Ocena kierowcy - Opel Astra G Coupe

Mimo tego wszystkiego co napisalem wyżej jestem bardzo zadowolony z tego samochodu , świetnie się prowadzi, mimo 8 lat nadal wygląda jak nowe nie bierze rdza gdyż karoseria jest cala z ocynku to duży plus jak na Opla, kazdy który posiadał starszego opla wie o czym teraz pisze , i jakie problemy za tym szły, progi, nadkola , i rożne inne elementy słabo zabezpieczone. Jestem bardzo zadowolony z tego auta:)

Silnik dość dobry lecz to juz nie jest to samo co bylo montowane w starszych oplach , starsze zaturbione dwulitrówki (C20LET) byly mniej awaryjne i odrobine mocniejsze (204KM) a co do silnika Z20LET nie jest juz taka rewelacją, byle błąd włącza się tryb awaryjny. Pali więcej niz C20LET, który byl montowany w Calibrach i Vectrach. Duża \"turbo dziura\" i spalanie oleju (producent informuje o 0.6L/1000km co z wiekiem samochodu wiadomo ze bedzie autko pobieralo jeszcze więcej w zaleznosci jak i kto tym jezdzil wcześniej. Moja coupe ma juz 8 lat wymienione rok temu turbo pobiera ok 0.7-0.8litra/1000km jezdząc bardziej dynamicznie. Co do elastycznosci nie mam zastrzeżeń. jest dosyć cichy nawet na wysokich obrotach nadal slysze wlasne myśli :) Seryjny Intercooler nie byl powodzeniem gdyz kiedy na dworze temperatura ~30+ stopni o wiele wolniej przyspiesza aniżeli kiedy jest ~20 stopni czuć diametralną różnicę. Mimo wszystko nie wyobrazam sobie słabszego silnika w tym autku :)

Skrzynia nie budzi zastrzeżeń , lewarek zmiany biegów funkcjonuje dość precyzyjnie, jednak jak wspomnialem wczesniej, poprzedniczki(Calibra,Vectra) z silnikiem turbo byly wyposazone w skrzynie 6cio stopniową przenoszącą napęd na wszystkie 4 koła czego w Astrze brakuje.

Tu jest cos czego sie nie spodziewalem.. zawieszenie i uklad jezdny bardzo miło mnie zaskoczyło. Sztywne zawieszenie pozwala na pokonywanie zakrętów przy większych prędkościach , duży promień skrętu troche ogranicza przy parkowaniu , w ciasnych miejscach troche trzeba sie \"nakręcić\"

Widoczność optymalna , nie narzekam w końcu to Coupe ;)

Klimatronic dość prosty w obsłudze , schłodzenie auta nie zajmuje dlugo jak i jego ogrzewanie.

Przestrzen z przodu wystarczająca jak dla mnie, nie jestem wysoki, lecz podejrzewam , że ktoś wyższy mialby na co narzekać , z tylu jest juz przestrzen troche ograniczona, ale da sie wytrzymać osoby tak do 1.80m mogą jeszcze bez problemu siedzieć bez glowy w dachu.. jak w calibrach czy tigrach.. Fotele przednie bardzo wygodne i dobrze \"trzymają\" na zakrętach. Tylna kanapa również wygodna , po srodku w oparciu podłokietnik co uprzyjemnia podróż z tylu.

Jest ok. Silnik daje o sobie znać dopiero po przekroczeniu 4 tyś obrotów , moze troche wydech za cichy jak na sportowe autko:P

Silnik Turbo nie nalezy do ekonomicznych , więc jeśli zarobki Twoje są bliskie średniej krajowej nie poradzisz sobie z \"wypojeniem\" tylu koni. a jak dla mnie tego silnika nie warto \"kastrować\" instalacjami LPG. Oczywiście da się jezdzić oszczędnie Zbiornik 52L wystarczy od 350-550 km w zależności jak jezdzisz, a wiadomo... mając \"taką stajnie koni\" pod nogą kto myśli o spokojnej jeździe :P

Porównując Coupe do innych Astr jest to różnica kilku tysięcy zł, nie kazdy zna Coupe dla nie których nie stanowi to różnicy , lecz coupe czy cabrio byly bardzo bogato wyposazone ale trudno znaleźć w pełni wyposażoną a jesli juz znajdziemy to dużo drożej od standardowych wersji jednak warto wydac pare złotych więcej , choćby na wersje wyposażoną w reflektory ksenonowe , które dają nam doskonalszą widoczność aniżeli zwykle żarówki. POLECAM!! Coupe jak i Cabrio.. świetnie się prezentują , moze nie każdy widzi różnicę między coupe a hatchback czy sedan.. ale auto robi duże wrażenie.

Obecnie nie zauważylem żadnych usterek ani mankamentów, jedynie jeśli decydujemy się na opcje np \"linea blu\" która \"obszyta\" jest alkantarą musimy się liczyć z tym jesli kupujemy auto z wyższym przebiegiem , że alkantara juz nie będzie pierwszej swieżości ani nowosci będą lekkie wytarcia , na boczkach fotela mogą pojawić się na skórze lekkie otarcia od wsiadania. No i dostęp do skrzynki bezpieczników jest naprawde fatalny, bez śrubokręta ani rusz.

Jedyne co jest tu fatalne to Hamulce mimo iż te modele zostaly wyposazone w tarczowe hamulce z tyłu nadal trudno wyhamować , słaba wentylacja tarcz często po dosyć krętych odcinkach pokonanych dynamicznie może pojawić się dym z klocków hamulcowych.