla kogoś wyższego niż 190cm).

Możliwe, że to już wina upływających lat, ale wyciszenie nie jest najlepsze. Auto powyżej 3000 obrotów dosyć mocno daje do zrozumienia, że muzyka jednak leci za cicho, a szeptać w towarzystwie nie wypada ;)

Tanie naprawy, dobra dostępność części i niskie spalanie.

Jak na auto z 2004r. i kupione w 2016r. za 12000zł można się miło zaskoczyć. Trwałość elementów (również wewnątrz auta) i silnika jak najbardziej na plus. Jedno z lepszych aut w tym przedziale cenowym.

Czasem trzeba zlutować jakieś kabelki w progach lub wymienić wahacz, ale poza tym super :)

Przez rok użytkowania mój Asterix na szczęście mnie nie zawiódł :)