Ocena kierowcy - Opel Astra G Kombi

Ogólnie auto jest dobre i tanie w eksploatacji. Na rynku jest dużo używanych części oraz zamienników. Nigdy mnie nie zawiodło, nigdy nie stanęło w trasie a zrobiłem ponad 52 tys km. Jedynie problem z turbiną, zaworem EGR - często zapalała się kontrolka co nie ma wpływu na jazdę w tym samochodzie. Ponadto mocno rdzewiała rama silnika ale w ramach akcji serwisowej w 2010r w oplu wymienili za darmo na nową.

Moja wersja z silnikiem 82Km w kombi jest trochę mułowata ale za to mało pali.

Nigdy nie miałem problemów ze skrzynią.mimo tylu lat jeszcze biegi dobrze wskakują.

Fotele nie powalają wygodą

W zimie trzeba długo rozgrzewać diesla żeby temperatura powietrza z nawiewów pozwoliła na odparowanie przedniej szyby. Termostat sprawny, po prostu diesel tak ma i tyle. Przy dużych mrozach albo upałach jak wentylator pracuje na 4 to jest bardzo głośny. praca na 1 i 2 jest praktycznie nie słyszalna. Pomaga czyszczenie wentylatora odkurzaczem z kawałów liści. Trzeba się tylko dostać od strony osłony wycieraczek.

Dużo miejsca, można nawet bardzo wygodnie spać w kombi po złożeniu tylnej kanapy jest równiutko i bardzo dobrze się śpi.

Powyżej 110 robi się trochę głośno i trzeba radio podkręcać, gorzej się rozmawia. ale jak na te klasę samochodu to i tak jest dobrze.

Średnie spalanie z 3 lat 5,9l/100km obliczyłem to wpisując wszystkie tankowania do zeszytu i dzieląc przez ilość przebytych km (ponad 52 tysiące km) W trasie jak jeździłem spokojnie to asterix spalał nawet ok 4,8l ale jeżdżąc powoli zgodnie z przepisami nie więcej jak 90km/h Generalnie spalanie wzrasta wraz ze wzrostem obrotów i prędkości...

Wyciek ON spod wtryskiwaczy, (nie mylić z wyciekiem z przewodów przelewowych bo to najpierw sprawdzałem) koszt naprawy ok 300zł, Padły amortyzatory gazowe od klapy, samoczynnie pękł plastikowy króciec od obudowy termostatu naprawa ok 50zł, problem z tylnymi zaciskami - nie odbijał ręczny. Fabryczne zaciski Boscha montowane w wersji z 1998r zacinały się (tylko ręczny) więc wymieniłem na używane Lucasy ale tez bez rewelacji. W zimie ręczny nieraz i w lucasie nie odbijał. W dieslu szybko pada akumulator podczas mrozów na krótkich trasach.

Turbina zaczęła przepuszczać olej, samochód mocno kopcił. Regeneracja w "profesjonalnym warsztacie" Turbo-Service na ul. Obozowej 82a w Warszawie to było wyrzucenie pieniędzy w błoto. Oczywiście regenerując turbinę wymieniłem olej i filtr. Niestety po przejechaniu 5 tysięcy km samochód znowu brał olej kopcił... Nie polecam regeneracji w "warsztacie" na Obozowej 82a. Jak biorą do naprawy to jest miło ale później zamiast rozpatrzyć reklamację i naprawić to facet wziął tylko wytarł turbinę z oleju i jeszcze tego samego dnia zadzwonił że już jest naprawiona i mogę odebrać. Wyrzuciłem pieniądze w błoto bo mechanik za darmo nie wyjmuje i nie wkłada tej turbiny a samochód po reklamacji turbiny nadal mocno kocił i ciężko było nim jeździć. W końcu kupiłem używaną turbinę z rozbitej astry - przebieg rozbitka ok 90tyś km. Włożyłem turbinę z rozbitka, samochód przestał kopcić oraz zyskał większą moc. Ten cały turbo service niestety nie potrafi naprawić turbiny do astry. Ponadto przy reklamacji bardzo chamska obsługa. Nikomu nie polecam tego "warsztatu"! Drugiej reklamacji już nie uwzglednili bo twierdzili że to moja wina bo mam stary samochód i zużyte pierścienie i że nie wymieniłem oleju... Ciekawe że na używanej turbinie z rozbitka astra nadal jeździ i po zrobieniu 20 tyś km nie kopci. Ponadto poważnym problemem był wyciek oleju napędowego z pod wtryskiwaczy, najpierw mechanik podejrzewał przewody przelewowe... ale po wymianie nadal ciekło, pod maską śmierdziało olejem napędowym i spływał po silniku co już stawało się trochę niebezpieczne... ale po wymianie uszczelek pod wtryskiwaczami wszystko ok. koszt naprawy 300zł