I po co mi było tyle eksperymentować. Trzeba mi było natychmiast kupić ten niemiecki czołg i tyle. A tak jestem dopiero II właścicielem, mojej ukochanej, pękatej, lekko podstarzałej piękności. Cudo z skrzypiącymi elementami tapicerki. Tak nawiasem to nie zmieniam zdania o Sienie i Golfie.
Wrażenia
4,0
Silnik
Przy rozruchu nierówna praca przez około 40 sekund
4,0
Skrzynia biegów
haczy wsteczny
4,0
Układ jezdny
twardziel z wprost klejowo-kolejowym trzymaniem się drogi
Komfort
4,0
Widoczność
widoczność dobra ale nie doskonała
4,0
Ergonomia
idiotycznie małe przyciski klaksonu
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
takie sobie
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
z przodu i na boki nieźle z tyłu na nogi trochę gorzej
4,0
Wyciszenie
do 130km/h fajnie i miło od 160km/h robi znacznie mniej miło ale bez tragedi ponad 200km/h nie zwracam uwagi na głośność auta tylko zaczynam myśleć jaki jestem palant i daję nogę z gazu - to przepis dla wszystkich tych co mają taką możliwośc techniczną do jechania ponad 200km/h i łeb na karku żeby natychmiast z tej możliwości zrezygnować
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
miasto 9,5-10 L trasa 6,2 lekka noga i 8,2 ciężka noga
4,0
Stosunek jakość/cena
Przyznam się to dobry zakup
Niezawodność
4,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
pierdoły - chociaż ostatnia wymiana klocków hamulcowych i historia z tym związana to odzielny temat