Ocena kierowcy - Opel Agila A

W sumie jestem bardzo zadowolony z tego samochodziku glownie ze wzgledu na przestronnosc wnetrza i widocznosc

Nie mam nic do zarzucenie

Czasem nie wchodzi wsteczny ale to podobno norma

twarde zawieszenie i troche zle dobrane opony

super, jedyny mankament to slupki juz ze dwa razy o malo nie skosilem pieszego

wszystko na swoim miejscu

jak wszedzie parowanie szyb

przy moich gabarytach (192 cm i 140 kg wagi) nie znalazlem samochodu w tej klasie gdzie czulbym sie tak komfortowa. Co innego pasazerowie z tylu ale to w koncu samochod dla mnie

Mily mruk silnika, przynajmniej slychac ze dziala

Troche moglby mniej palic (potrafi wziasc do 8l w miescie) ale nie jest zle. Koszmarne ceny czesci, brak jeszcze sensownych zamiennikow wiec w wiekszosci przypadkow jest sie skazanym na opla. ASO opla to jakies wielkie totalne nieporozumienie - drogo, nierzetelnie, nieterminowo i brak im zupelnie fachowosci.

Mysle ze wart swojej ceny, tansze to tylko samchody klasy tico czy pinda a nie wiem czy tym mozna jezdzic bo jakies male takie

Jesli chodzi o drobiazgi to wlasciwie nic sie nie dzieje

Hmmm, przy jakichs 30000 zapalila sie kontrolka silnika, fachowcy z aso stwierdzili ze to sonda lambda, wymienili za co zaplacilem i pojechalem, na drugi dzien kontrolka pali sie znoowu, wiec zadzwonili do fabryki po porade i uslyszeli wymieniac czesci po kolei az kontrolka zgasnie. Skonczylo sie na przeplywomierzu na szczescie zaplacilem tylko za lambde. Przy 50000 padl przegub, holowanie do warsztatu i wymiana. Przy 60 ty jakis krzyzak przy skrzyni biegow i znowu holowanie na szczescie naprawa tylko 100. I to na tyle wiec chyba trafilem na jakis pechowy egzemplarz. w sumie naprawy kosztowaly mnie okolo 1200 zl w ciagu 6 lat wiec jeszcze ujdzie ale dzieki sciaganiu uzywanych czesci i naprawach nie w aso.