Inne
: Wygodne fotele, widoczność, przestrzeń dla kierowcy i pasażerów, duży bagażnik, zgrabna i ponadczasowa linia nadwozia
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Karoseria
: rdza
Silnik
: uszczelka pod głowicą (180k)
Układ elektryczny
: sonda lambda
4,0
Całokształt
Opelka mam od 4 lat. Sprowadzony z niemiec, Kupiłem za 2000zł, drugie tyle i jeszcze trochę włożyłem w remont: rdza; 2 nadkola tylne i jeden próg, uszczelka pod głowicą, chłodnica, + reszta: kopułka, palec, świece, przewody (były oryginalne (!) tylko kuny mi je zerzarły*3), sonda lambda, rura od dolotu (zakleiłem taśmą bo niemogłem nigdzie znaleźć dobrej), sworzeń wahacza, kolumny przód, kpl. rozrząd, termostat, środkowy tłumik. Czyli w zasadzie pół samochodu :D Ogólnie to wydałem na niego razem z zakupem łącznie chyba z 5500. Po wymianie tego wszystkiego jest już bezawaryjne. Auto było b. dobrze utrzymane i przebieg (210k) jest oryginalny (jak kupiłem był 150k), co potwierdza to że nie bierze zbyt dużo oleju 0,5l/10000km, jeździ na pół-syntetyku castrola, wszystko co wymieniałem było oryginane, i na 60KM daje radę (w swoich granicach). Fajnie się nią jeździ, jest b. wygodna, i ma dużo miejsca w środku. B. dobra moim zdaniem jest widoczność, jeśli mamy oryginalne lusterka. Żeby spalanie w mieście było góra 6,5 l sonda lambda musi być oryginalna, jest bardzo wrażliwa na to. Inaczej spalanie rośnie o 2l. Po tym jak ją wyremontowałem to się w niej zakochałem. Nawet byliśmy na randce w Norwegii! Z dodatkowych rzeczy, które przy niej zrobiłem to: zamontowałem deskę roździelczą z obrotomierzem (polecam!). Chcę jeszcze tylko zamontować światła do jazdy dziennej i hamulce tarczowe z tyłu (dla poprawy bezpieczeństwa) choć nie hamuje źle. Nie będę napewno montował (i odradzam to robić) jakiś białych kierunkowskazów czy świateł soczewkowych i innych tłumików, bardzo szpeci, i dużo mówi o właścicielu; sami sobie odpowiedźcie jak. Po 4 latach dowiedziałem się jak się włącza światło w środku, nie otwierając drzwi. Deficyt, na który cierpi, albo ja cierpię to moc. Do miasta ok. Wyprzedzanie tylko wcześniej się odpowiednio na swoim pasie rozpędzając, i rozpoczynając manewr z wyższą od pojazdu wyprzedzanego prędkością. Astra ma długie przełożenia, i częsty błąd to zamulanie jej, nie lubi tego. W niej zmieniamy biegi dużo później, przynajmniej ~2800obr. Musi na każdych (nowych) obrotach ładnie równo chodzić. Moc to funkcja obrotów. Co na trasie ma swoje plusy bo jazda 90km/h z gps to jakoś 2500obr, jednak w mieście jeździ się raczej na niskich biegach 3, max 4.; 5. to raczej nadbieg. Najniższe spalanie - 4,8 jadąc za tirem na autobanie na niemieckim paliwie. A i zalewając ją pb95, dużo lepiej pracuje i jest dynamiczniejsza przy mapach na paliwo 91, na któych jeżdżę ciągle, bo mniej pali i lepiej pracuje. Takie to u nas paliwo jest. Dopóki będzie jeździć to będę nią jeździł. No i największy minus to jej spontaniczna biodegradowalnośc :) Kocham ją. I ten zapach smarów jak się do niej wsiada...
Wrażenia
3,0
Silnik
4,0
Skrzynia biegów
3,0
Układ jezdny
Komfort
5,0
Widoczność
4,0
Ergonomia
4,0
Wentylacja i ogrzewanie
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
3,0
Wyciszenie
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
1,0
Stosunek jakość/cena
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
4,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Pb
- zużycie paliwa dla silnika 1.4 i 60KM 44kW
[l/100km]