Ocena kierowcy - Nissan X-Trail I

Samochód zmieniłem na większy, bo rodzina mi się powiększyła. Najpierw szukałem jakiegoś vana, ale żaden mi nie odpowiadał. Potem chciałem Mazdę 6 kombi, ale trochę się przeraziłem, jak zobaczyłem ceny części i materiałów eksploatacyjnych. Poza tym, zawsze podobały mi się terenówki. Ostatecznie wybrałem kompromis między terenówką a samochodem rodzinnym. Po 2-óch miesiącach mogę powiedzieć, że dokonałem właściwego wyboru. Mam duży, rodzinny samochód, w który spakuje się na wakacje, wyskoczę na ryby, pojadę w góry, wydostanę się z błota i zaspy. Dodatkowo mało pali i daje poczucie bezpieczeństwa. Jestem bardzo zadowolony.

Poprzednio jeździłem cichym samochodem benzynowym, więc różnica jest. Diesel nie jest zbyt cichy i to chyba jego jedyna malutka wada. Jak zimny, to trochę klekocze, ale tylko chwilę. A z drugiej strony, przy 2000 obrotów i 110 km/h fajnie mruczy. Kultura pracy i elastyczność są super. Mało pali, jest elastyczny, pracuje równiutko. Wszystko na medal.

Skrzynia 6 biegów. Przełożenia są dobrze dobrane. 6 bieg przydaje się nawet w jeździe do pracy na podmiejskich drogach. Biegi wchodzą lekko i bez haczenia. W końcu to japońska ręka je montowała.

Zawieszenie dobrze znosi nierówności i polskie drogi. Jest komfortowe i nie sprawia problemów. Co prawa na początku musiałem co nieco wymienić, ale teraz jest super.

Widoczność bardzo dobra w każdą stronę. Szerokie przednie słupki trochę przeszkadzają kiedy skręcam, a za skrętem mam przejście dla pieszych - muszę uważać. Poza tym jest jak w akwarium. Z tyłu mam czujnik parkowania, ale i bez niego bym sobie radził.

Wszystko na swoim miejscu. Centralne położenie zegarów jest dość intrygujące, ale dla mnie nawet wygodniejsze. Samochód ma kilka praktycznych schowków. Przełączniki na swoim miejscu, rozmieszczone intuicyjnie. Trochę mnie na początku denerwowało, że jak włączałem kierunkowskaz, to zmieniałem światła ma drogowe, ale już się nauczyłem.

Tutaj też rewelacja. Mam klimatronika więc jak trzeba to grzeje, jak jest ciepło, to chłodzi. Funkcja oczyszczania przedniej szyby to rewelacja.

W tym samochodzie czuje się swobodnie, nawet w zimowym grubym ubraniu. Miejsca dużo, dla kierowcy, pasażera jak i dla pasażerów z tyłu. Jak trzeba, to mała ciężarówka z nissana powstaje. Generalnie duży, pakowny i wszechstronny samochód.

Wyciszenie nie jest zbyt dobre. Komora silnika słabo wyciszona, głośniej jak w hondzie, ale to była benzyna. Z drugiej strony ciszej jak np. w passacie 1,9 TDI. Jak dla mnie kwestia przyzwyczajenia mnie to mruczenie coraz bardziej się podoba. Nie ma za to szumu powietrza, jak to miałem w poprzednim samochodzie.

Samochód waży 1500 kg. Pali średnio 7,5 litra Vervy ON. Jest super. Po zakupie zainwestowałem w samochód trochę grosza, żeby stan techniczny wyprowadzić na prostą. Ceny standardowych części eksploatacyjnych nie odbiegają od normy (np. klocki ham. 150 zł) Gorzej np. z końcówkami drążków, bo trzeba oryginalne za 400 zł kupować ale wytrzymują 150000 km, więc warto. Generalnie, bezawaryjny samochód, którego utrzymanie nie kosztuje horrendalnie dużo.

Za cenę nowej dacii Logan kupiłem 7-letniego Suva. O wiele lepiej wyposażonego, bardziej komfortowego i niewiele więcej palącego niż dacia. Wykonanie made in Japan to doskonała jakość. Jak dla mnie rewelacja.

Do tej pory nie miałem większych problemów. Jak już wspomniałem, na początku, po zakupie trochę zainwestowałem, dbam o samochód na bieżąco i dlatego uważam, że jest niezawodny.

Po zakupie wymiana łożyska i piasty prawego koła. Świadomie kupiłem z tą usterką, i wiedziałem, że będzie do wymiany. Poza tym nigdy mnie nie zawiódł. Pewno dlatego, że dbam o samochód na bieżąco a nie od usterki do usterki.