Ocena kierowcy - Opel Astra F Kombi

Auto kupiłem jako 4latka z 77kkm na liczniku (rok 2002). Nadziałem się w ABEXIM Wawa. Silnik był zajechany przez poprzedniego właściciela, brał 1l oleju na 1000km, miałem już tego dość, zapomniałem dolać i zatarł się przy ok 120kkm. Do tego był nieźle bity, a czego nie ujawnił ABEXIM mimo, że pytałem. Wmontowałem 1.4 16V z Astry G rocznik 2000 lub 2001. Po 20kkm zagazowałem instalacją 1szej generacji (rok 2004) w Auto Dino Wawa. Od tego czasu jazda tym autkiem to była czysta przyjemność, tanio i niezawodnie ale do momentu o czym przy usterkach. W międzyczasie miałem A6 rocznik 2001 (niewypał, nigdy więcej Audi w automacie, do tego 2.5l V6), potem kupiłem nówkę Octę 4x4 1.9TDI ale wolę jeździć moją 18-letnią Astrą. Woziłem nią wszystko i wszystkich. Drewno do kominka, materiały na budowę, że aż haczył zawieszeniem o asfalt, rodzinę 5+pies. Po 10ciu altach wymontowałem gaz i chciałem się go pozbyć ale żal i od dwóch lat jeżdżę na PB95. To już boli a że skończyłem budowę więc więc szukam teraz czegoś małego i nowszego na LPG, pewnie Punto 1.4.

Problemy tylko i wyłącznie przez zaniedbania i błędy mechaników: - pompa wody - przestawiony rozrząd Ktoś pisał, że słaby. Absolutnie nie! Mocny i dynamiczny ale do tak 4 osób + bagaż. Może dlatego, że mam silnik z wersji G.

Rewelacja! Miałem różne autka i na Astrę nie narzekam, nic nie haczy, płynnie wchodzą biegi. Po 200kkm już się przyzwyczaiłem do długości biegów więc nie wiem na co narzekać.

Mimo kilku dzwonów jakie zaliczył z winy strony przeciwnej jeździ jak po szynach i to przy 170km/h! Słabe hamulce, kiedyś były chyba lepsze. Kółeczko kręci lepiej niż Octa 2009 kombi.

Nie ma na co narzekać ale to jednak kombi więc trzeba uważać na tył.

Spoko. Da się jechać, nawet lubię te fotele na miasto ale na dystanse powyżej 500km niewygodne. Bagażnik niesamowicie pakowny, do tego jak położę fotele to nie ma mocnych. Następny powód dlaczego trudno mi się z autkiem rozstać.

Bez problemów. Padł rezystor w regulatorze obrotów wentylatora, tani, wymiana to pestka. Przy obsadzie 5 osób i mocnym deszczu potrafi nieco zaparować, wtedy żal, że nie ma AC.

Zupełnie wystarczy ale jestem szczupły.

Trochę głośno na wysokich obrotach od 140km/h w górę (max 170km/h). Po za tym świetnie.

Nic tylko lać benzynę, wymieniać płyny i jeździć. Naprawy tanie ale niestety to nie Fiat!

Tutaj dałbym 4.5 gwiazdki.

Mam go już 14 lat więc było tego trochę: rezystor regulatora obrotów wentylacji, gniazdo 12V nie działa, tylny spryskiwacz odłączony, ERG .. no wiecie, wyświetlacz radia padł, wymiana poduszek amorków, od czasu do czasu trzeba czyścić mechanizm wycieraczek przednich bo się zacierają, mechanizm szyby trzeba czasami wyczyścić i przesmarować. Wymieniłem już pompkę spryskiwacza ale to moja wina bo coś do niej się dostało.

Alternator regenerowany. Ciągłe problemy z ręcznym, słabiutki.