Ocena kierowcy - Opel Astra F Sedan

Majpreszyss, 15 lat temu

Silnik 1.4 i 60KM 44kW

Rok produkcji 1999

Przebieg: 203 tys. km

Okres użytkowania: ponad 6 lat

Opel Astra F Sedan 1.4 i 60KM 44kW 1991-2002 - Oceń swoje auto

4,00

Podobnie do średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Zawieszenie : Super pod każdym względem. Stabilne na zakrętach, miło wchodzi w dziury, nie trzęsie nie stuka przy nierównościach i przede wszystkim bardzo trwałe.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Karoseria : Należy ją starannie konserwować i często myć w zimie. Ja tego nie robiłem i niestety asterka rdzewieje.

Układ hamulcowy : W samochodzie po 3 miesiącach postoju zablokował się tylny hamulec. Sugeruję dokładne przeczyszczanie mechanizmu w bębnach a nie tylko wymianę elementów które się ścierają.

Silnik : Silnik w lecie potrafi się bardzo grzać, ale to nic groźnego. One po prostu tak mają.

4,0

Całokształt

Za kwotę poniżej 10 tyś zł dostajemy przyzwoite auto, które jeśli nie ma powypadkowej przeszłości i było dobrze zabezpieczane antykorozyjnie spokojnie dobije 400 000 km. Kultura pracy silnika i zawieszenia zadowoli na pewno najbardziej wybrednych.

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik pracuje bardzo cicho i równomiernie. Co prawda nie należy do najdynamiczniejszych ale za to jest nie do zabicia. Moja ma przejechane 203 tyś, ale osobiście jechałem taxówką z takim samym silnikiem i miała 360 tyś, co mnie wcale nie dziwi. Polecam każdemu kto nie chce mieć kłopotów przynjamniej z tą dość istotną cechą samochodu

4,0

Skrzynia biegów

Wszystko chodzi bez zarzutu, ale jeśli jesteśmy przy skrzyni biegów, muszę dodać że zaczęło mi mocno szymieć łożysko w sprzęgle i chyba czas na wymianę. Zaznaczę, że samochód stał bez jazdy przez ponad 3 miesiące i może to jest powód?

5,0

Układ jezdny

Jeśli masz dobre amory i resztę zawieszenia, możesz być pewny zakrętów nawet z zabójczymi prędkościami. Astra sedan to mistrzyni krętych i nierównych dróg. Od 6 miesięcy jestem posiadaczem 5 letniej Vectry GTS i prawdę mówiąc na krętych drogach w astrze czuję się pewniej i zdecydowanie mniej w niej czuć \"polskie drogi\"

Komfort

3,0

Widoczność

Widoczność bez zastrzeżeń, bardzo dobre lusterka zewnętrzne. Tylko, żeby tak szyby nie parowały...

4,0

Ergonomia

Wszystko pod ręką, dużo miejsca jak na tą klasę samochodu, wygodne choć trochę wąskie siedzenia przednie. Bagażnik wyśmienity! Po zdjęciu przedniego koła z górskiego roweru i lekkiej gimnastyce, mieści się bez składania siedzeń. Dla mnie rewelacja.

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

Grzeje bardzo dobrze, ale chłodzi tylko pod warunkiem że otworzymy okna. No i niestety jesień i zima to ciągła walka z parującymi szybami. Przednia i boczne jakoś jeszcze ujdą, ale reszta jak w autobusach z lat osiemdziesiątych...

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Dużo miejsca zarówno z przodu jak i z tył. Dopiero pasażerowie powyżej 190 cm mają trochę wysoko kolana. Ale w końcu to nie jest bus. O bagażniku już pisałem - rewelacja.

5,0

Wyciszenie

Czasem podczas postoju wydaje się, że silnik jest wyłączony. Podczas jazdy powyżej 130 km/h, słychać wiatr i chyba koła. ALe nie jest to męczący dźwięk, więc przyznaję ocenę doskonałą.

Ekonomiczność

4,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

1.4 z mocą 60 koni, mogłoby palić trochę mniej, ale że na przeglądy (gwarancji już nie mam) jeździ się żadko a części są śmiesznie tanie, to spokojnie można przełknąć spalanie do 10l po mieście.

5,0

Stosunek jakość/cena

Jakość za pieniądze jakie musimy dać na polskim rynku za Astrę F jest doskonała. I uwaga jeśli samochód ma przetartą do nitek pseudoskórzaną osłonę gałki skrzyni biegów i siedzenie kierowcy na boku, należy mocno zastanowić się nad jego prawdziwym przebiegiem. Mam astrę od nowości z przebiegiem 203 000 km, osłona dopiero zaczyna się przecierać a siedzenie jest nieruszone, więc jeśli kupuje się tego typu samochód z niższym od mojego przebiegiem i zniszczonymi w/w częściami to proszę głęboko się zastanowić. DOtyczy to zresztą innych modeli opla z tych roczników, bo częsci są te same.

Niezawodność

3,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Wady drobiazgów faktycznie zdarzają się dość często. I mimo, że ich wymiana nie jest kosztowna, to coroczne rozkręcanie tapicerki aby znowu wymienić podświetlenie pokręteł wentylacji może okazać się mocno denerwujące. Z racji tego, że samochód mam od nowości mogę wszytkich uprzedzić, że co 70 tyś wymienia się przełącznik kierunkowskazów, włącznik świateł padł po około 150, poza tym nic w środku się nie pospuło.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Silnik i skrzynia biegów oceniam jako bezawaryjne. Wymieniłem przekładnię kierowniczą, wg mechanika zabiły ją wrocławskie drogi no i moje dość szerokie, niskoprofilowe, letnie koła. Co 40 tyś wymieniam coś teflonowego w przednim zawieszeniu (nie znam się na tym, więc nazwy nie podaję) za 70 zł szt. W każdym razie naprawy poważnych rzeczy to żadkość. Dość ważne: samochód rdzewieje. Standardowo - tylne błotniki i okolice przedniej szyby.