Ocena kierowcy - Opel Astra F Hatchback

morlok79, 14 lat temu

Silnik 1.6 i 75KM 55kW

Rok produkcji 1997

Przebieg: 216 tys. km

Okres użytkowania: 3 lata

Opel Astra F Hatchback 1.6 i 75KM 55kW 1996-1998 - Oceń swoje auto

3,85

6% gorzej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Zawieszenie : Przejechałem sporo... w lecie, w zimie, w śniegu, w deszczu. Z dobrymi oponami trzyma się drogi i prowadzi się bardzo pewnie. Zużycie zawieszenia naprawdę bardzo małe.

Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:

Układ elektryczny

3,0

Całokształt

Gdyby nie problemy z elektryką..reszta zaskakująco dobrze. Nawet karoseria nie gniła aż tak mocno mimo że samochód ponad 10 lat i nie oszczędzany w zimie. Wszelakie zaprawki robiłem jednak na bieżąco. Astra nauczyła mnie jednego - nigdy więcej nie zagazuje już auta !

Wrażenia

4,0

Silnik

Silnik elastyczny nie jest, do jazdy w mieście i w korkach średnio się nadaje - trzeba wachlować. Za to w trasie bardzo dobrze - 130 km/h i 3000 obr/min z tego co pamiętam... i dużo rezerwy jeszcze. Do czasu gdy zaczęły się kłopoty (falowanie obrotów + gaśnięcie na biegu jałowym) nie było się do czego przyczepić. Samochód zagazowany więc to mogło się walnie przyczynić do awarii.

4,0

Skrzynia biegów

Chodziła płynnie bez zgrzytów. Nie ma się do czego przyczepić. Raczej przełożenia nastawione na trasę.

4,0

Układ jezdny

Raczej miękko i bardziej komfortowo na nierównościach porównując ze sztywnymi Nissanem Almerą 98r i moją obecną Mazdą 323 F 2001 r. Wydaje się, że układ jezdny jest dość mocną stroną jeśli chodzi o awarie - tzn jest dość trwały. Po przejechaniu blisko 50 000 km po różnych drogach wyniki pomiaru amortyzatorów i układu jezdnego były zaskakująco dobre... Nawet BARDZO dobre. Drogi trzyma się dobrze ale i opony miałem bardzo dobre (Yokohama A.Drive - bardzo polecam).

Komfort

4,0

Widoczność

Bez zastrzeżeń, we wszystkie strony w miarę ok.

4,0

Ergonomia

Fotele w miarę wygodne - można w trasę pojechać. Wszystkie przyciski pod ręką... no może tylko dostęp do przeciwgielnych przód/tył mógł irytować. Przy dobrym ustawieniu fotela było ok. Pasażerowie z tyłu też nigdy nie narzekali że coś im przeszkadza.

3,0

Wentylacja i ogrzewanie

Bez rewelacji ale i bez zastrzeżeń. Poza tym, że ze środkowych (nad radiem) \"dziurek\" leci tylko zimne powietrze... Ale na forach piszą TTTM (ten typ tak ma) więc co zrobić. najbardziej dokuczliwa sprawa w zimie oczywiście. Nie zauważyłem jakiś ogromnych problemów z parowaniem szyb - odpowiednio ustawiony nawiew i było ok. No i trzeba czasami wymyć od środka.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

Na moje 176 cm wzrostu w zupełności wystarczająco miejsca - nie czułem się jak w klatce. 4 dorosłe osoby spokojnie podróżują + bagaże w kufrze. Nawet na tydzień lub więcej spokojnie się w dwie-trzy osoby pakowaliśmy.

4,0

Wyciszenie

Bez zastrzeżeń. Znacznie ciszej niż w Mazdzie 323 f 2001 z silnikiem diesela oraz ciszej niż w Almerze 98 r (z tym że Almera szybciej wchodzi na wyższe obroty). Z tymi dwoma mam największe porównanie. Korzystając z okazji - seryjne głośniki są całkiem niezłe. Po wymianie radia na coś porządnego naprawdę odżywają i na amatorskie ucho w zupełności starczą. Wielu znajomych nie mogło wyjść z podziwu że tak mogą grać seryjne.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Jeździłem na gazie. Minimalne spalanie 8,2 litra, Maksymalne - ponad 9 l/100 km. Czy ja wiem czy to ergonomicznie - tak sobie chyba. Naprawy: części stosunkowo tanie, robocizna nie wiem - serwisowałem głównie we własnym zakresie. Gdy zaczyna jednak siadać elektryka (u mnie kontrola obrotów biegu jałowego) zaczynają sie schody...

5,0

Stosunek jakość/cena

Jeśli o ten samochód ktoś dba to pojeździ długo. Zarżnąć to nie sztuka.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Drobiazgi - nawet jak są to nie dają po kieszeni. Mnóstwo zamienników do wyboru.

3,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Z początku było ok... silnik jak pszczółka. Po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów na gazie zaczęło się falowanie obrotów a później gaśnięcie na jałowym. No i tak do końca... Trochę kasy poszło na serwisy BOSCH i inne takie. No ale gaz - tutaj lezy chyba przyczyna.