Ocena kierowcy - Opel Astra H Hatchback 5d

Samochód jest świetnym przykładem auta, który ma służyć w sprawnym, ekonomicznym, bezpiecznym dojazdom z miejsca A do B i do miasta i na trasie. Kupiona z przebiegiem ok 21k, obecnie ok 100k , przez ten czas nigdy nie zawiodła, naprawy prawie tylko eksploatacyjne. Silnik co prawda demonem prędkości nie jest, ale w zupełności wystarczy do szybkiej jazdy, jest bardzo elastyczny, a przy redukcji da się sprawnie wyprzedzić. No chyba ze mamy 5 osób na podkładzie :) Bardzo pojemny, można dużo przewieźć. W miarę wygodny, w miarę szybki, wszystko tak naprawdę w miarę. Po prostu auto które jeździ, nie sprawia kłopotów, nie zawodzi i jest dobrym narzędziem.

Tak jak pisałem, demon prędkości to to nie jest, jednak jak się go pozna to wiadomo jak jechać, żeby wyprzedzić jechać sprawnie i ekonomicznie. Spalanie w trasie 6-6,5 to nie problem, w mieście bliżej 8. Mój rekord to 4,8/100 (przy 110 na autostradzie)! Silnik bezawaryjny.

Działa, przełożenia dobrej długości, nie ma większego problemu z wbijaniem biegu, jedynie czasem wsteczny nie chce wejśc.

Moim zdaniem super, czuły, auto jest sztywne, a w zimie naprawdę trzeba się postarać aby wpadło w jakikolwiek poślizg (przy dobrych oponach). Ale tak czy siak czuje się pewnie w zakrętach.

0 oznak rdzy po 16 latach, ale może mieć na to wpływ że auto jest z niemiec.

Raczej nic do zarzucenia.

Wszystkie wskaźniki, przyciski na swoim miejscu, łatwo dostępne, chociaż brak miejsca na kubek jest dużym minusem. Kierunkowskazy bez problemu. Siedzenia w podstawowej wersji są w miarę wygodne, chociaż raczej nie na bardzo długie trasy.

Szybko zimno, szybko ciepło, nie paruje :)

Jak na segment C jest okej. w 4 osoby jedzie się wygodnie, mam 184 cm i za mną da się siedzieć w miarę wygodnie.

No cóż, tutaj nie można było wiele oczekiwać i w aucie na autostradzie bywa głośno.

Tylko eksploatacja, spalanie bardzo okej, więc kosztów dużo nie ma

W tym segmencie to chyba jeden z lepszych stosunków ceny do jakości. Plastiki w miarę miękkie.

Jeśli idzie o większe usterki to nic się nie działo, jedynie konieczne było nasmarowanie rozrusznika (ok 100 zł), a to bardziej drobiazg niż poważna rzecz.

Problemami w astrze są kabelki przy drzwiach, które lubią się łamać i przecierać i trzeba je wymieniać co generuje trochę kosztów. Dodatkowo uszkodzony kabel sprawił, ze powstało zwarcie i przypaliło się radio. Kosztów dużych nie bylo, ale troszkę strachu i dymu z wentylacji już tak.