Ocena kierowcy - Opel Astra H Hatchback 5d

Uważam, że Astra to solidne i dojrzałe auto. Nie prezentuje poziomu \"premium\" jak ją lansował Opel, ale z pewnością trzyma wysoką średnią w klasie. Moją opinię opieram na wyjeżdżonych kilometrach w pojazdach konkurencyjnych. Lepiej pewnie kupić wersję po liftingu i koniecznie z mocniejszymi silnikami, zwłaszcza dieslami (trochę jednak głośnymi). Prowadzenie i zawieszenie są najmocniejszymi stronami auta. Dobrze wypadają komfort i zużycie paliwa. Dynamicznym kierowcom nie polecam silnika 1.6 TP - oszczędnym i owszem! Nie wiem, czy następne auto to będzie Astra - z ciekawości sprawdzę inne marki. Ale ogólnie śmiało polecam to auto - nie koniecznie w najbogatszych wersjach, ponieważ Opel zbyt optymistycznie winduje ich ceny.

Silnik elastyczny i raczej cichy. Spokojnie można ruszać z \"2\" a nawet \"3\". Przy prędkości 50 km/h śmiało można wrzucić \"5\". Niestety jest to zaledwie optymalne źródło napędu dla tego dość ciężkiego pojazdu. Przeciętna dynamika, motor trzeba kręcić wysoko aby jechać sprawnie - wzrost hałasu jest wtedy znaczny. Nie dziwię się, że po liftingu zmieniono ten silnik na mocniejszy. Minusem jest znaczna utrata mocy przy włączonej klimatyzacji; niestety podobny kaganiec narzuca ESP z TC - auta bez tego dodatku ruszają dynamiczniej. Jednak dla kierowcy z \"lekką nogą\" silnik odwdzięcza się małym zapotrzebowaniem na paliwo.

Precyzyjna i twarda (po oplowsku). Czasem haczy przy wstecznym... Wbrew niektórym opiniom, lubi też szybkie zmiany. Jednak jest jakiś postęp w porównaniu do poprzednich generacji Astry. U konkurencji (Golf, Focus) jednak lepiej.

Zawieszenie sprężyste, twarde, jednak w przeciwieństwie do francuzów i japończyków nie hałasuje. Bardzo pewne prowadzenie, lubi slalomy, ESP reaguje dość późno - niedoświadczonym kierowcom może napędzić strachu :) Komfort nie cierpi na tym znacznie, jednak na nierównych nawierzchniach \"tarka\" odczuwalna. Ocena na \"4+\"

Cóż... jak to w nowoczesnych autach. Dodatkowo mała powierzchnia okien bocznych potęguje wrażenie \"jazdy czołgiem\". Słabą widoczność do tyłu rekompensują duże lusterka boczne. Godne polecenia są opcjonalne światła biksenonowe - od tej pory nie kupię już następnego auta bez tego elementu. Niestety słowa dobrego nie mogę napisać na temat słupków bocznych, które bardzo skutecznie ograniczają widoczność - uwaga na skrzyżowania o ostrym kącie i na przejścia dla pieszych! Bezpieczeństwo karoserii, ale czy takim kosztem?

Bardzo dobre rozplanowanie elementów obsługi, wszystko na swoim miejscu. Do sławetnych kierunkowskazów można się przyzwyczaić - zależy co kto lubi, ale trochę \"techniki\" nie zaszkodzi ;) Co innego, jeśli chodzi o automatyczną klimatyzację, do której niepotrzebnie skomplikowanej obsługi (ekran) trzeba odciągać wzrok od drogi. Duży minus za schowki/półki itp. a właściwie ich brak!

Bardzo wydajna klimatyzacja i ogrzewanie. Szybkie odparowywanie szyb i lusterek. Brawo! Gorzej z jej obsługą, ale o tym w \"Ergonomii\".

Dobra średnia w tej klasie. Kierowca i pasażer mają sporo miejsca, które zakłóca zbyt masywna deska rozdzielcza. Ale to tylko wrażenie. Z tyłu.. cóż, nie jeżdżę jako pasażer :) ale nikt się nie skarżył.

Auto dość ciche. Cichsze niż np. Focus 1.6 czy Civic 1.8. Zawieszenie nie hałasuje. Silnik daje o sobie znać tylko przy wyższych obrotach, na które dla lepszej dynamiki trzeba go niestety wkręcać. Przy wyższych prędkościach jego dźwięk zakłócają szumy opon.

Kiepska dynamika ale przyjemne dla portwela zużycie paliwa. Wg komputera, jazda w mieście to średnio 8-10 l. Na trasie - nawet 5,9. Pokonałem trasę z Trzebiatowa do Zamościa 860 km na 1 baku (zatankowany pod korek). Da się! Plus to przeglądy co 30000 km lub wg wskazań komputera. Ceny dość przeciętne, ale raczej niższe niż u konkurencji.

Auto zakupione w 2005 w wersji Elegance Plus. Bogate wyposażenie, dodatkowo ESP i biksenony. Bardzo wygodne wnętrze. Cena po upuście wyniosła niespełna 72 tys. PLN. Jakość dobra, solidny montaż - z drobnym wyjątkiem. Niestety plastiki konsoli środkowej lubią trzeszczeć - zaczęło się od pierwszej zimy i od tamtej pory przy różnicach temperatur trzeszczy obudowa wyświetlacza wykonana z taniego plastiku. Ale można do tego przywyknąć. Najgorzej jest w upał (podczas włączania klimatyzacji) i w mróz (włączanie ogrzewania). W Focusach i Civicach trzeszczą całe kokpity. Jakościowy poziom wykończenia Golfa nadal nie dostępny.

Patrząc na inne marki wcale nie jest źle. W przeciągu 4 lat użytkowania usterki to: awaria przycisku otwierania bagażnika (39 tys. km), termostat (52 tys. km) i pasek od alternatora (piszczał przy 60 tys. km). Termostat dość drogi ze względu na kostrukcję (z grzałką).

Nic. Solidna robota!