Ocena kierowcy - Opel Astra G Hatchback

Generalnie nie przeszkadzają mi te wszystkie mankamenty, które opisałem powyżej, moje wcześniejsze dwa auta(Ford Scorpio i Ford Mondeo) nawet do pięt nie dorastają temu opelkowi pod względem usterkowości, a Scorpio przebiło już chyba wszystko co jeździ po ulicach. Auto kupilem jako wersje demo z salonu z przebiegiem 36000. Przejechałem więc tym autem 100.000 km i naprawde nie narzekam. Jest dosyć pakowny, za wyjątkiem bardzo słabego silnika można cieszyc się z jazdy nim.

Ten silnik nie jest "mocarzem" słabo spisuje sie w górach 60 koników to jest zdecydowanie za malo do tego autka. W miescie jest OK ale poza rogatkami nie bardzo.

Bez problemów, biegi "wchodzą" bez zgrzytów i lekko - czasami zdarzy się delikatne zgrzytnięcie przy włączaniu wstecznego

Jak to u Opla - auto bardzo twarde, ale wydaje mi się, że na dziurawe "Polskie Drogi" jest idealne-nie dochodzą żadne stuki. W trakcie całej eksploatacji była wymieniona 1 tuleja metalowo gumowa w przednim wahaczu (padła od dziur)

To jest wersja kombi i jest dosyć dobra widoczność w każdym kierunku, troszkę lewy słupek przeszkada.

Za wyjątkiem złego umieszczenia włącznika do świateł przeciwmgielnych (guzik zasłonięty przez kierownice) oraz braku regulacji czasowej pracy wycieraczek !! ( w maluchu było !!) nie ma sie do czego przyczepić - materiały użyte we wnętrzu są dość dobrej jakości. Zegary duże i czytelne, dostęp do pokręteł od ogrzewania bez zarzutów jednak czuć "ducha czasu"

Silne nagrzewanie sie wnętrza w lecie i niewydolne chłodzenie to zmora, brak klimatyacji daje tutaj sie we znaki niesamowicie, jednak zimą ogrzewanko działa idealnie jest cieplutko i szybko sie nagrzewa. Niestety przy prędkości ok 60 km/h i powyżej nie da się otworzyć tylnych szyb, ponieważ występuje dudnienie powietrza-efekt nie do opisania a ból glowy po 10 sekundach mówi "zamknij do cholery to okno" można jednak to zlikwidować uchylając troszeczkę przednią szybę, aby zrobić delikatny przeciąg. Jest to ewidentny błąd konstrukcyjny (Ten typ tak ma)

Kierowca i pasażer ma dobrze, jednak osobniki powyżej 175 cm na tylnych siedzeniach niestety mają malutko miejsca, szczególnie gdy osoba z przodu odsunie fotel do końca.

Do 110 km/h auto jest w miare przyjeme można spokojnie rozmawiać z pasażerami z tyłu i sluchac muzyki, jednak powyżej tej prędkości silnik jest wyraźnie słyszalny i już rozmowa z pasażerami nie wygląda tak różowo, a i radia specjalnie nie da się posłuchać.

10 litrów gazu jeżdżąc po mieście. W trasie ok 7 może 7,5l, Natomiast benzynki po mieście pali troszeczke mniej ok 8,5l. Więc jak na takie auto to wydajemi się, że o te 1,5l za dużo. Przeglądy w oplu strasznie drogie więc zrezygnowalem z nich co wiązalo sie z utratą gwarancji. Wymiana klocków kosztowala mnie 340zł gdzie cena klocków ferodo czy lukas nie przekracza 100 pln. Jak sie dowiedziałem ile kosztuje wymiana rozrządu z napinaczem, który notabene trzeba zmieniac co 60 tysięcy to opadły mi ręce - 1000 pln gdzie cena części ze świecami(oryginalnymi opla) nie przekracza 280 pln (pasek firmy GATES+napinacz)

Ponieważ jest to ASTRA F czyli pierwsza edycja. Ten model w tej wersji i w tym roczniku można kupic za 10-12 tysięcy, wydaje mi się, że nie jest to wygórowana cena, zwlaszcza że nie ma problemu z częściami i z ludźmi którzy potrafią to auto serwisować. Jednak mam wrażenie że Stosunek jakości do ceny jest tutaj korzystny.

Brak drobnych usterek poza fabrycznymi wpadkami producenta, np. przednie szyby nie opuszczają się do końca zostaje jakieś 5 cm przymkniętej szyby (i nie można przez to zrobić "zimnego łokcia ;-)) Kiedyś stwierdziłem że przestała sie świecić żarówka na podsufitce więc kupiłem nową - jakież było moje zdziwienie po zdjęciu klosza, żarówka była dobra - pojechałemdo specjalisty od opli - a on mówi do mnie - masz przegnite kable pod lewym progiem - 10 minut wymiana zasniedziałych kabli i świeci jak ta lala do dzisiaj - ten typ tak ma !Plastiki użyte w tapicerce drzwi są podatne na zarysowania - i nie mam tutaj na myśli rysowania ich jakimś kluczem czy śrubokrętem - tylko liniami papilarnymi !! . Auto zawsze, ale to zawsze - niezależnie czy jest ciepłe czy zimne pali za drugim razem. Na benzynie zachowuje się znacznie lepiej.

Brak poważnych usterek - auto nigdy mnie jeszcze nie zawiodło. Jedyna poważna usterka była pochodną braku paliwa w baku - spaliła się pompka paliwa. Koszty w serwisie opla takiej pompki to 1300 zł ale udało mi się kupić nową za 200 zł + 100 zł montaż no i nie dopuszczam już do obniżenia poziomu paliwa poniżej rezerwy.