Ocena kierowcy - Opel Astra F Kombi

Auto bardzo ekonomiczne, przestrzeń wystarczająca. Dobrze się nim jeździ. Silnik mógłby być mocniejszy. Gdyby nie ta rdza... Auto już tak obyte, że pomimo lat, większości nie przestraszy wyglądem.

Silnik pracuje cicho (niektórzy jadący w środku pytali, czy to benzyna, czy gaz:) ). Zaletą jest niskie spalanie (w kombi uzyskałem 4,3l/100km.). Standardowo w trasie mieści się w 5 litrach. Silnik w mieście radzi sobie dobrze. Najlepiej pracuje w zakresie 2000-3000obr./min. Powyżej 3000obr./min. słabnie przyspieszenie. Jest to dokuczliwe przy wyprzedzaniu na trasie. Z pełnym obciążeniem daje się rozpędzić do 160km/h. Na pusto licznik wskazał max. 178km/h (katalogowa prędkość maksymalna 164km/h). Silnik ogólnie bezawaryjny, przytrafiają mu się drobne wycieki płynu chłodzącego i oleju (przed wymianą uszczelek ubywał 1l/10.000km). Do -17stopni odpala. W niższej temperaturze nie próbowałem. Pompa, wtryski - bezproblemowo.

Przełożenia są dobrane dobrze. Wadą są dość długie skoki dźwigni zmiany biegów, a także precyzja działania.

Jak na kombi nadspodziewanie dobrze. Pewnie się prowadzi, nie wychyla się na zakrętach. Układ kierowniczy działa precyzyjnie. Na prostej sam się prowadzi :). Mój egzemplarz ma dość twarde zawieszenie przednie i czuć to na nierównościach. Hamulce działają skutecznie i bezproblemowo. Wspomaganie hamulca mogłoby być mocniejsze.

Jestem dość niski (170cm) i nie narzekam.

Prawie wszystko jest na swoim miejscu. Obsługuje się intuicyjnie. Mankamentem są źle umieszczone włączniki świateł przeciwmgielnych, regulacji podświetlenia deski rozdzielczej i wysokości świateł ("schowane" za kołem kierownicy). Do pominięcia w ocenie, gdyż rzadko z nich korzystam. Może dlatego nie mogłem się do nich przyzwyczaić. Poza tym szybko można nauczyć się rozmieszczenia przełączników.

Ogrzewanie i wentylacja działa dobrze. W zimie nagrzewa się dość szybko. Minusem jest to, że w lecie po postoju na słońcu przez dłuższy czas leci z nawiewów ukrop. Pozostaje tylko otworzyć szyberdach i okna.

Z przodu, przy moim wzroście miejsca jest wystarczająco. Myślę, że wyższe osoby też nie mają problemów. Z tyłu jest gorzej. Kanapa jest niska, przy długotrwałej jeździe jest to męczące (uda nie mają podparcia). Troszkę mało miejsca na nogi. Z przodu siedzenie są wygodne, trzymają na zakrętach. Nie miałem żadnych problemów po spędzeniu 10 godzin za kierownicą bez przerwy.

Mam już dość wysłużony egzemplarz, ale pomimo to jest dość cicho. Silnik jest dobrze wytłumiony. Głośniej zaczyna pracować po załączeniu turbiny, tj. po przekroczeniu 2500obr./min. Zawieszenie, o ile nie wytłuczone, również znośnie, nie trzeszczą plastiki w środku. Głośniej robi się po przekroczeniu 120-130km/h (nakładają się odgłosy silnika i pędu powietrza).

Ekonomia, to duża zaleta tego auta, zwłaszcza że mam kombi, oferujące sporą przestrzeń. Zużycie paliwa - trasa standardowo do 5 litrów, w cyklu mieszanym 6-6,5 litra. Na trasie czasem schodzi poniżej 4,5litra na 100km. Największe spalanie przy mrozach -10 do -17, na krótkich odcinkach w mieście 8 litrów. CZĘŚCI: Filtry powietrza, paliwa, oleju, przeciwpyłkowy to koszty kilkunastu złotych (zwykle 12-13zł). Sprzęgło LUK (u mnie wymiana po 260tys.) 330zł+robocizna 140. Rozrząd (pasek, dwie rolki+pompa wodna) 300zł+robocizna 100. Elementy zawieszenia: gałki - ok.30-35zł, łącznik stabilizatora poniżej 20zł. Klocki hamulcowe ok. 30zł za kpl., tarcze wentylowane po 50zł, amortyzatory SACHS przód ok. 120zł sztuka. Podaję ceny sklepowe, za nowe części (przyzwoite zamienniki). Naprawy są z reguły bezproblemowe. Części są tanie, a nie psuje się często.

Samochód tani, części tanie. Dobrze się jeździ, nie psuje się nagminnie. Przyzwoicie znosi moje tortury i nasze drogi. Jak na te roczniki, dość dobrze wyposażony, wnętrze wykonane z przyzwoitych materiałów.

Czasem coś wysiądzie... Jeżdżę przede wszystkim po mieście, na krótkich odcinkach. Przez 5 lat i 80 tys. km. raz wysiadło łożysko alternatora, załamał się kabel w drzwiach (wskutek czego centralny zamek nie zamykał jednych drzwi), wysiadł przełącznik świateł (sam naprawiłem:) ), odklejają się listwy boczne na drzwiach, zdarzyły się drobne wycieki oleju i płynu chłodniczego. Wysiadł teleskop klapy bagażnika (30zł za sztukę). Pomimo przebiegu większa część elemetnów zawieszenia jest oryginalna. Przez pięć lat nie wymieniałem amortyzatorów, ani tłumików (środkowy jeszcze oryginalny). Większość usterek w tym aucie nie wymaga pilnej naprawy, więc nie utrudnia to szczególnie życia. Uwaga na pasek od alternatora. Polecam kupić dobry, bo kiepskie lubią wysiadać (naciąganie co miesiąc). Po ostatniej wymianie, od pół roku spokój.

Byłoby "5", ale... Auto ma jedną poważną wadę. Rdza. Niestety ktoś napisał w instrukcji że nie wymaga konserwacji i tego w większości nie robiono. Rdzewieje tył (począwszy od zakończenia progów). Szczególnie tylne nadkola, rdza pojawia się na podłodze bagażnika, miejscami na tylnych podłużnicach, przerdzewiał mi nawet zbiornik paliwa (koszt 220zł+robocizna). Generalnie to wina tego, po czym się jeździ. Błoto, kamienie i piasek odbijają lakier. Podłoga i progi mają dobrą konserwację z tworzywa. Mechanicznie bez zarzutu, brak większych awarii. Nie boję się, że stanie gdzieś w dłuższej trasie.