Ocena kierowcy - Opel Astra G Coupe

Generalnie samochód bardzo fajny. Zakupiłem go przy przebiegu 100 000 km i zaraz potem zamontowałem gaz (BRC Sequent 24) przejechałem nim 70 000 Autko przyjemnie się zbiera pomimo nie za dużej mocy ,gdyż jest dość lekkie przy tym zachowując w miarę rozsądne spalanie. Co zadziwiające oferuje naprawdę sporo miejsca nawet na tylnej kanapie a bagażnik jest naprawdę spory. Auto miało pewne problemy z niezawodnością ale o tym dalej. Wygląd to kwestia gustu ale mi auto sie podobało :)

Jak na 125 km to bardzo dobrze. Niewielka masa pojazdu sprawia ze auto jest bardzo dynamiczne szczególnie do jakichś 140 km/h. Samochód wyposażyłem w instalacje gazową BRC Sequent 24 i muszę powiedzieć ze byłem w miarę zadowolony. Dlaczego w miarę? Gdyż auto o ile nie straciła zbytnio na mocy to niestety straciło znacznie na elastyczności (myśle ze miało na to wpływ zestopniowanie skrzyni biegów) Spalanie całkiem całkiem ja jezdze bardzo dynamicznie i w miescia auto paliło mi ok 12-13 litrów gazu lub 10-11 litrów bp i 8-12 litrów gazu w trasie w zależności od stylu jazdy. Moja narzeczona jednak że schodziła odpowiednio do 10l gazu w mieście. Co do osiągów to sprawdzałem (możecie sprawdzić moje konto na youtube to kgbseven) i samochód rozpędza sie do pierwszej 100 w obiecywane 9 sekund. Auto udało mi sie rozpędzić (na autostradzie) do 220km/h co prawda te ostatnie kilometry szły już wieczność ale jednak.prędkość tą zweryfikowałem na GPS i co ciekawe okazało sie iż licznik nie przekłamuje :) Co ciekawe gdy w polsce zagościł gumball 3000 poleciałem za nimi tym autem za nimi i przy utrzymywaniu prędkości pomiedzy 160-210 auto zadowoliło sie 13.5l paliwa a miejscami cisniete było opór (zapraszam do obejrzenia film z tego pościgu także znajduje sie na youtube)

Wszystko ok niby nic nie haczy jednakże gdy temperatura znacznie spada poniżej zera skrzynia zaczyna chodzić ciężko i topornie.

Wszystko ok denerwuje jednak niewyłączalna kontrola trakcji. Opel mówi stop! Nie będzie palenia gumy ! Niestety psuje to zabawę np w zimie. Poza tym sam układ nie działa najlepiej jezdziłem autami gdzie sprawdzał sie znacznie lepiej jest taki jakiś nadgorliwy i wtrąca sie zdecydowanie za wcześnie. Zawieszenie ok auto pewnie trzyma się drogi. Ma skłonność do podsterowności ale na śliskim potrafi zaskoczyć wyjeżdżając tyłem.Auto precyzyjne w prowadzeniu. Dodam jeszcze żę hamulce są najwyżej przeciętne

Widoczność może być Do przodu ok do tyłu ok (po części to zasługa sferycznych lusterek) ale z przeszkadzaja szerokie słupki które przy małej prędkości potrafią nałożyć sie na idącego pieszego niemal uniemożliwiając jego zobaczenie. Do tego trzeba się przyzwyczaić. Ponad to jezeli na ssiedzeniu pasazera siedzi niewysoka osoba to gdy usiądzie tak zeby wygodnie oprzeć stopy to skutecznie ograniczy wam widok przez prawą szybe

Prawie wszystko jest tam gdzie byś sie tego spodziewał, prawie bo jak dla mnie poza włącznikiem światła w kabinie zintegrowanym z włącznikiem świateł (przez co zapalić światło w kabinie moze tylko kierowca ( a to spore uniedogodnienie) Cieszy za to sterowanie radiem z kierownicy

Tutaj nie wypada to najlepiej o ile w lecie nie ma sie do czego przyczepić to w zimie jest tragedia. Auto nie chce sie dogrzewać (na LPG to już wogóle) czasem potrzeba było aż 30km zanim auto złapało odpowiednią temperature... A zapewniam ze z samochodem wszystko było ok bo wielokrotnie poruszany był ten problem.

Jak na takie auto rewelka z przodu miejsca pod dostatkiem z tyłu o dziwo też. Cieszy zaskakująco duży bagażnik.

Ja nie jestem pod tym względem wymagający. Wiadomo merc klasy s to nie jest ale jak dla mnie jest ok w kabinie można rozmawiać a przy dużych prędkościach radio nie musi ryczeć na fula :)

Dzięki temu żę auto mechanicznie to (prawie zawsze) to normalna astra to ceny czesci przystepne. Spalanie utrzymuje sie na rozsądnym poziomie (jak dla mnie)

Nie bardzo wiem co tu napisać bo ja kupiłem swoje auto za 6000z od pierwszego właściciela do konca serwisowane w aso z książką ,garażowane itp Poza tym trafiłem pierwszy poliftowy egzemplarz sprzedany w pl :) Jak dla mnie rewelacja (auto kupiłem od dobrych znajomych)

Tu wypada tak sobie. W aucie przepalają sie żarówki (co sugeruje regulator napięcia). urwał sie uchwyt do otwierania fotela kierowcy. rozwulkanizowało sie koło pasowe silnika. rozpadł sie korek wlewu oleju, rozpadła się klima ,pękła sprężyna (ale to troche moja wina) Co jaki czas spada linka ręcznego.Powraca problem (z najprawdopodobniej gumowymi wężykami hamulcowymi z tyłu ( po bardzo dynamicznej jezdzie zaczynaja przycierać) zatrzymała sie też linka ręcznego) i kilka razy rozkodował sie kluczyk oraz poleciała piasta jednego z tylnych kół. Jak widzicie troche tego jest a napewno o czymś zapomniałem. (zaznaczam ze miałem bardzo zadbany egzemplarz

Tutaj też jest przeciętnie przerdzewiały przewody hamulcowe mimo ze auto było garażowane Dwa razy naprawy wymagał komputer sterujący silnikiem (to podobno norma przy hybrydowych kompach stosowanych w tym modelu) a naprawa jest bardzo droga a koszt zakupu nowego wraz z potrzebnym osprzętem wprost szalony. Rozpadła się też dojarka (listwa wtryskowa) Jej koszt tez był duży...