Silnik
: Silnik nabardziej mnie zaskoczył. Padł 400 km od domu! Ludzie, w szczerym polu. 2 km na kamasz szedłem do najbliższego budynku! Żona myślała, że się zgubiłem. A nawet tam nie było telefonu. Dobrzy ludzie nas ściągnęli ciągnikiem, umyli, przenocowali, nakarmili. Całe szczęście prąd mieli. Ale dalej jest fajowe pytanie: Czy kupiłbyś to auto jeszcze raz? Jasne że tak, a co nie stać mnie...